|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Vor Sonnenaufgang |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 28.05.2014 09:48
Pięknie!!! Świty są dla mnie również inspirujące, ale "zmarszczki nocy", "różane łapki", 'Olchy nad wodą nadal groźnie potrząsają gałęzią", zresztą wszystkie słowa w tym wierszu są cudownie dobrane do nastroju podczas świtania. Chociaż raz, namawiam, wstań o świcie, a nie będziesz potrzebować inspiracji liryką innego autora. k. |
dnia 28.05.2014 09:54
Powtarzam za Kazimierą - piękna liryka krajobrazu...spacerując o świcie z pieskiem będę wracała w myślach do tych strof:) |
dnia 28.05.2014 10:00
Komentatorka tu czegoś nie zrozumiała ;)
Wiersz napisany został z autopsji, bowiem autorka niczego "z czapy nie tworzy" [określenie pożyczone od Poetki Pani Janiny Góreckiej].
Ponieważ [przypadkowo] w liryce Gerharta Hauptmanna odkryła koincydencjalne - opowiedziane jedynie innymi słowami - opisy, więc dla zwykłej przyzwoitości powołała się na swego Poprzednika, aby jej nikt nie miał ochoty posądzić o "koncepcyjny" plagiat. |
dnia 28.05.2014 12:31
Jeśli abirecka pod nazwą "komentatorka "miała mnie na myśli, to odpowiadam: Doskonale wszystko zrozumiałam. Wyrażam własne zdanie, po to się tutaj zalogowałam. "Pożyczanie" określeń, pisanie do obrazów - owszem, świadczy o znajomości twórców i ich dzieł. Jednak tyle jest piękna wokół, wciąż nowe obłoki, świty, zmierzchy, ... (niepowtarzalne). Każdy dostrzega je na swój sposób, niekoniecznie tak jak dostrzegali wielcy poprzednicy (idziemy do przodu). Stu procentowa twórczość, to właśnie ten szczególny sposób. Niemniej jednak warto mieć przed sobą światełko ideału (aby było pewne, że "z czapy nie tworzy", a z pomysłu innych). Nie-krytyk |
dnia 28.05.2014 13:13
Pani Kazimiero,
nie jestem Pani uczennicą, więc porady typu "wstań o świcie" jak najbardziej - w moim konkretnym przypadku - są nie na miejscu, wobec czego teraz odpowiem Pani jako krytyk [z cenzusem]:
twórca nie żyje w próżni, ponieważ przed nim byli inni oraz dołączą następni.
Właśnie moja uczciwość osoby piszącej nakazała umieścić glosę o Gerharcie Hauptmannie, z którym gdzie indziej nie zawsze oraz nie we wszystkim się utożsamiam.
Bo gdybym tego nie uczyniła, to Pani zapewne by nie zauważyła, w związku z czym otrzymałabym do tzw. komentatorskiego dzienniczka ocenę taką, na jaką w Pani mniemaniu, zasługuję.
Widocznie Pani nigdzie jeszcze nie spotkała z inspiracją z rodzaju, że - oprócz, załóżmy mnie - to jeszcze to samo zjawisko zauważył ktoś inny oraz o tym [niejednokrotnie cudownie] napisał.
Od nikogo niczego nie pożyczałam, a ponadto podążając przed siebie, także oglądam się wokół siebie i patrzę wstecz.
Współczuję, iż obca jest Pani tradycja, stąd teraz dla mnie zrozumiałe, dlaczego Pani "Taniec błyskawic" wtedy zinterpretowałam tak jak zinterpretowałam.
Innych Pani wierszy przezornie nie ruszam. Nie ruszam, gdyż osobliwie nie nawiązałyśmy mentalnej więzi na płaszczyźnie: autor(ka) ---> czytelnik / czka ---> komentator(ka).
Nota bene: "Liryka krajobrazu" [po niemiecku "Naturlyrik"] nie dotyczy li tylko jednego wiersza. Jest to zjawisko bardzo ogólne i nie zawsze doprecyzowane. Gdyby w mojej notatce zwróciła Pani uwagę na kursywę, nie napisałaby Pani tego, co powyżej ;) |
dnia 28.05.2014 13:28
Świetnie uchwycony nastrój, podobają mi się te "różane łapki" świtu, ale tytułu niestety nie rozumiem, pozdrawiam. |
dnia 28.05.2014 13:50
Poetyckie uchwycenie ulotnej i wyjątkowo złożonej nastrojowo chwili. W jednym momencie tak wiele stopniowanego nastroju i emocji. Aż do świtu :)
Przypadło do gustu. Bardzo. Pozdrawiam. Ola. |
dnia 28.05.2014 14:28
Szacun - dla Krytyków. Jest ich najwięcej. Poddaję się krytyce (niezależnie od autorytetu krytyka, nie wiem, dlaczego pod pseudonimem). Nie wstydzę się, że jestem nauczycielką, a wręcz przeciwnie. Jednak potrafię robić jeszcze wiele innych rzeczy, a w ich wykonywaniu jestem jak "błyskawica" z mojego wiersza "Taniec błyskawic". Nie zamierzam niczego uczyć na tych stronicach, wypowiadam się, jak inni. Mimo wszystko, w przypadku gdy ktoś poczuje się urażony moim słowem - przepraszam. Abirecka - nie wiem kto to jest, więc traktuję tę osobę na prawach równych z innymi. |
dnia 28.05.2014 14:53
Jakim pseudonimem? Piszę pod swoim nazwiskiem, proszę poczytać sobie Forum, np. o Wieczornicy Lokalnych Poetów w Wieliczce.
Miałam zawodowe związki (37,5 lat) w Instytucie Filologii Germańskiej UJ i mam [nadal] w Stowarzyszeniu im. Romana Brandstaettera przy Wydziale Teolologicznym UAM.
Nie uważam się za nikogo ważnego, też jestem belfrą. Tyle, że akademicką ;)
Szanuję jednak "autonomię tekstu" i staram się zrozumiec cudze poglądy, pod warunkiem, iż "myślący inaczej" uszanuje moje...
Na "błyskawicę" to Pani raczej mi nie wygląda.Prędzej na piorun... "kulisty". Nie z racji wyglądu, a zupełnie czegoś innego.
To jednak materiał na dalszą dyskusję, na którą - aktualnie - nie mam najmniejszej ochoty :-D :-D :-D |
dnia 28.05.2014 15:34
no, i jest - że tak powiem - kawał świtu! Szczególnie ostatnia cząstka z tymi różanymi, dziecięcymi łapkami, gładzącymi po buzi mateczkę-nockę. Rozbroił mnie ten obraz...Moc serdecznego do Ciebie, Ewa |
dnia 28.05.2014 15:34
Wiersz bardzo mi sięąpodoba. A co do reszty:
"Ziemia i niebo przemijają,/ chwieją się fundamenty światów,/ ostatni slogan snuje pająk:/ Vanitas vanitatum .."
"... kto to powiedział? Zapomniałem... zapomnieć łatwiej. Przebacz Panie" |
dnia 28.05.2014 15:37
Podoba mi się trzecia strofa bo staje przede mną obrazek z rodzinnych stron kiedy jako dzieciak łowiłem ryby wczesnym świtem w otoczeniu czarnych olch. Wtedy wydawały mi się być takie groźne. A to, że wiersz zainspirowany liryką krajobrazu innego twórcy w niczym nie przeszkadza. Mi osobiście wiersz się podoba i po co to bicie piany. Szanujmy poglądy innych pomimo tego, że mogą być odmienne od naszych. Pozdrawiam serdecznie wszystkich. |
dnia 28.05.2014 16:10
Bardzo mi miło, że trafiłam na belfra, nie ważne na jakiej uczelni, belfer, to belfer. Ja nie zamierzam się wybijać w poezji, traktuję hobbystycznie. Bawi mnie to, że można się wypowiadać na temat wierszy innych i, że ja się mogę wypowiaać. Więc proszę się nie jeżyć, jestem niegroźna, a do pioruna kulistego jest mi bardzo daleko. Wydaje mi się, że Pani ma wielkie aspiracje i wielkie mniemania o sobie. Nie zamierzam tego umniejszać. Życzę powodzenia!!! Wiem doskonale, że bywają różne inspiracje - akceptuję to (zresztą nie jestem krytykiem i nie zamierzam nim być). Tylko sobie tak pogadałam do ekranu.
Nazwisko - Abirecka, nie wiem dlaczego z małej litery. Najlepszego! k. |
dnia 28.05.2014 16:12
Etszked, Bóg zapłać Dobry Człoieku ;) za ciepłe słowa ;) Zwłaszcza te dotyczące połowu ryb nad ranem :-) Też siedziałam nad rozlewiskien, pod olchami, zasłuchana w śpiew milknących nocnych ptaków :-), bez wędki, z ligawką w dziecięcej łapinie :-)
Polubiłam Waćpana :) Za tę UE :) |
dnia 28.05.2014 16:19
Pani Szczykutowicz Kazimiero!
Nie mam o sobie żadnych o sobie mniemań, ale że ze mnie solarna Panna Panna i jednocześnie lunarna Ryba, więc nie znoszę, jeśli ktoś ze mnie robi sobie durnia, jak obecnie czyni to Pani.
Zwłaszcza "elitarna" Po(ł)etka z Radostowej i autorka "elitarnych" wydawnictw ziemi świętokrzyskiej, jak zdążyłam wyczytać w Google'ach.
Do samej Radostowej (miejscowości) nie mam nic, wszak do organizatorów konkursów, o zgrozo, którym patronować miał mój ukochany Poeta Lepold Staff, aż nadto! |
dnia 28.05.2014 16:22
Epidemia mnie poniosła, stąd niepotrzebne powtórzenia, które brzmieć powinny:
"Nie mam żadnych o sobie mniemań, ale że ze mnie solarna Panna i jednocześnie lunarna Ryba, więc nie znoszę, jeśli ktoś ze mnie robi sobie durnia, jak obecnie czyni to Pani."
A dalej etc. etc. |
dnia 28.05.2014 16:35
Zapraszam na KIELECCZYZNĘ, to Pani zmieni zdanie, tu można naładować swoje "elitarne", "Po(ł)etycke" inspiracje, źle Pani wyczytała - nie wydaję w Radostowej, ani nie mam nic wspólnego z konkursami w/w. Gratuluję wiersza( bo takim zacietrzewieniem zagubiła Pani sens)! Pozdrawiam |
dnia 28.05.2014 18:48
(_ _ _)
***
Usunięto administracyjnie komentarz nie dotyczący tekstu i zawierający uwagi ad personam (nieuzasadnione pretensje dotyczące zupełnie innej sprawy) pod adresem Autorki. Panie Janie Majowski przyczyny usunięcia pańskiego wątku z Forum podałem przed jego usunięciem. Faktycznie Pani abirecka ma rację w tym względzie. Nie można zamieniać przeznaczonego przede wszystkim do dyskusji o poezji Forum PP na coś w rodzaju własnego bloga. Dość groteskowo wyglądałoby gdyby wielu użytkowników tego portalu założyło wzorem Pana wątki, w których znalazłoby się multum ich tekstów oraz nie dających się zweryfikować przechwałek z kim to oni w swoim życiu mieli okazję kontaktować się bezpośrednio. Szanowny Użytkowniku, p. Janie Majowski proszę poważniej traktować ten portal i obecnych na nim autorów oraz czytelników.
moderator 4
29.05.2014, 22:23 |
dnia 28.05.2014 19:20
Państwu Szczykutowicz i Majowskiemu pomyliły się "okienka".
Swoje żale to proszę na prywatną pocztę; ponadto: "zacietrzewienie", zdaniem pedagożki, = inaczej synonim braku posłuszeństwa pani, która wszystich wzywa do tablicy, a gdy nieposłuszny elew powłóczy nazywanymi nogami "płetwami", wtedy pani, pisząca pod nauczycielskim stołem wiersze, wkręca się weń "śrubą wzroku" :-D :-D :-D, usiłjąc tegoż zdyscyplinować.
Na fizyce to na pewno Pani się zna, jednak na przyrodniczych zjawiskach, powiedziałabym, że w stopniu mniej niż dostatecznym...
(_ _ _)
Część komentarza Autorki (w części będącej odpowiedzią na nie związaną z wierszem opinię Jana Majowskiego została - na jej prośbę - usunięta.
moderator 4
29.05.2014 ; 22:52 |
dnia 28.05.2014 19:42
Za każdym razem czytając odkrywa się coraz nowe
przekazy i prawdy. Można się wiele nauczyć. Cztery ostatnie wersy to czysta słodycz poranka. |
dnia 28.05.2014 19:51
(_ _ _)
***
Komentarz usunięto administracyjnie z przyczyn identycznych, jak poprzedni.
moderator 4
29.05.2014, 22:32 |
dnia 29.05.2014 00:06
Gotowy obraz. Piękny jak świtanie. :) pozdrawiam i chylę czoła. |
dnia 29.05.2014 09:33
Vor Sonnenaufgang, czyli "Przed wschodem słońca", przepraszam na "niedowyjaśnienie" [mój neologizm-rzeczownik].
Należało silvie plus Innym, którzy wcale nie muszą rozumieć tytułu wytłumaczyć dużo wcześniej, za co bardzo przepraszam.
Niestety: tu poniosła mnie adrenalina za - z jaszczurczym umieszkiem - doprawianie mi ze skayu oślich uszu :-D :-D :-D
(_ _ _)
***
Fragment komentarza Autorki (w części będącej odpowiedzią na nie związaną z wierszem opinię p. Jana Majowskiego została - na jej prośbę - usunięta.
moderator 4
29.05.2014, 22:55
***
Łączę serdeczne wyrazy szacunku - abirecka |
dnia 29.05.2014 12:05
(_ _ _)
***
Komentarz usunięto administracyjnie z przyczyn identycznych, jak poprzednie.
moderator 4
29.05.2014, 22:42 |
dnia 29.05.2014 12:24
(_ _ _)
***
Na prośbę Autorki również ten jej komentarz został usunięty.
moderator 4
30.05.2014, 02:31 |
dnia 29.05.2014 14:59
(_ _ _)
***
Komentarz usunięto administracyjnie z przyczyn identycznych, jak poprzednie.
moderator 4
29.05.2014, 22:44 |
dnia 29.05.2014 16:01
(_ _ _)
***
Komentarz usunięto administracyjnie z przyczyn identycznych, jak poprzednie.
moderator 4
29.05.2014 ; 22:42 |
dnia 29.05.2014 19:56
Kopia maila do moderatora4:
Przedpołudniem prosiłam o wykasowanie wpisów Pana Majowskiego pod moim wierszem "Vor Sonnenaufgang".
Pan Majowski bez przerwy wypisuje niemerytoryczne głupoty, imputując mi:
a) rzekome donosicielstwo,
b) całkowitę nieprawdę w rozumieniu osoby, która wie, że "gdzieś dzwonią..."
b) rzekomą "moderację" w mojej skromnej postaci, która sama do siebie - podobno! - pisze.
Jak na razie: efekt znikomy ze strony autentycznej Moderacji!
Trochę mnie dziwi, że dbając o regulamin "pp" jestem bez przerwy obrażana przez autora o (_ _ _).
Na wypadek, gdyby mój mail nie dotarł, gdzie trzeba, to na wszelki wypadek, wklejam go, choć z ogromną niechęcią, pod moim ostatnim tekstem.
Z chwilą, gdy znikną wpisy Pana Majowskiego, mój też proszę niezwłocznie wykasować!
abirecka
***
Usunąłem fragment adresowanej do moderacji i upublicznionej przez Autorkę prywatnej wiadomości we fragmencie, który był uwagą ad personam wobec polemisty. Przypominam, że publiczne pejoratywne wypowiadanie się o kondycji psychicznej innej osoby jest sprzeczne z 29 pkt. Regulaminu PP.
moderator 4
30.05.2014, 09:20 |
dnia 29.05.2014 23:07
Pani abirecka. Przepraszam, że moja reakcja na jej sygnały nastąpiła dopiero po kilkunastu godzinach. W dniu dzisiejszym rozkład zajęć zawodowych i czas pozwoliły mi być obecnym w internecie i moderować na PP tylko we wczesnych godzinach porannych i tych późnowieczornych. To się niestety zdarza i życie dyktuje to w ten sposób, że nie jestem w niektórych dniach w stanie zapobiec tego typu opóźnieniom. Raz jeszcze przepraszam.
Pozdrawiam. |
dnia 29.05.2014 23:29
Także proszę Drogiego Moderatora4 o usunięcie mojego (przedostatniego) wpisu.
Pan Majowski, to Pan Majowski ;). I niech takim sobie zostanie, byle nie szargał dobrego imienia innym.
Serdeczne pozdrowienia :) |
dnia 29.05.2014 23:51
Szanowny moderator 4 Chciałem to napisać na Forum, nie umie tam wejść
Nic nie mam do tego ze pan to skasował. A jednak trochą mnie coś zabolało,
(że się moje przechwałki z kim się spotykałem nie idzie zweryfikować, mam brać poważnie trochą ten portal,
Pierwszych Godka Hanika co wydało wydawnictwo TOLEK w Mikołowie,2002 r pspominam o Auderska, Suchodoski,Szymczak,Borek,Węgier, Luboś,wie, ze ci wybitni prof nie pasują do robola. drugie GODKI HANIKA, wydane przez TOLEK 2005 r wspominaja Przymanowskim,Tyloch,Szewczyk,Hadyna,Dygacz,czy więzien numer 1 Ryniak z Auschwitz, te nazwiska nie pasuja do robola. a jedna to jest prawda, mam notatnik z wpisami. Ja się nie wychwalałem tylko mówiłem kto znajduje się w moim tomiku Jan Paweł II w sercu Buddysty, co za dwa dni może kuknie. A tak się w duchu myślą jak pan moderator ma trudno w to uwierzyć, co maja powiedzieć moi górnicy koledzy. Miłej nocy życzy górniczy-grafoman z oddechem prawdy. |
dnia 30.05.2014 01:51
Panie Majowski,
na każdym internetowym warsztatowym portalu poetyckim odbiorcy są z natury rzeczy dużo bardziej zainteresowani poziomem, walorami i wadami zaprezentowanych tu utworów niż zgłębianiem wspomnień ich autorów o rzekomych, czy nawet autentycznych, znajomościach z najbardziej znanymi czy wpływowymi osobami. To tak trudno zrozumieć? Daj Pan już spokój ze swoimi dziwacznymi, wyglądającymi na naprawdę groteskowe, wywodami. |
dnia 30.05.2014 08:35
Ej abiracka za te słowa pod moim adresem (_ _ _)
***
Usunięto administracyjnie fragment wypowiedzi sprzeczny z 29 pkt. Regulaminu. Proszę o powstrzymanie się od takowych w przyszłości.
moderator 4
30.04.2014, 09:26
|
dnia 02.06.2014 09:46
Jestem zbulwersowana żenującym zachowaniem autorki na forum ! |
dnia 02.06.2014 10:55
A ja jestem zbulwersowana wpisem Przedmówczyni, która zamiast skomentować wiersz usiłuje załatwiać swoje prywatne porachunki na temat uprzednio przez tęż autorkę omówionego wiersza - przypuszczalnie dotyczącego współczesnej Matri Dolorosae - autorstwa pani megan.
Od tego, Szanowna Pani jest prywatna skrzynka korespondencji! |
dnia 02.06.2014 21:39
Szanowny moderator 4 Co ta @abirecka wyrabia, czy nie można jej??? jak MNIE?, chyba się nie mele z w Poezji Polska nie ma świętych krów. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|