poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 16.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
Poezja śpiewana
Co to jest poezja?
Poezja nie-ludzka
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Dafno! Ciebie nie c...
Szczegóły
Z jedwabnych przywid...
Pierwsi dorośli III RP
Klawiatura
tam ślad
Dzienniczek
skarabeusz
On line
to be or not to be
Wiersz - tytuł: PIEŚŃ O MAŁYM RYCERZU
Powiewają niebieskie chorągwie
chabrów. Osty ostro łupią
w membrany łopianów!
Pokrzywy zwierają szeregi,
ostróżeczki i blekoty idą
za kurzośladem na pierwszą linię.
Lniczniki nabijają
prochem makówki.

Ostrożnie wymijam straże
wrażych ostrożeni, trąbię
na pohybel i szarżuję
leszczynową szpadą.

Trup ściele się gęsto,
ociekam cały zieloną
posoką, wszędzie wokół
martwe ciała chwastów.

Jestem ranny.
Dłonie i nogi poniżej kolan
całe mam w piekących bąblach.

Kiedy wracam do domu,
mama bierze mnie do mycia,
dziadek jakby nigdy nic kurzy
papierosa, śnięte krowy
wracają do obory,
leniwie przeżuwając
pleniące się cienie.

W końcu Droga Mleczna odkrywa,
komu należą się gwiazdy
i spływa pod poduszkę
przez otwarte okno.
Dodane przez Grzegorz Wołoszyn dnia 21.09.2012 03:49 ˇ 29 Komentarzy · 1411 Czytań · Drukuj
Komentarze
IRGA dnia 21.09.2012 07:41
Wiersz w kapitalny sposób ukazuje chłopięcą "bitwę", tym razem stoczoną z chwastami. Autor nie zapomniał jak to jest być dzieckiem. W plastyczny, niemal dotykalny sposób oddaje ciepłą atmosferę babcinego domu. Jestem zachwycona. Pozdrawiam serdecznie. Irga
pola45 dnia 21.09.2012 08:54
Właśnie takie wiersze pisz nam Panie Poeto a my wierszokleci na palcach będziemy wspinać się by poczuć "Mleczną drogę " pod poduszką:):):):)
Wspaniały wiersz, bardzo mi się podoba, pozdrawiam autora.
W.K.
Marek Bałachowski dnia 21.09.2012 10:19
Pozytywnie; niewiele zastrzeżeń - może tylko te archaizmy (wrażych, posoka), ale zapewne miały, nie tylko tytułem, nawiązywać do Trylogii.
Pozdrawiam:)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 21.09.2012 10:47
Muzyka pól i feretrony zielska... Wsłuchajcie w słowa!Warto!
Jestem pod wrażeniem,świetny, bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie !!!
muki dnia 21.09.2012 12:24
j / w komentarze .... ocena pozytywna
pozdr. MzM
Grzegorz Wołoszyn dnia 21.09.2012 13:31
IRGA - Tak, chciałem dotknąć, jeśli to w ogóle możliwe, mitu dzieciństwa od wewnątrz, poczuć raz jeszcze emocje towarzyszące tym (autentycznym!) wydarzeniom. Nie wiem czy mi się udało w pełni je przekazać, ale być dzieckiem w czasie pisania tego wiersza częściowo się udało :-)
pola45 - Dzięki Polu. Dzieci mają tendencję do sprowadzania zjawisk kosmicznych do domowej skali, potrafią je przyswajać jakby były poduszką, misiem pod kołderką. Taki efekt chciałem osiągnąć.
Marek Bałachowski - tak, w rzeczy samej, stylizacja wynika z chłopięcego zachłyśnięcia się książkami i filmami o Panu Wołodyjowskim. Ale w samym sposobie obrazowania są również echa soplicowskiego ogródka oraz kilka nut z "Na wsi" Czechowicza, który jest dla mnie niedoścignionym wzorem tworzenia sielskiego klimatu.
JT-J - Wiem, że Twoje ucho jest w sposób szczególny wyczulone na melodię wiersza. Bardzo się cieszę, że to słychać.
muki - Dzięki!
Janek dnia 21.09.2012 14:20
Dobry... więc w szczególny sposób pochyliłem się nad nim!
Grzegorz Wołoszyn dnia 21.09.2012 14:58
Janek - Dziękuję i również ślę pokłony.
kropek dnia 21.09.2012 19:55
dobra poezja. z przyjemnością czytam.
pięknym językiem pisane. brawo!

pozdrawiam :)
Jacom Jacam dnia 21.09.2012 20:41
droga mlekiem odkrywa
komu gwiazdy
spłyną pod oknem
w poduszkę

pozdr;-)
Grzegorz Wołoszyn dnia 21.09.2012 20:47
kropek - Dzięki! Cieszę się, że się podoba. Piękny język - to coś, co jest coraz bardziej passe we współczesnej poezji. Staram się iść trochę na przekór tej tendencji. Ryzykowna strategia, bo łatwo się narazić na zarzuty "staroświeckości".
Grzegorz Wołoszyn dnia 21.09.2012 20:50
Jacom Jacam - He, he! Dobre! Ale to dopiero później, kiedy już życie nas przeżuje i wypluje poza obręb przestrzeni Domu. Wtedy czasami nawet o poduszkę trudno ;-)
PaULA dnia 21.09.2012 22:06
Rzeczywiście fajnie i sprawnie napisany, uchwycony klimat lat dziecięcych.
Pozdrawiam:)
eljen dnia 21.09.2012 22:06
Przeczytałam moim dzieciom na dobrą noc :)
sobie również - poczytałam z przyjemnością :)
pozdrawiam.
Grzegorz Wołoszyn dnia 21.09.2012 22:34
PaULA - Dzięki, cieszę się, że się udało.
eljen - To największy komplement, jaki mogłem dostać. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoje pociechy!
nitjer dnia 22.09.2012 01:58
Z przyjemnością przeczytałem. Bardzo ładne poetyckie wspomnienie świetnie zapamiętanych i nadal fascynujących epizodów z dzieciństwa.

Pozdrawiam.
Grzegorz Wołoszyn dnia 22.09.2012 02:06
nitjer - Dziękuję! Dzieciństwo to jednak ważny punkt odniesienia niezależnie od wieku.
nieza dnia 22.09.2012 13:34
śnięte krowy, mama która zaraz bierze w obroty i dziadek kochany jak mój i ja która jak ... nie powiem kto, jak zwykle się rozkleja :)) widzę tego małego urwisa i wiem co wyprawia i co sobie przy tym wyobraża - bardzo fajnie wszedłeś w jego świat, pewnie w twój własny no ale sprzed iiiiiilu lat, a i jeszcze bogactwo języka z tymi dziecięcymi przekręceniami -super :) przyjemność mi sprawiłeś - dziękuję Grześ i pozdrawiam !
Ewa Włodek dnia 22.09.2012 17:01
ooo, jaki dzielny ten rycerz! A ilu wrogów położył! Ooo, należy mu się mycie i mleczna droga pod poduszką...Bardzo dobry obraz dziecka, "odprzypomniny" sobie przed dorosłego mężczyznę. Poczytałam z ogromną przyjemnoiścią. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
mastermood dnia 22.09.2012 19:54
mnie zwłaszcza ten końcowy nocny nastrój...
Grzegorz Wołoszyn dnia 22.09.2012 20:30
nieza - Tak było, słowo harcerza, którym nigdy nie byłem ;-) Walka była zacięta. Takich bitew stoczyłem całą masę :)
Ewa Włodek - Dziękuję Ewo! A co ten rycerz sobie o sobie wyobrażał wtedy. Ho, ho! :-)
mastermood - Czechowiczowski, przyznaję się bez bicia.
sykomora dnia 23.09.2012 10:03
Pięknie
Grzegorz Wołoszyn dnia 23.09.2012 13:03
sykomora - Dzięki!
januszek dnia 23.09.2012 21:37
'Wiały wiały proporce i zawiewały na Ciebie jak ...'
Ale Ty dałeś im bobu,
więc dalej, dalej ...
aż ... '
:)
pozdrawiam.
Grzegorz Wołoszyn dnia 23.09.2012 21:42
januszek - "dać bobu" w tym kontekście to bardzo dobrze powiedziane ;-) Pozdrawiam wzajemnie.
Anastazya dnia 24.09.2012 17:30
Nie dopowiadałabym...martwe ciała...poza tym jest świetny. Sama pamiętam taką bitwę, kiedy mieszkałam jako dziecko na wsi. Z łopianu robiłam parasol, kiedy padało.

Serdecznie pozdrawiam:))
Grzegorz Wołoszyn dnia 24.09.2012 18:40
warisdir - To tak dla większej dramaturgii ;-) Dzięki za uwagę. Ja też robiłem parasol z łopianu :) Pozdrawiam!
Marek Bałachowski dnia 27.09.2012 08:34
warsidir gdy nie padało - pełnił role papieru.
-Poproszę mydło-
-Toaletowe?-
-Nie, nie! Do twarzy!-
Grzegorz Wołoszyn - rzeczywiście jest tu dobrze oddany, autentyczny kawałek dziecięcego świata, pozdrawiam, MB
Grzegorz Wołoszyn dnia 27.09.2012 14:32
Marek Bałachowski - He, he! Taką rolę pełnił nie tylko łopian :) Pozdrawiam serdecznie!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67019000 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005