dnia 06.07.2014 18:22
jest w tym wierszu ból - ból Matki po stracie Syna i ból matki po stracie dziecka. I jest ból tych, którym nie dane było...Bardzo długo siedziałam przy tym wierszu, Nelu. Serdeczność posyłam Tobie, Ewa |
dnia 06.07.2014 19:15
-:)))
krótko ładnie sprawnie
pozdrawiam -:))) |
dnia 06.07.2014 19:38
Ewusiu, ten ból już dawno przytłumiony; zastanowiła mnie jednak Twoja myśl:
"...ból tych, którym nie dane było..." A więc prawda? Dobrze, że powiedziałaś to Ty, nie ja :( Jak wiesz, często przeegzaltowana [jeśli nie "rozhisteryzowana"] - po(ł)etką od maleńkości przezywana - peelka :( |
dnia 06.07.2014 19:41
Smutny temat
podoba mi sie ze wzgledu na spora dawkę emocji ukryta w niewielkiej ilosci slow.
Takie pierwsze spostrzezenie |
dnia 06.07.2014 19:43
Drugie jest takie, ze bylby to bardzo dobry poczatek lub koniec do dluzszego wiersza, grunts zmiescila calosc w dwoch linijkach
pozdrawiam |
dnia 06.07.2014 19:44
Gdybys mialo byc
wybacz pisze z nie polskiej klawiatury
pozdrawiam |
dnia 06.07.2014 19:52
Krótki, a mocny i poruszający.
Pozdrawiam. Ola.:):):):):) |
dnia 06.07.2014 20:13
Mnie również ten wiersz Nelu poruszył bowiem mam analogiczne doświadczenia. Mimo bólu modlitwa za innych. Pisz lepiej o kwiatach, chmurach, chalcedonach tak pięknie to robisz.
Pozdrawiam, serdecznie. Zdzisław |
dnia 06.07.2014 22:08
Pani Nelu moje amatorskie komentarze nie wiele znaczą ale zawsze uważałem, że coby Pani nie napisała to jest to przemyślane i na bardzo wysokim poziomie artyzmu a dodając uczucia, którymi potrafi Pani porazić mówi samo za siebie. Szkoda tylko, że dziś tak smutno ale jak to w poezji. Kiedyś pisałem o moim autorytecie a ktoś zapytał o kogo mi chodzi? Dziś ma odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka.R |
dnia 07.07.2014 09:29
krótki formą bardzo pojemny treścią..i porusza i dodaje otuchy-modlitwa za innych, zatrzymał na dłużej, pozdrawiam:) |
dnia 07.07.2014 12:35
Iną rzeczą jest to, kim (bardzo, przecież, często!) zostanie taki wymodlony, oczekiwany.
Twoj utwór budzi refleksje wielokierunkowe. przynajmniej. To swiadczy o twoim pisaniu. Nie muszę dodawać, że - dobrze. |
dnia 07.07.2014 17:11
Odpowiedź (dla mnie bez znaku zapytania) bardzo celna i dająca do myślenia, a nawet inspirująca. Wiersz chcę zapamiętać.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 07.07.2014 21:04
Dobre. pozdrawiam. Irga |
dnia 07.07.2014 23:53
Komentarz do psalmu. A gdyby tak jeszcze księża umieli objąć temat w homilii?
Pozdrawiam,lir |
dnia 08.07.2014 09:19
Tak, lir, wreszcie została odczytana właściwa intencja wiersza! Oto Wszechmocny jednej kobiecie zabiera jej jedyne Dziecko, innej - skądinąd niepłodnej - to dziecko / dzieci daje. Istna logika Boża.
I tu dopowiedzenie, znane autorce z praktyki. Mimo iż sama osierocona, przecież modli się w intencji tych, "co nie rodziły" o upragnienie przez nie oraz dla nich, potomstwo. Co ważniejsze: często bywa wysłuchana, jak miało to miejsce w przypadku samej autorki, dzięki modłom której [podobno] przyszli na świat: Piotr Adam, Adam Aleksander, Gabriel Iwo. |