poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 01.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Wiersz - tytuł: tekst do archiwum (teorii spiskowych)
to może jedynie skutek global warming
że dziś wszędzie inaczej
rozkłada się
nogi i akcenty

dogonowie zaczynają mówić
o wiele za dużo
na temat katastrofy
powiedzmy że tunguskiej

ONI najlepiej wiedzą
jak zaczął się wyścig
koni trojańskich

teleportowanych wprost z syriusza
via czelabińsk
gdzieś na ukrainę
Dodane przez nitjer dnia 04.09.2014 22:31 ˇ 18 Komentarzy · 786 Czytań · Drukuj
Komentarze
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 04.09.2014 23:23
Nitjerze!!!Jak najbardziej !!!A propos teorii spiskowych -to dzieje sie realnie.:))
Pozdrawiam serdecznie!
nitjer dnia 05.09.2014 01:21
A owszem, owszem. To dzieje się realnie. Dzięki za zajrzenie.

Serdeczności.
IRGA dnia 05.09.2014 06:57
No tak... Podoba mi się twój wiersz. Pozdrawiam. Irga
Mithotyn dnia 05.09.2014 08:24
to może jedynie skutek global warming
że dziś wszędzie inaczej
rozkłada się nogi i akcenty

dogonowie zaczynają mówić
o wiele za dużo na temat katastrofy
powiedzmy że tunguskiej

ONI najlepiej wiedzą jak
zaczął się wyścig koni
trojańskich

teleportowanych wprost z syriusza
via czelabińsk
gdzieś na ukrainę


w ten sposób bardziej przyswaja się spiskowizm wielu etykiet i etykietek
nitjer dnia 05.09.2014 10:02
IRGO :) Miło mi, że utwór ten przypadł Ci do gustu. Dziękuję za czytanie i pozytywną polekturową opinię.


Mithotynie. Twoja wersja wersyfikacyjna bardziej mi odpowiada niż ta moja pierwotna, co do której żywiłem pewne wątpliwości już w momencie przesyłania tego tekstu na portal. Poczynię starania aby wersję z Twojego komentarza administracyjnie przeniesiono w okno wierszowe. Dziękuję za lekturę i pomocny komentarz.

Pozdrowienia dla Was załączam.
abirecka dnia 05.09.2014 10:22
PO-litycznie niePOprawnie, mądrze sPOstrzegawczo, wręcz profetycznie.
Do formy wiersza się nie wtrącam. Moim skromnym zdaniem, zostawiłabym tę pierwotną, ponieważ bardzo nie lubię stylistycznych korekt. Zwłaszcza dokonywanych przez innych, ale to już problem Autora, nie mój :)
Jędrzej Kuzyn dnia 05.09.2014 10:51
Pierwsze teoria spiskowe zaczynają się już w przedszkolu, kiedy odsuwamy innych. A potem to już leci.
Pozdrwiam
Mithotyn dnia 05.09.2014 10:52
nitjer dnia 05.09.2014 10:02

Mithotynie. Twoja wersja wersyfikacyjna bardziej mi odpowiada niż ta moja pierwotna, co do której żywiłem pewne wątpliwości już w momencie przesyłania tego tekstu na portal. Poczynię starania aby wersję z Twojego komentarza administracyjnie przeniesiono w okno wierszowe. Dziękuję za lekturę i pomocny komentarz.


daj spokój - nie rób z tekstu hybrydy.......................to tylko pomysł/sugestia, a na przyszłość ufaj intuicji :-)
nitjer dnia 05.09.2014 12:40
abirecka :) Dzięki za przekaz wrażeń i za sugestię powstrzymania się od zmian. Jak zawsze miło mi Cię było tu u siebie gościć :)

Jędrzeju. Niektórzy przynajmniej, trzęsący dziś tym światem finansiści, politycy i wojskowi też zapewne chodzili do przedszkola. Odnoszę nieraz wrażenie, że ich ówczesne pierwsze doświadczenia z teoriami spiskowymi twórczo całymi dziesięcioleciami rozwijali i praktykują to do dziś - w dużo, dużo większej - niż na samym początku - skali.

Mithotynie. Jesteś autorem tej poprawkowej wersji wersyfikacyjnej i jeśli wyrażasz sprzeciw aby ona znalazła się tam w górnym oknie, to pozostaje mi przychylić się do Twojej sugestii i nie czynić starań, o których wspomniałem w swojej pierwszej odpowiedzi. Dziękuję Ci za ponowne zajrzenie i wyrażenie jednoznacznego stanowiska wobec mojego zamiaru. Zapewniam, że nie miałem jakichś specjalnie złych intencji. Na internetowych portalach dość powszechne jest korzystanie z tego typu dobrych porad. Jeśli ktoś przywiązuje szczególną wagę do zachowania praw autorskich i do takich - w sumie drobnych - korekt, rzeczywiście powstaje sytuacja, że tekst zaczyna mieć już nie jednego autora, a dwóch lub czasem więcej niż dwóch autorów. Gdy sam sugeruję komuś jakieś konkretne zmiany w jego tekście absolutnie nie mam pretensji, jeśli ktoś zmieni ów własny tekst na moją modłę. Jestem w takich chwilach zadowolony, że ktoś uznał moje propozycje za na tyle sensowne i wartościowe, iż skłonny jest zrezygnować ze swojej wersji na rzecz mojej. Takie moje bezproblemowe podejście zbyt pospiesznie i bezrefleksyjnie ekstrapolowałem i na innych autorów. Stąd taka, a nie inna treść mojej reakcji, na Twoją korektę. Oczywiście rozumiem, że każdy inny autor ma prawo inaczej niż ja do tego podchodzić. Szanuję więc Twoje stanowisko w tej sprawie Mithotynie i wycofuję się z zadeklarowanego wcześniej zamiaru skorzystania z opracowanej przez Ciebie wersyfikacji.

Ponawiam serdeczne pozdrowienia dla wszystkich tu zaglądających i wypowiadających się o moim pisaniu. Miłego dnia Wam życzę :)

Jerzy
mefisto35 dnia 05.09.2014 12:52
Gra i trąbi zespół Kombi
Mithotyn dnia 05.09.2014 13:13
nie mam żadnych praw do tego tekstu, ja go tylko przewersyfikowałem - zawsze byłem przeciwnikiem wprowadzania sugerowanych przez komentatorów zmian - chyba, że orty

sugestie mają (jeżeli już) służyć przyszłościowym tekstom, a podana przez ciebie praktyka zmian tekstów przez autorów z podpowiedzi czytelników, gdzie co wers, to inny autor, sprawia się tym, że spora część piszących latając z jednego forum na drugie(trzecie itd) z ewoluującym tekstem, w końcowym efekcie prezentuje już nie swój utwór, ale przez siebie podpisany, i najczęściej na ostatnich forach (nieświadomka) uznawane bywają za genialne..!
nitjer dnia 05.09.2014 14:31
mefisto35. Jaśniej proszę. Twój komentarz w jego obecnej formie można interpretować bardzo rozmaicie. Powstrzymam się więc od bardziej precyzyjnej odpowiedzi na tę Twoją - wydającą mi się dziwną - uwagę.

Mithotynie. Pewnie czasem opisywany przez Ciebie proces/proceder ma miejsce. Istotnie nie wygląda zdrowo sytuacja, w której ktoś po wielu podpowiedziach, w końcu zbiera niezasłużone pochwały. Tym niemniej nie wydaje mi się aby takie wstępne (i podstępne) zbieranie podpowiedzi na kilku portalach, aby potem pokazać (nie całkiem) swój tekst jako najzupełniej własny i przy tym bardzo dobry, miało często miejsce. To się chyba bardzo rzadko zdarza. Bowiem większość wklejających teksty w internecie robi to na co najmniej kilku portalach jednocześnie. Pomimo rozmaitych nicków pod jakimi występują, po wierszach jakie tu i ówdzie publikują, pomimo zmian w nich zachodzących, są dość łatwo rozpoznawalni. Chyba nikt zdrowo myślący nie będzie ryzykował swoją reputacją i świadomie wielokrotnie stosował taką technikę ulepszania swoich tekstów aby w końcowym efekcie gdzieś tam efemerycznie zabłysnąć. Proces długotrwały, pracochłonny, a efekt bardzo niepewny. Bowiem w warunkach internetowych i tak znajdą się komentatorzy, którzy nawet naprawdę niezły już tekst potrafią z błotem zmieszać. I po cóż go było aż kolektywnie ulepszać? Może i ta metoda byłaby jednak stosowana częściej gdyby w ten sposób podrasowywano sobie teksty na konkursy. Z tego jednak, co czytam w regulaminach konkursów widzę, że nie można tam z reguły startować z tekstami wcześniej opublikowanymi w internecie. Oczywiście na niektórych portalach - w przeciwieństwie do PP - można teksty podpisane swoim nickiem natychmiastowo własnoręcznie usuwać. To ułatwia udawanie, że one nie były w ogóle w internecie publikowane. Gdy jednak jury zechce być dociekliwe, do prawdy o każdym tekście dojdzie. Sam w każdym razie nie ryzykowałbym uprawiania tego typu ryzykownego procederu. Moje swobodne podejście do takiego - czasami wzajemnego - pomagania sobie w szlifowaniu tekstów wynika z tego, że publikowanie tekstów w internecie traktuję jako jedno z licznych i wcale nie najważniejsze hobby. Nie traktuję swoich publikacji tutaj jako mających poprzedzać późniejsze - książkowe. W sytuacji gdy poezja najczęściej nie przynosi jej twórcom zysków materialnych, przeważnie mało rzeczowe spory o prawa autorskie też skłonny jestem traktować jako w sumie marginalne. Nie zasługujące na przywiązywanie większej uwagi. Coś w rodzaju burz w szklankach wody. Być może nie jest to najbardziej właściwe podejście, ale ja już tak mam ;) Po prostu lubię gdy ludzie zamiast kłócić się i wyzywać od najgorszych, sobie nawzajem pomagają. Tworzą enklawy spokoju w tym jakże często skrajnie agresywnym internecie. Potrafią być konstruktywni, przyjaźni - zamiast tak, jak inni siać wzajemną wrogość i nieufność, kształtować - bywa, że skrajnie nieprzyjemny - klimat. Dlatego sam nie widzę jakiś szczególnie wielkich szkód gdy ktoś tu w internecie sobie coś od kogoś - oczywiście za jego zgodą - zapożyczy, czy wykorzysta jakąś merytoryczną poradę lub sugestię. Takie okazyjne, nienachalne skorzystanie z cudzej wiedzy o poezji też może cząstkowo przyczynić się do stopniowego doskonalenia literackiego warsztatu. A o to przecież na internetowych portalach poetyckich powinno głównie chodzić. Sam myślę w ten właśnie sposób. Oczywiście nikomu nie zamierzam swoich poglądów w tej materii narzucać jako "jedynie słusznych". Mam świadomość, że w wielu sprawach mogę się jednak mylić, a przynajmniej nie tak całkiem do końca mieć rację ;)
Edyta Sorensen dnia 05.09.2014 15:00
Wiele w tym wierszu śladów, tropów i teorii.
Utwór składny i czytelny, ale ja nie lubię wierszy okazjonalnych.

Nikt tak nie napisze jak mój ukochany Norwid.

Takie przebłyski patriotyzmu, czy nie zgadzania się z ówczesnym stanem wypadkowym, samolotowym, biało-ciężarówkowym, czy wcześniejszym ( bo sięgam pamięcią, do tego co się kulom nie kłaniał) nic nie dadzą.

Wszyscy teraz liżemy coś komuś, zapominając, co było wcześniej.
Ja właśnie wybieram się na koncert grupy "Hunter".

Pozdrawiam:)
Ewa Włodek dnia 05.09.2014 15:49
teorie spiskowe? Są tacy, którzy każde zjawisko gotowi są podciągać pod taką kategorię! Twój tekst przypomniał mi połowę lat dziewięćdziesiątych XX wieku, kiedy to przez dobre trzy lata z uporem pisałam o pewnych zjawiskach, zachodzących w naszej gospodarce i wyciągałam z nich wnioski na kolejne lata, a moi redakcyjni Koledzy, słuchając, kiwali głowami i powtarzali: "ooo, Włodkowa znów snuje swoje spiskowe teorie". No, i Panowie do tej pory są mi winni skrzynkę (teraz to już chyba - kontener, z racji odsetek) wódki, która była wygraną dla tego, kto miałby rację...Przepraszam, Nitjerze, za tę dygresję, ale nie mogłam zwalczyć pokusy! Jako, że świetnie pokazałeś w Swoim wierszu, ze rzeczywistość często-gęsto przerasta wyobrażenia. Poczytałam, zadumałam się. Pozdrawiam najserdeczniej, Ewa
nitjer dnia 05.09.2014 17:11
Edyto :) Zatem zawsze będziesz odczuwać niedosyt po lekturze moich tekstów. Nie czuję się na siłach aby choćby ciut zbliżyć się do poziomu tak ponadczasowego twórcy jakim okazał się Norwid. Miło mi jednak, że zapoznałaś się z tym utworem i chyba odrobinę Cię nim - mimo wszystko - zainteresowałem ;) Dziękuję Ci za poczytanie i szczery komentarz.

Ewo :) Teorie spiskowe żyją (przeważnie długo) swoim życiem bowiem są zazwyczaj na tyle intrygujące i bulwersujące, że budzą najczęściej spore zainteresowanie. Jest więc komu je podtrzymywać. I zdarza się, że owo podtrzymywanie wcale nie jest aż tak irracjonalne, jak twierdzą to przeciwnicy takiego postrzegania zjawisk społecznych w naszym świecie. Tyle, że najczęściej prawda o konkretnych wydarzeniach wydostaje się na powierzchnię przez całe długaśne dziesięciolecia. Dlatego niełatwo o wyegzekwowanie należności z bardzo dawno temu zawartych zakładów. Epizod jaki przytoczyłaś jest tego najlepszym przykładem. Rzeczywistość dość często potrafi przewyższyć scenariusze tworzone na użytek mas przez polityków, propagandystów i niezależnych od nich obserwatorów. Bardzo Ci dziękuję za zatrzymanie się przy tym wierszu i poczynione refleksje. Miło i z zainteresowaniem, było mi się z nimi zapoznać :)

Serdecznie pozdrawiam obie Panie :)
mefisto35 dnia 05.09.2014 18:55
Czy zespół Kombi złym jest wykonawcą?
Ptroszę odpowiedzieć sobie na to pytanie a komentarz będzie jasny.
Edyta Sorensen dnia 05.09.2014 19:47
Tak. Zespół Kombi złym jest wykonawcą. To moje zdanie na ten temat. Nie podoba mi się ich granie. To czysta komercja, niestety. Nie ma tam artyzmu, finezji i pazura.
Jaka szkoda, ze nie grają już rocka, tak jak w zespołach: "Skawalker" i "Ona".
lir dnia 05.09.2014 23:00
Nie lubię polityki, ale wiersz wywołał i mnie.
Pozdrawiam,lir
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67158408 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005