 |
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Podwójnie narodzona miała ph |
|
|
Ona miała ph
Za czyny cielesne się ucieleśniła,
astralnym ciałem zdominowana
jako fałszywe ego egzystowała.
Zamknięto do więziennej celi go,
podwójny dopadł ignoranta pech,
czy może siedzieć już zamknięty?
Podwójnie narodzona
Z łona samicy przyjęła narodziny,
a umysł nie pozwolił na pamiętanie,
że wieczną osobą jest w ciał okrywie,
olśnieniem wiedzy duchowej skąpana,
ucieleśniona, a odrodziła się duchowo.
Nurza się w gnoju wykąpana świnia,
duchowo zrealizowany w barłóg wraca,
w materializmie na powrót się zatraca,
czy umierasz, skoro duchowo nie ożyłeś?
Dodane przez jacek dyć
dnia 21.06.2014 00:35 ˇ
13 Komentarzy ·
756 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 21.06.2014 09:14
ot i zagwozdka. świnia ubita i zjedzona, a dusza jej... no co z nią? życie jakie ma ph, u jednego kwaśne, u innego półsłodkie, bez pół litra nie rozbieriosz, kurna. |
dnia 21.06.2014 09:41
Od tego zacznijmy, iż ciało, jako materia nietrwała jest elementem tymczasowym. Dusza jest wieczna i to ona ożywia materialne ciała, więc jest istotą. Gdy wsiadasz do auta i jedziesz, przechodnie ciebie wewnątrz nie postrzegają, tylko wypasioną furę, więc kto posiada auto, ty, czy auto ciebie. Postrzegasz logikę? Jeżeli, to rozumiesz, to powinieneś także zrozumieć, że ty jesteś posiadaczem ciała, ogłupionym jego postrzegalnymi walorami. Zatem Juliuszu zjedli świnie, a dusza, której pozbawiono ciała i odbierania reakcji karmicznych, które zostały nagromadzone podczas pobytu w ludzkiej formie ciała, jest zmuszona prawami natury do przyjęcia narodzin w następnej formie może świńskiej, albo niższej od świńskiej. Jest 4mln.800tyś for cielesnych, które dusza przyjmuje w drodze degradacji i ewolucji, w tym 400tyś form ludzkich. Jest to wieczne koło narodzin i śmierci, zatem my od niepamiętnych czasów obracamy się w nim staczając się, względnie ewoluujemy, aż nie przeciwstawimy się zjawisku reinkarnacyjnemu, ale to potem, bo są tacy forumowicze, których przytłacza wielość słów i zdań, a ja jednak pragnę pisać i odsłaniać tajniki dla ich korzyści. Więc z tym pół litrem się powstrzymaj, bo przy otępiałym umyśle dopiero nic nie załapiesz |
dnia 21.06.2014 11:42
nawet nie czytam kiepska forma zapisu |
dnia 21.06.2014 13:04
-:)))
jacku
jak takim zawiłym językiem chcesz odsłaniać jakieś tajniki
najpierw zdefiniuj pojęcia którymi się posługujesz tak aby i czytelnik był w temacie bo większość z nas posługuje się całkiem innymi skojarzeniami niż ty
słowotok bez odrobiny logiki
każdy kto chce dotrzeć z czymś do potencjalnego końcowego czytelnika
musi obracać się w jego kulturowej otoczce nawet dla najmądrzejszych tego świata sprawy które poruszasz nie są wcale jednoznaczne i wyjaśnione do końca nie wyjaśnili tego ani teologowie ani filozofowie co najwyżej namącili
tu też mącisz tak że aż głowa boli
najpierw dowiedz się czegoś pewnego w temacie a potem snuj rozważania dla potomnych
faktycznie po takim tekście trzeba się napić wódki na ból głowy ma się rozumieć
-:)))
pozdrawiam |
dnia 21.06.2014 16:48
Już dawno mówiłem ze to jest fanatyzm słowny
Pisanina bez celu dla wyłącznie dla siebie bo jak widzisz
Odbiorcy nie mają nawet ochoty czytać współczuje ci |
dnia 21.06.2014 18:11
femme, czy musisz to ogłaszać wszem i wobec, że nie raczysz czytać?
aleksanderulissestor , nie dostrzegam nic nie jasnego w tym tekście. Ok! Zróbmy to inaczej, proszę skonkretyzujcie pytania, a ja postaram się odpowiedzieć. Dostęp do wiedzy już dzisiaj nie stwarza tyle trudności, co kiedyś, ale niech tam wyjaśnię. Kiedyś czytałem wywody prof. Liptona na temat cząsteczek, było to zawiłe, jednak napisałem do niego, jego językiem. Wkleję owy tekst, spróbujcie go zrozumieć
Do prof. Bruce Liptona
Jeżeli we wszechświecie egzystują pojedyncze samowystarczalne komórki, to czemu nie łączą się ze sobą?
Po pierwsze, u zarania musiały istnieć istoty w gatunkach i rodzajach, a nie jakaś wymyślona przez zakłopotanych niewiedzą naukowców zupa kosmiczna.
Po drugie, jest to czystą herezją twierdzenie, że owe komórki mając zminiaturyzowane narządy postanowiły n a starcie egzystencji połączyć się w jeden wspólny organizm i utworzyć dla siebie wspólny centralny narząd oddychania, wydalania, pobierania pokarmu i wiedzy. To dlaczego nie potrafią rozłączyć się, by egzystować samodzielnie?
Kiedy dusza, pierwiastek życia uchodzi z ciała, komórki tworzące owy organizm automatycznie obumierają także, a to, dlatego, że one mają krótki czas egzystencji i takim sposobem mikrob żyje krótką chwilę, mucha odpowiedni czasokres, jak i mysz, tak każda materialna postać wzrasta, starzeje się i obumiera w czasie odpowiednim dla istnienia gatunku.
Oczywiście, by komórka dzieliła się i łączyła z innymi, potrzebne do tego są warunki, a więc kapsuła w postaci worka płodowego (macica, jajka). Jednak by ten organizm wzrastał, nieodzowne do tego są czynniki, chociażby takie jak odpowiednia temperatura, czy odżywianie powstającego organizmu.
W tych pięćdziesięciu bilionach komórek jest uwięzionych pięćdziesiąt bilionów indywidualnych istot niematerialnych, znajdujących się na drodze degradacji, względnie ewolucji duchowej. A w organizmie utworzonym przez owe komórki, znajduje się takiej samej kategorii indywidualna dusza, będąca głównym najemcą owego pojazdu materialnego i stoi dość wysoko w rozwoju na drodze duchowej w porównaniu z duszami usytuowanym w poszczególnych komórkach tworzących organizm ludzkiego ciała. Ale owa duchowa istota, będąca głównym lokatorem formy ciała, może także znajdować się na drodze degradacji, lub ewolucji duchowej, ponieważ ciało ludzkie jest jedyną furtką ucieczki z tego materialnego świata ciągłych narodzin i śmierci w przeróżnych formach i gatunkach egzystencji. Dlatego, jeśli będąc w ciele ludzkim, nie zrealizujemy swojej duchowej tożsamości, czeka nas wiele miliardów lat i wcielań, by narodzić się ponownie po niewyobrażalnie długim czasokresie w ludzkiej formie i dostać ponowną szansę powrotu do swojej duchowej tożsamości, do Najwyższego Stwórcy, do Jego i naszego świata duchowego.
Pan panie Lipton, jako naukowiec powinien poświęcić swój drogocenny czas na odnalezienie siebie, wiecznej niezniszczalnej istoty duchowej, której przez uwięzienie w kokonie nietrwałych ciałach astralnych w okrywie ciał materialnych zatarła się pamięć o swojej duchowej tożsamości.
Pozdrawiam serdecznie i życzę owocnych poszukiwań pierwiastka życia i drogi powrotu do Domu.
Jeżeli w zamierzchłej przeszłości, na samym starcie zakładanego przez wybitnych naukowców ewolucjonizmu, komórki były tak inteligentne, że postanowiły sobie bez żadnego przywództwa i nadzoru zewnętrznego; utwórzmy z siebie człowieka, mamuta, dinozaura itp. itd., aby nikt nam pojedynczym komórkom nie podskoczył, no i wyposażmy owe organizmy w narządy wysokiej klasy inżynierii bioenergo chemiczno fizycznej. To czemu np. dzisiaj jakieś plemię ludzkie, będące zlepkiem komórek, nie połączy się w jedną olbrzymią masę, postać, osobę? Widokiem tego, indywidualne komóreczki były, ale już nie są mądrzejsze od utworzonego z siebie ludzia. |
dnia 21.06.2014 18:46
Bruce Lipton - Nowa biologia (teksty) - Umysł, rozwój i materia |
dnia 22.06.2014 16:10
Jeżeli coś nie jest dla ciebie myślący jasne, to nie powinieneś twierdzić, iż jest to głupie, pisząc że jest to ślinotok, słowotok, czy też bełkot, jest niczym innym jak delikatnie mówiąc stwierdzeniem r11; głupie.
Przy zetknięciu się z wiedzą wedyjską mój pierwszy odruch był podobny twojemu. Jednak byłem na tyle obdarzony inteligencją, że powstrzymało mnie to od podszeptów nieskorego do przyjęcia novum umysłu. Poskramiając jego podszepty, chęci krytykanctwa co nie jest mi znane, postanowiłem zgłębić wiedzę z którą przyszło mi się zetknąć, by uzupełnić braki w oświeceniu. Zatem moją radą jest byś nie starał się oceniać pochopnie czegoś o czym nie masz zielonego pojęcia. Przecież każdy i w każdym wieku może studiować samodzielnie dla własnych korzyści, nie oczekując i nie otrzymując w podsumowaniu potwierdzenia swojego wykształcenia w postaci dyplomów i tytułów naukowych. Więc myślący, czy możesz znać wartości logarytmiczne, czy całkowania, gdy potraktowałeś początki nauki matematycznej z dozą ironii.
Krytykowanie to najprostsza forma zaistnienia na forum, ale by podjąć się krytyki, musisz myślący zapoznać się z tematem poruszanym przez krytykowanego. Toteż przychodząc na którąś lekcję, przy opuszczaniu wstępnie poprzednich, nie powinieneś brylować w temacie, bo możesz wyjść na takiego, którego chciałbyś uczynić z krytykowanego, gdyż musisz przyjąć, iż to co publikuję mogą czytać również znawcy tematu, a nie zupełni laicy.
aleksanderulissestor, potrzaskane zwierciadłorzucacie mi rękawicę, jak gdybyście wiedzieli o czym ja piszę, obrażacie mnie swoimi wywodami, z góry zakładając swoja rację. Tę rękawicę podnoszę, ale nie wiem czy wy jesteście gotowi na policzek. |
dnia 22.06.2014 20:39
styl oraz forma pisania jakimi się posługujesz to bardzo daleko od poezji a to forum poetyckie i mamy prawo to oceniać
piszesz że nikt cię nie rozumie że się nie znamy na twojej twórczości
więc może zmień profesję zacznij filozoficznie malować rzeźbić czy fotografować bo niewątpliwie wiedze posiadasz niestety ni jak ma się ona do pisania może tutaj znajdziesz większe grono odbiorców
czytałem twoje dyskusje na innych forach poetyckich i zasadniczo wszędzie popadasz w konflikt z piszącymi
z tego co widać twoje pisanie nikogo nie przekonuję a jeśli dalej uważasz że my nie mamy racji poproś krytyków literackich żeby ocenili twoje wiersze
sam mnie obrażałeś i skrytykowałeś mój tekst w sposób mało zasadny żeby się odegrać za nieprzychylne komentarze
więc o czym ty mówisz
albo jesteś ślepy albo nie chcesz zauważyć że twoje pisanie rzadko komu pasuje
sam rzucasz się na wszystkich którzy mają odrębne zdanie od twojego uważając sie za wielkiego filozofa i mędrca |
dnia 22.06.2014 22:45
-:))))
jacku
za chiny ludowe nie można dojść o co tobie tak gruntownie chodzi
mieszasz kreacjonizm z ewolucjonizmem teraz wyskakujesz z wedyzmem
matematyką toż to przysłowiowe gwoździe mydło i powidło
jeśli chcesz propagować w swoich tekstach którąś z opcji masz do tego prawo
ale ty chcesz połączyć wszystko w jedno chcesz tu zaprezentować jakąś spójną teorię wszystkiego stąd miszmasz porywasz się z motyką na słońce
wątpię po tym co czytam żebyś miał gruntowna wiedzę w którymkolwiek poruszonym tu temacie
ogólnie spór pomiędzy zwolennikami idealizmu a materializmu jest bezsensowny bez względu na to ile tysięcy stron wielcy tego świata napisali w obronie swoich racji
jedni nie mają żadnych bezpośrednich dowodów na poparcie swoich tez
natomiast dowody drugich są tak niekompletne że ewolucjonizm pozostaje teorią
na fundamentalne pytania nikt nie zna odpowiedzi to co wiemy to domysły hipotezy albo coś w tym stylu
nie ma tu nic pewnego i tak długo będą toczyć się jałowe spory jak długo to co jest wspomnianą wcześniej hipotezą będziemy uważać za pewnik
oczywiście wolno ci pisać i myśleć co chcesz ale nie przekonuj nikogo do tego w taki sposób a groźbą szczególnie bo ja się nie boję i zamiast straszyć mnie policzkiem zaproponuję ci inną opcję...
ochłoń
pozdrawiam -:))) |
dnia 23.06.2014 09:14
Nie znam się na całkach, zrobiłem przenośnię dając ten matematyczny przykład. Przecież to wy zakładacie, iż wszystko jest hipotezą. Czyż można poznać smak lodów nie jedząc ich? Ale by ich skosztować należy podjąć wysiłek, i to dość duży. Nie straszę ciebie, tu również tym nadmieniłem, że staracie się poniżyć mnie w swych wyniosłych ocenach. I nie rozumię dlaczego ustalacie kanony pisania?
Niewierze, że wierzę.
W bezsilności was wołam, wzywam i proszę,
byście do serca prawdę przyjęli, którą głoszę,
ale wy na flankach swej fałszywej wiary,
niewiedzę ustawiliście z fanatyzmem do pary,
one dumnie stoją jak na szachownicy wieże,
broniąc dumy i cnoty w fałszywej wierze,
w której przez wieki trupów zbierano pokłosie,
w imię Boga mordowano i palono na stosie,
i wy też dzisiaj głoszących wiedzy prawdę byście zabijali,
gdy sami nie wiecie, co macie czynić z powodu słabej wiary,
lecz hop, nie mówmy, bo gdy was rozdrażni z poezji czytanka,
za próby napraw, potraktować możecie mnie, jak Husa Janka,
bo podążając wciąż od stuleci utartymi religii koleinami,
zło czynicie wokół siebie, nie czując się nikczemnikami,
w groby przodków wierzycie, Jezus w grobie się przewraca,
że nie postępujecie za naukami Jego i każdy się zatraca,
pobożni- to co wyprawiacie jest stratą ciała i czasu,
nie niszczcie bezmyślnie danego wam cennego atłasu,
bo czas i ciało dane nam są, by do Domu powrócić,
i wszystko dla poznania siebie, powinniście porzucić,
nie stracicie nic, na szalę powrotu wszystko kładąc,
w wyrzeczeniu ze mną na jednym rwózkur1; jadąc,
zastanówcie się, co powodem jest, że wołam z taką gorliwością,
ta wiedza, i wiara, nie ma nic wspólnego z fałszem i z naiwnością,
ona w kultywowaniu jej szczęście prawdziwe daje,
na drodze tej, każdy szczery łaskę od Boga dostaje,
nie masz wiary, ale powiadasz, żeś jest wierzący,
to czemu zachowujesz się ciągle, jakbyś był tonący?
a jeśli wierzysz, pomyśl, co takich jak ja trzyma w wyrzeczeniu,
i nic nie zdoła ich skusić, i ciągle trwają w swym postanowieniu,
gdy powiem ci, będziesz dowodu chciał, i tak nie dasz w to wiary,
zastanów się, póki żeś młody, trudniej ci będzie, gdy będziesz stary.
Jak na szachownicy ruchome są ciągle wieże,
tak i wy, z tym kto da więcej, robicie przymierze,
w przypadku tym, ja najwięcej, bo paszport do Domu daję,
gdyż za darmo, na powrót do Stwórcy wszystkich raję,
ale wy w życiu swym ciągle robicie nieprzemyślane roszady,
sposobem tym żyjecie z braku wiedzy, bez wiary silnej fasady,
na drodze do Boga nie musisz być jak tytan heroiczny,
wystarczy jeśli przestaniesz być na niej apatyczny,
dla religii prawdziwej zanika stale etos,
gdy niewiedza i fanatyzm zabierają głos.
|
dnia 23.06.2014 09:52
Aha, wy nie musicie się obawiać, że was będą krytykować i popadniecie w konflikt z czytelnikami, bo wy unikacie konfliktów. Powinniście przyznać i trudno tego nie dostrzec, że jestem kontrowersyjny i tego nie unikam. O wiele łatwiej iść przez życie przebojem, niż pod wiatr. Jeszcze raz powtórzę, za kogo śmiecie się uważać, gdy staracie się narzucać, kto i jak ma tworzyć twórczość? I cóż z tego, że jednostki jak wy, wypowiadają się krytycznie pod moimi gniotami. A może, jeśli występujecie wobec ogółu przeprowadźcie na forum plebiscyt, kto jest z wami, by nie czytać, a kto za tym by czytać wypociny Jacka Dyć. Zawsze mnie to zastanawia, jak to jest z tymi, którzy czytając, wypisują, że nikt nie chce czytać, przecież nie jesteście wszystkimi, a w pojedynkę któż? Więc nie ustalajcie za wszystkich, co według was jest poezja, a co nią nie jest i co nie kwalifikuje się na strony poetyczne.
Również pozdrawiam serdecznie przywołanych do tablicy. |
dnia 28.06.2014 14:33
Proszę moderatora o regulaminowe wklejenie następnego wiersza |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
 Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|
v6.01.7 © 2003-2005![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)