 |
dnia 07.01.2013 06:29
Ewo: miniaturka podana elegancko i ze smakiem, jedynie ta blenda jakby nie z tej poetyki. jakoś mi zgrzyta, ale jest to subiektywne odczucie. pozdrawiam lśniąco |
dnia 07.01.2013 07:16
ślepe okno - nie
dodatkowe oświetlenie - źle
neony i lampy gasną, są już niepotrzebne - wstaje Świt!
pozdr. |
dnia 07.01.2013 08:07
Zdejmie blendę, czyli jak gdyby z jednej strony skończy się coś pięknego, a z drugiej wybawi peela/kę z jakiegoś wewnętrznego zamknięcia, Tak sobie czytam Ciebie Ewo, pozdrowienia i uśmiechy przesyłam ;)))))) |
dnia 07.01.2013 12:04
blaski i cienie nocy
-:)))))) |
dnia 07.01.2013 13:21
Jomkobalt:
blenda - przysłona...A jakże konweniuje ze znanym powiedzonkiem, że komuś spadły łuski z oczu dojrzał coś, czego wcześniej nie widział? Dzięki śliczne za lśniącą obecność, za czas dla mini i za dobre słowo. Pozdróweczki posyłam, z usmiechem, Ewa
januszek:
ślepi bywamy do czasu, raz krócej, raz - dłużej. Ale w końcu - świt...Pieknie dziękuję, że mnie odwiedziłes, poczytałeś i powiedziałeś Swoje zdanie. Serdeczność z uśmiechem posyłam, Ewa
maciejowy:
o, to, to, Maćku, skończy się coś, co peelowi/ce wydawało się piekne i fascynujące, i niebożątko spojrzy na to coś - już "gołym okiem". I oceni...Dzięki pięknościowe za wizytkę, za chwilkę dla słowa i za refleksję. Moc pozdrowień z uśmiechami posyłam, Ewa
aleksanderulissestor:
blaski i cienie życia, Aleks...Pięknie dziękuję, że wstąpiłeś, rzuciłeś okiem i powiedziałeś słowo w przedmiocie. Pozdowieńka liczne z uśmiechami dołączam, Ewa |
dnia 07.01.2013 13:25
sen czy trans zbudzić tak trudno
traci kontur i blednie
tysięczna pierwsza kończy się
jutrznią co jak blendę zdejmie dłoń
pozdr:-) |
dnia 07.01.2013 13:25
Koszmarne sny, nie wiadomo, czy to jawa czy sen, wydają się straszne, ale świt powoduje, że stają się tylko zwykłą bzdurą lub zupełnie przechodzą w zapomnienie, chociaż?.... czasami są sny, które utrwalają się w naszej pamięci na całe życie. Jakoś takie myślenie mi się załączyło pod wpływem twojego wiersza Ewo. Pozdrawiam Cię serdecznie w Nowym Roku i uśmiechy ślę :) |
dnia 07.01.2013 15:15
Są stany, w których nie chcielibyśmy się budzić, niezależnie, czy; sen, jawa, dobre, czy złe.
Kilka dobrych wersów Ewuniu.
Serdecznosci:)) |
dnia 07.01.2013 16:19
feerii brzmienie
choćby w ferworze
dwa e na scenie
jedno w oborze :)
W jednym z tych miejsc wiersz nie trzyma rytmu...
Pozdrawiam. |
dnia 07.01.2013 17:47
Ewo, i mnie ta blenda tu nie pasuje,
więc chyba ostatni wers do retuszu.
spokojnie, niech dojrzewa do zmiany.
poza tym, dla mnie, ok
pozdrawiam |
dnia 07.01.2013 18:06
Ewo, jeśli światło czy lśnienie chodzi po głowie, to na pewno zdejmie z oczu...blendę. jakkolwiek to nazwać, zdejmie.
dziwny wyraz blenda. rzuca się w oczy, wręcz gryzie :) efekt zamierzony?
pozdrawiam |
dnia 07.01.2013 18:38
efekt wymuszony, do blednie. skutek wyszukiwania wyrazów do rymów,
JBZ |
dnia 07.01.2013 22:25
Lśnienie, bo błyszczy światłem odbitym. A tak naprawdę - iluminacja. Piękne strofki podobne do wyjętych z równianki polnych kwiatów :) |
dnia 07.01.2013 22:26
... ja blednę
... zdejmie mi z oczu blendę
z pionierskim pozdro
-:)))))) |
dnia 07.01.2013 22:42
Jacom Jacam
no, i znów przeczytałeś po Swojemu, JJ, i znów mi się podoba. Bardzo Ci dziękuję, za Twój czas i za takie czytanie, pozdróweczki posyłam, i dyg, dyg, uśmiech, uśmiech, Ewa
PaULA:
masz rację, Ulu, z tymi snami, i dobrze, ze to tylko sny. Gorzej, gdy rzeczywistość przez jakiś czas wydaje się - snem, i to pięknym, choć tak na prawdę jest - całkiem nieciekawa. Trudno to zaakceptować, ale czasem - coś otwiera oczy. Dziękuję Ci za obecność, za czas i za mądre słowo. Mnóstwo ciepła posyłam, z uśmiechami, Ewa
warisdir:
są stany, które nie powinny się zdarzyć, bo mieszają w życiu. Dobrze, gdy się kończą, nawet - gwałtownie. Dziękuję Ci najpiękniej za wizytkę, za chwilkę dla wiersza i za serdeczne słowo. Moc ciepła z uśmiechami posyłam, Ewa
Jacek Madynia:
Jacku, mój Ty Boże!
"E" - trzymasz w oborze?
i mówisz, że nie trzyma rytmu? Konkretnie - w którym miejscu? Podpowiedz, proszę, a spróbuję naprawić... Bardzo się, Jacku, cieszę z Ciebie u siebie, dziękuję Ci ślicznie za to, żeś kuknął, luknął i rzekł konstruktywnie. Serdeczności wysyłam i dygam z uśmiechem, Ewa
kropek:
blenda - wyraz, jak wyraz, ma 5 różnych znaczeń, w tym w terminologii fotograficznej - przysłona, diafragma. I w takim znaczeniu (nieco metaforycznym, mającym nawiązywać do przysłowiowych "łusek na oczach") - użyłam. A nad ewentualnym retuszem, jaki sugerujesz - pomyślę, zobaczę...Najpiękniej, Kropku, dziękuję Ci za to, że wstąpiłeś, poczytałeś i podzieliłeś się Swoim przemyśleniem w przedmiocie. Moc serdeczności z uśmiechami posyłam, Ewa
Szklanka:
światło, a może i błysk refleksji, zastanowienia, czasem jest w stanie zdjąć z oczu przysłowiowe łuski, spowodować, że się rzeczywistość zobaczy wreszcie taką, jaka jest, a nie - taką, jaką się chce widzieć. A ta nieszczęsna blenda - nie sądziłam, że "ugryzie". Owszem, chciałam wyeksponować znaczenie ostatniego wersu, w tym także tej blendy, jako czegoś, co przysłaniało, odbierało ostrość widzenia, oceny sytuacji. Ale - skoro może być dysonansem - to może warto się zastanowić nad zastąpieniem, w końcu jest czym...Dziękuje Ci ślicznie, Szklanko, że zagościłaś, poczytałaś i wyraziłaś Swoje zdanie - istotne. Pozdrawiam najserdeczniej, z uśmiechami, Ewa
Jerzy Beniamin Zimny:
na ile pamiętam - pisząc żadnego wyrazu do rymu specjalnie nie wyszukiwałam. Po prostu - chciałam użyć takich słów i ich użyłam. Może fortunnie, może - nie. Rzecz do przedyskutowania, przemyślenia i ewentualnego poprawienia...Dziękuję pięknie za wgląd, za poświęcony czas i za uwagę. Pozdrawiam z uśmiechem
EW |
dnia 07.01.2013 22:50
abirecka:
ano - iluminacja, Nelu, tak można określić stan, gdy człowiek - po okresie zaślepienia wreszcie ujrzy to, co wokół niego - ostro, prawdziwie, a nie przez przysłonę własnych złudzeń. Dziękuję Ci ślicznie, że jesteś, że spojrzałaś i powiedziałaś, co myślisz. Mnóstwo ciepła i uśmiechy posyłam do Ciebie, Ewa
aleksanderulissestor:
ale nie blednij za bardzo i zbyt szybko, bo nie zdążę z tym zdejmowaniem, Aleks...Ale, wierzaj mi, wsiegda gatow - jak mawiali pionierzy... Dzięksy piękne, że wstępujesz, pozdrowionka i usmiechy, Ewa |
dnia 08.01.2013 05:49
Myślałem, że dołączony wierszyk jest zrozumiały. Rzecz w tym, że feeria w poprawnej wymowie ma trzy sylaby. Wtedy średniówka w wersie Niedawna feeria barw jest po 7 sylabie a w pozostałych wersach po 6.
Tak mi się wydaje...
A wracając do wierszyka: dwa e na scenie oznacza wymowę poprawną, jedno e w oborze niepoprawną.
W oborze (nie urażając nikogo) Twój, Ewo, wierszyk przeczyta się bez zgrzytów.
Pozdrawiam. |
dnia 08.01.2013 09:43
Podoba mi się! |
dnia 08.01.2013 19:17
Jacek Madynia:
bardzo dziękuję, Jacku, za słowo o feerii. Na pewno warto się nad tym zastanowić, chociaż mój wierszyk nie zostanie przeczytany ani w teatrze, ani w oborze, cokolwiek to znaczy...Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem, Ewa
Maciek Froński:
aaa, to mi miło jest, że zagustowałeś, Maćku. Dziękuję Ci ślicznie za obecność, za czas i za dobre słowo. Pozdrowienia liczne, z uśmiechami, posyłam, Ewa |
dnia 08.01.2013 20:50
Ostatnia baśń została opowiedziana, kat czeka! Czy wykona wyrok? Sułtan doznał olśnienia, z oczu spadła mu kurtyna zazdrości |
dnia 09.01.2013 18:54
Ryszard B:
ooo, ciekawie przeczytałeś, choć tak na prawdę w tej opowiastce o życiu Szecherezada właśnie kończy ostatnią baśń i z oczu spadła jej kurtyna zauroczenia sułtanem. Cóż, te lśnienia wokół nas...Dziękuję Ci za odwiedziny, za czas dla mini i za refleksję. Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem, Ewa |
dnia 10.01.2013 12:28
Baśniowo i kobieco, aż by się chciało żeby przeczytać to jako motto do jakiejś ciekawej powieści. Wprowadza mistyczny nastrój.
Pozdrawiam El |
dnia 10.01.2013 20:27
el-rosa:
motto - mówisz? No, może i zostanie wykorzystany jako motto - nie do powieści, ale - do opowiadania? Czemu nie? I cieszę się, że dostrzeglas - specyficzny nastrój...Dziękuję pięknie, Elizo, za odwiedziny, za ofiarowaną chwilkę i za pomysł z mottem. Serdeczność z uśmiechem posyłam, Ewa |
dnia 10.01.2013 20:43
"Czy to był sen, czy trans? A zbudzić się - tak trudno.
Tysięczna pierwsza noc właśnie się kończy jutrznią"
Kolejna kusi nas choć pewnie z czasem zblednie
Do snu się czas sposobić by odkryć przepowiednie.
Pozdrawiam z uśmiechem Jacek :) |
dnia 10.01.2013 20:46
jaceksenior:
och, Jacku, to miej baśniowe sny, i niech Ci się wyśnią najwspanialsze przepowiednie...Tak się cieszę, że jesteś, że wstąpiłeś i powiedziałeś dobre słowa. Moc serdeczności z uśmiechami posyłam, Ewa |
dnia 12.01.2013 14:10
ech życie...
blaski, cienie...a całe jak mgnienie...
Uśmiechy serdeczne Ewo;)))))))))))))) |
dnia 12.01.2013 15:11
bombonierka:
ooo, tak, Gosiu, takież i ono jest - to życie...Dziękuję Ci, że wstąpśłaś, dałaś czas mini i powiedziałas dobre słowo. Uśmiechy odwzajemniam w trójnasób i moc serdeczności dołączam...
Ewa |
|
 |