Miasto zalane krwią
miasto nieszczęść
Jak ocean gniewne
Jak życie niepewne.
To miasto ludzkich łez
W nim śmiech zatracił się gdzieś.
Idę główną ulicą
Wokół tyle cierpienia
I znikąd nadziei
Znikąd pocieszenia.
Ci ludzie...
Zagubieni
Na pograniczu wyidealizowanego świata
Nie wiedzą już
Którędy
I dokąd biegnie życia trasa.
Gdzie ta nadzieja?
Boże czemu nie chcesz ludziom jej dać?
Wśród zła tego świata
Wśród ogólnego zepsucia
Żyją też przecież niewinni.
Są jeszcze przecież dusze
Zwrócone ku Twej boskiej osobie.
Dlaczego o nich nie myślisz?
Czy coś złego zrobili Tobie?
Patrz Boże!
Na co pozwalasz...
O łaskę dla niewinnych tego świata dziś Ciebie błagam.
Dodane przez dozax92
dnia 16.08.2013 23:57 ˇ
6 Komentarzy ·
235 Czytań ·
|