|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Kobiecość sierpnia |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 18.08.2014 07:08
Powiem tylko tyle Pani Nelu, po mistrzowsku. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 18.08.2014 07:49
Niewiele kobiecości znalazłem w wierszu. Ostatnia zwrotka zaledwie sugerowała powrót do tematu, bo pierwsze dwie cząstki to nieciekawy opis z przyrodą w tle. Szkoda, że 2/3 wiersza takie banalne, koniec tekstu bowiem zwiastował dobry wiersz. |
dnia 18.08.2014 08:13
Bardzo mi się podobają pierwsze dwa oraz ostatnie dwa wersy. Pozdrawiam |
dnia 18.08.2014 08:43
Bardzo obrazowe porównanie z ostatniej cząstki...tak teraz będzie mi się kojarzył wrotycz:) |
dnia 18.08.2014 10:06
pani doktor, tym wierszem udało się pani genialnie ukazać człowieka w jego schyłkowym stadium jako integralną cząstkę przyrody. przyrody jeszcze "ciąpiącej" jednakowoz za chwilę przemienionej. z ziemi zostałeś wzięty, do ziemi wrócisz to przemienianie zostało jeszcze ładnie ubrane w liryczną "sukieneczkę" |
dnia 18.08.2014 13:50
O, Juliusz Pan ;)))) odczytał istotę kobiecej, połączonej z fizycznym wyglądem, duszy! Grabka mocna i cmok w oba policzki :-D :-D :-D
Ten bardzo, bardzo kolorowy sierpień posiada w sobie coś i schyłkowego, i bardzo kobiecego.
M. in. właśnie poprzez swą wybujałą dojrzałość, w tym także kabaczkowe gabaryty, gdy menopauza tuż, tuż ;)
I ta dyniowata "kobiecość" pomimo swej dyniowatości tą kobietą być nie przestaje :) niekiedy bywa piękniejszą od rusałczanej trzcinowatości, chociaż z dziką radością - exemplum pisząca niniejsze słowa - strąciłaby swoje kg :-D :-D :-D i nigdy doń nie wróciła :-D :-D :-D
W takim razie, co? Miss Roentgena vel Kostusia z dawnej chorągwi kościelnej?
Albo: postarać się o solitera, czy połknąć jaja wyhodowanych przez Chińczyków, glist???
Jedyna dlań pociecha, czyli i sierpnia, i autorki są rubensowskie Wenusy, przy których wyżej sygnowana wygląda niczym jaka chabinka :-D :-D :-D. Sierpień, przynajmniej A.D. bieżącego roku -podobnie :-))))
Serdeczności od Nel(i), która nie życzy sobie tytułowania, bowiem wszelkie tytuły to rzecz nabyta ewentualnie przypadkowa.
Parafrazując bowiem słowa Hioba: nadzy przyszliśmy na świat i nadzy staniemy przed obliczem Pana :) |
dnia 18.08.2014 21:41
Przesympatyczny! Podoba mi się tytuł (nie tak jak u mnie,hihi) jak i cały wspaniały wiersz. A puenta po prostu cudna. Chyba nie umiałabym wpaść na taki pomysł. Pozazdrościć. Pozdrawiam. |
dnia 20.08.2014 20:45
ładnie pachnie ta sierpniowa kobiecość: wysuszoną ziemią. Nadejdzie wiosenny deszcz, zapachnie wilgotna ziemią. Wszystko wraca...To mnie zadumało, Nelu. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 22.08.2014 09:10
Kapitalny jest ten czterowiersz kończący utwór. Jestem i pod urokiem i pod wrażeniem. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|