poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 27.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
Wiersz - tytuł: * * *
Zostawiam odciski w kartotece poręczy,
tłustej od splątanych dłoni. Upchany ciasno
w walizkę wagonu, nieważki w zbitej masie.
Kasowniki robią obrót odmierzając czas.

Na zewnątrz chusty kałuż ocierają ciężkie
twarze budynków dźwigających niebo.
Nurty spalin płynące wartko potokami
oddechów, niewyraźne sylwetki znikające

w peryferiach źrenic, witryny jak nerwowe
maźnięcia pędzlem. Wstążki torów powiewają
zakrętami, każda zmiana pejzażu coraz
bardziej obca, aż myśl o końcowym przystanku

budzi niepokój, który narasta.
Dodane przez Grzegorz Wołoszyn dnia 07.07.2007 23:44 ˇ 49 Komentarzy · 1461 Czytań · Drukuj
Komentarze
Messalin Nagietka dnia 07.07.2007 23:51
ładny opis Grzegorzu, a gdzie wiersz?
w podróży?
MN
konto usunięte nr 62 dnia 07.07.2007 23:52
wiersz upchany ciasno
Grzegorz Wołoszyn dnia 07.07.2007 23:56
To JEST wiersz, Witku. Nie ma w nim tylko rymów i coś mi się zdaje, że to z nimi utożsamiasz poezję. Natomiast prześledź dokładnie np. warstwę brzmieniową, którą przecież sam lubisz się bawić. Pozdrawiam!
Grzegorz Wołoszyn dnia 07.07.2007 23:57
LM - czyli? Dzięki za wizytę.
konto usunięte nr 62 dnia 07.07.2007 23:58
juz jestem. eeech- chciałam sobie zmienić nick, ale chyba jednak zostane, jak sie przedstawiałam od początku ;)
Messalin Nagietka dnia 07.07.2007 23:58
no dobrze, coś jest, hi, ale dopiero po 23 czytaniu
zbyt ostro zakręciłeś, ale nie mnie opiniować, raczej
sugeruję, hi, to gdzie Ty byłeś jak Cię nie było?
MN
Messalin Nagietka dnia 08.07.2007 00:00
Congratulejszyn za foremkę
MN
bym zapomniał dodać
konto usunięte nr 62 dnia 08.07.2007 00:01
a co do tekstu- ostatni wers daje oddech, rozjaśnia, ale całość trzeba chyba rozrzedzić :)
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 00:02
Nina brzmi o niebo lepiej, to prawda ;-) I jeszcze takie poetyckie nazwisko ;-D
MN - Ano nad morzem prawie dwa tygodnie, w tym trzy dni na plaży. Nie chcę używać brzydkich słów, bo by mi ich i tak zabrakło do określenia pogody jaka towarzyszyła mi na wybrzeżu.
konto usunięte nr 62 dnia 08.07.2007 00:05
ano- co Nina to Nina! ale poetyckie?! polemizowałabym ;)
a z morzem radzę spróbować w sierpniu- im później, tym taniej. i cieplej- tak już od kilku lat.,
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 00:05
Nina - Rozrzedzać bym raczej nie chciał. Natomiast ostatnio mam dużą tendencję do upraszczania. To już trzyletni wiersz, współcześnie pracuję usilnie nad kompromisem między prostotą a nienagannością i niebanalnością formy. Pozdrawiam!
MN - Dzięki, choć wiele osób ma obiekcje, bo moja foremka była nieco nieforemna, a ściślej tylko potencjalnie foremna ;-) Zdrówko!
Messalin Nagietka dnia 08.07.2007 00:06
musiałeś Chopie jechać przez mój Ciechano - jeśli z Gdańska
bo jeśli z otwartego morza to niestety nie

MN
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 00:07
Nina - No, pech był niesamowity. Sugerowałem się ostatnimi latami, gdzie konieć czerwca i początek lipca były słoneczne. Ale klops! A co do nazwiska - z kolei ja się nie zgodzę. Znasz takiego pana Adama Wiedemanna? ;-)
konto usunięte nr 62 dnia 08.07.2007 00:08
rodzinka ;)
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 00:09
MN - Nie jestem pewnien. Z Gdańska na Starogard, a potem na Toruń i Łódź.
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 00:11
NW - No proszę! A mówisz, że niezbyt poetyckie! Pozdrowienia dla Ciebie i rodzinki, której poezję cenię ;-)
konto usunięte nr 62 dnia 08.07.2007 00:15
haha- ale taka to rodzinka, z która się mijam wsju żizn'- jak ja się rodziłam w Krotoszynie, to Adam się pewnie z niego wyprowadzał do Krakowa, a pd kiedy ja już jestem w Krakowie- nie zdarzyło nam się na siebie wpaść. ale w razie wpadki- pozdrowię :)
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 00:21
Samo życie! Rozumiem, że teraz w Krakowie studiujesz? Ja już wrosłem w to miasto bardzo głęboko, choć, jak mówią, jestem również "napływowy". Pozdrawiam serdecznie, opóźniającą się nocą!
konto usunięte nr 62 dnia 08.07.2007 00:26
1.po sesyi, więc teraz tylko daję zły przykład mojemu dziecięciu (czytaj:bratu na wakacjach) siedząc i klikając opóźniającą się nocą ,zamiast równo z nim pochrapywać.
2.a tak- da się "wróść" w to miasto, chociaż szczerze przyznam, ze po półrocznym mieszkaniu w Gdańsku- myślałam, że nigdy sie do Krk nie przyzwyczję i prędzej mnie to miasto wypluje, niż ja liznę conieco z jego uroków. a nieprawda- teraz śmigam jak ryba w wiśle, chociaz może to nienajszczęsliwsze porównanie ;)
konto usunięte nr 62 dnia 08.07.2007 00:30
i koniec tych pogaduch, bo prawie czat się tu zrobił i nikt ci tekstu nie skomentuje. branoc :)
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 00:33
He, he! Ryby w Wiśle faktycznie nie mają się chyba najlepiej ;-P, ale powiedzmy, że czujesz się, jak by się czuła ryba, gdyby Wisła była czysta ;-D Ja podobnie. Kraków stał się z czasem moim żywiołem, bez którego cięzko mi już funkcjonować, choć nie zawsze tak było. W moim rodzinnym mieście, Nisku, nie potrafię już wysiedzieć więcej niż tydzień, strasznie mnie ciągnie z powrotem do grodu Kraka. To miasto uzależnia ;-)
Mam nadzieję, że sesyja zamknięta z hukiem (korka od szampana ma się rozumieć).
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 00:33
Branoc!
Michał Murowaniecki dnia 08.07.2007 00:39
wreszcie jakiś wiersz z sensem i kształtem. "mnie chodzi tylko o to, żeby było ładnie" - jest. :]

pozdrawiam.
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 00:45
Dzięki za wizytę na mojej stronie ;-) Ten mały manifest też kiedyś wkleję (jest zresztą gdzieś, na starej wersji PP). No i dzięki za wizytę tutaj. Pozdrawiam!
Michał Murowaniecki dnia 08.07.2007 01:11
strona stroną. ja go pamiętam ze starej. :]
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 10:41
To miłe, że został zapamiętany. Pozdrawiam!
Marek Paprocki dnia 08.07.2007 11:13
dobre(budynki dzwigające niebo) pozdrawiam Kraków
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 11:25
Pozdrawiam Kępno!
promyczek dnia 08.07.2007 12:00
Myślisz nad tytułem, czy taki będzie? W Twoich wierszach miastowych zawsze odczuwam jakiś taki Peiperowski ślad:-)
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 12:12
Witaj Promyczku! Nie inaczej. Chcąc się bawić w poezję o mieście trzeba najpierw zmierzyć się z Peiperem i Przybosiem. Ale moja poetyka jest raczej odległa od tej stosowanej przez nich. Pewne tony się oczywiście odzywają, ale na zasadzie aluzji. Tytuł już taki będzie, bo niby co tu można wymyślić mądrego. Wiersz sam gra wszystkie nuty. Natomiast przekształciłem trochę i dodałem tytuł do poprzedniego. Pozdrawiam serdecznie!
Fenrir dnia 08.07.2007 13:21
Zatrzymał. Gęsty , ale miło było się "poprzedzierać". Pozdrawiam.
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 13:42
Dzięki za wizytę! Pozdrawiam wzajemnie.
Krzysztof Kleszcz dnia 08.07.2007 16:37
Fajny wiersz, cieżki od metafor dopełniaczowych, ale akceptując je można docenić zamysł autora.
<i>Upchany ciasno
w walizkę wagonu, nieważki w zbitej masie.
</i>- fajne
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 16:54
Cieszę się, że dostrzegłeś ten wers. Trochę nad nim siedziałem ;-) Pozdrawiam!
nitjer dnia 08.07.2007 23:31
Jak na upchanego ciasno w walizce wagonu peel dużo dostrzegł i zręcznie w tym tłoku swoje spostrzeżenia zapisał. Choć wiersz jest wystarczająco długi chciałoby się podróżować dalej podziwiając wstążki torów powiewające zakrętami. A tu koniec jazdy zaraz po trzecim przystanku. Ale niepokoju nie ma. Wiersz bowiem - moim zdaniem - bardzo udany.

Pozdrawiam.
Rafał Gawin dnia 09.07.2007 00:47
jak dla mnie - za ciasno i zbyt gęsto, zbyt zbita masa, również biorąc pod uwagę Twoje zamierzenia. i z tego też powodu, w moim odczuciu, całość nie budzi wspomnianego w puencie niepokoju, pozostaje raczej obojętna. tak, przydałoby się uprościć.

za dużo metafor dopełniaczowych? nie widzę tutaj takiego problemu (w każdym razie - peryferie źrenic bardzo ryzykowne;)). raczej w oczy rzucają się imiesłowy, jak dla mnie zdecydowanie w nadmiarze. coś bym z tym zrobił.

pozdrawiam.
Grzegorz Wołoszyn dnia 09.07.2007 02:47
Nitjer - dzięki komentarz! Powiem tak: kusiło mnie parę razy, żeby kontynuować ten wiersz, więc Twoja sugestia jest bardzo na miejscu. Wręcz zaskakująco. Za co ukłony.
Wierszofil - wybacz Rafale, lecz (żeby nie użyć "ale") uproszczenie byłoby, w moim odczuciu, pójściem na łatwiznę. Być może trzeba zastanowić się nad ryzykownymi, jak to nazwałeś, sformułowaniami, ale zauważ, że wpisują się w terminologię dotyczącą miejskiej przestrzeni. Stąd te "peryferie", które tak Cię zraziły, choć nie bronię ich specjalnie (gdyby pominąć specyficzną "poetykę" miejskiej przestrzeni, faktycznie można się do tego przyczepić - widzę to i słyszę). Natomiast co do imiesłowów: to nie są identyczne imiesłowy (w sensie gramatycznym). Czy naprawdę aż tak rażą? Jak cenię Twoje komentarze, tak tym razem nie przekonałeś mnie (po raz pierwszy chyba).
Pozdrawiam serdecznie!
woody dnia 09.07.2007 08:20
ciezko jest ale i mocno. dusi jak pluca zawalone paczka papierosow, serdecznie,
Rafał Gawin dnia 09.07.2007 10:29
w moim odczuciu biorąc pod uwagę "specyficzną poetykę miejskiej przestrzeni" uproszczenie całości pozwoliłoby Ci się wydostać ze schematu "gęsto-ciasno-przytłaczająco", poszukać innych, mniej narzucających się środków wyrazu, jeśli chodzi o uchwycenie miejskiego "klimatu" (mówiąc w pewnym uproszczeniu). czy to byłoby pójście na łatwiznę? nie powiedziałbym;)

tak, "w sensie gramatycznym" nie stosowałeś tu tylko jednego rodzaju imiesłowów, chociaż zdarzyła Ci się tutaj "seria" - w trzech wersach z rzędu dźwigających, płynące i znikające. i tutaj, jak dla mnie, zgrzytają, natomiast w 1. strofce po prostu zwracają na siebie uwagę, w moim odczuciu - trochę za bardzo.

i, na marginesie wytkniętych przeze mnie peryferii źrenic - "w peryferiach", czy "na peryferiach"?

pozdrawiam.
la-winda dnia 09.07.2007 10:43
jak droga krzyżowa :)
bo ta Weronika jak malowanie i te stacje/przystanki :)
taka droga-procesja :)
tak mi sie jakoś skojarzyło
podoba sie
czułkiem :))
nieza dnia 09.07.2007 11:51
oj, nie tym razem
pozdrawiam :)
Grzegorz Wołoszyn dnia 09.07.2007 12:59
Pozdrawiam wszystkich!
Wierszofil - Słucham i zważę u siebie ;-) Cenię każdą sugestię.
Woody - Spaliny w końcu, jak dym z papierosa ;-)
La - Strzał w dziesiątkę. Trafiony, zatopiony.
Nieza - może następnym ;-)
nieza dnia 09.07.2007 13:39
może, i tego samego wiersza nie można wykluczyć ;)
Grzegorz Wołoszyn dnia 09.07.2007 13:51
Ten wiersz to swoista Droga Krzyżowa, jak wychwyciła to bezbłędnie La, ciężar, ciasnota, gęstość, klaustrofobia, swoisty ból i lęk to konsekwencje tego założenia. Stąd moja polemika z Wierszofilem: rozrzedzony brzmiałby dziwnie w tym kontekście. Pozdrawiam!
la-winda dnia 09.07.2007 15:29
:)) to się cieszę, ze trafiłam
Rafał Gawin dnia 09.07.2007 15:42
tak, w pewnym sensie droga krzyżowa,
ale dla czytelnika;)

pozdrawiam.
Grzegorz Wołoszyn dnia 10.07.2007 01:42
No cóż, każdy musi dźwigać swój krzyż, również czytelnik ;-)
nieza dnia 13.07.2007 11:45
sie qrde człowiek stara, wkleja co tylko ma, a poety jak nima tak nima ...

;)
Grzegorz Wołoszyn dnia 13.07.2007 15:05
Nie było, bo był na urlopie (deszczowym), a potem na koncercie GM w Wawie (na szczescie sloneczym) i nie zaglądał na stronę. Ale zaraz się naprawię ;-)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67091380 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005