Przez ten napój musujący,
Co nam szumi w głowie,
Zartraca się, różnica między nami
Jesteśmy równi sobie.
Patrzymy obaj,
W tej, że samej chwili.
Na naszego sługę, Laptopa,
Co tłumaczenie nam czyni.
Wszystko już wiemy.
Laptop daje odpowiedz.
Jak, budowle trzeba wznosić?
Jak, ujarzmić wodę?
Jak, kanały się buduje?
Jak, łodzie, kołowroty?
Jak, ciężary przesuwać?
I jak, do góry, je podnosić?
Poznajemy techniki łupania skały,
Wiercenia w niej otworów.
Przesuwania bloków po ziemi,
I z fizyki kilka wzorów.
Jutro rozpoczniemy nabór.
Najpierw, samych młodych.
Ponad nimi postawimy,
Majstrów i grupowych.
Przeszkolimy wszystkich chętnych.
Do pracy, trzeba rzemieślników licznych.
Kto wie, może całe życie,
Spędzą przy robotach publicznych.
Potrzebni są : Do łupania, przesuwania,
Do spławiania kanałami.
Unoszenia głazów w górę.
Układania w wodzie, warstwami.
Hefren.
Niechaj tylko wolni stają.
Niewolników wyzwolę.
Sagaan.
W skałach praca bardzo ciężka,
Potzebne będą napoje.
Hefren.
Kwas chlebowy, cienkie piwo,
Niech się leje strógą.
Gdy, warunki im zapewnię,
Skrócę prace ich długą.
Cyrulików potrzebuje,
Przy wypadkach w pracy.
Cieśli. no i geometrów
Co wytyczą place.
Tak, to wszystko, bardzo ważne,
Tak jak, też i jadło.
A co trzeci wolny piątek,
Dzień zakończymy biesiadą.
Nowe taksy, nowe ulgi,
Handel nasz rozruszą.
Także kupców od karawan,
Jutro objąć muszą.
Dodane przez Tomasz Biazik
dnia 26.05.2013 07:41 ˇ
0 Komentarzy ·
328 Czytań ·
|