poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 07.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
"Na początku było sł...
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Stanisław
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Koło
Żywopis
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Wiersz - tytuł: Syndrom pustych gniazd
ptaki w locie
unoszą granice piękna

żurawie bociany łabędzie kraski czaple orzeł bielik
dziesiątki batalionów
niepowtarzalność

zamieniono je w martwą naturę
zakleszczone w bezruchu
jak manekiny

a miały nacieszyć się słońcem

cisza

przychody z biletów pozwolą chronić
ginące gatunki
Dodane przez silva dnia 14.11.2014 00:02 ˇ 13 Komentarzy · 769 Czytań · Drukuj
Komentarze
abirecka dnia 14.11.2014 14:26
Wiersz w zasadzie wzruszający, wszak w samym jego przesłaniu osobliwe braki.
Braki: nie luki. A dlaczego "braki":?
Najpierw tytuł:
a) "puste gniazda" to gniazda zbudowane: zasiedlone albo porzucone w wolnej przestrzeni, lecz:
b) sondując z treści wiersza, to owe w analizowanym liryku gniazda (z)budowane są raczej w niewoli, o ile wyszczególnione ptaki do tej niewoli zechcą się zaadaptować. Zwłaszcza nader szlachetny orzeł bielik? [konieczna opinia ornitologa!]
Z posiadanych przeze mnie informacji akurat ptaki drapieżne muszą mieć określoną przestrzeń typu "park narodowy".
W takim razie - w świetle zaprezentowanego utworu - orzeł bielik może być tylko eksponowany jako wypchany okaz, niemniej:
c) przechodząc do modnie nadużywanej "puenty" [kiedyś pisało się "pointy": od francuskiego "le point", czyli "punkt"] wywnioskować można, iż autorka opisuje ptaszarnię, ponieważ, cytat:

"przychody z biletów pozwolą chronić
ginące gatunki", wobec niniejszego:

a) jeszcze raz radziłabym zastanowić się nad samym tytułem,
b) sprawdzić, jakie ptaki rozmnażać się mogą w niewoli. Niewoli, dodajmy gwarantującej im minimum (napowietrznych) lotów.

Na zakończenie uzupełnię: aby ukrócić wszelkie spekulacje dot. mojego rzekomego "zwalczania" autorki, informuję, bez jakichkolwiek złośliwości:

- rewanżyzm jako rewanżyzm jest mi całkowicie obcy;
- prawdą jest, iż nie podanie mi uzasadnionego powodu dotyczącego krytyki moich własnych wierszy, wpadam w furię... Bowiem akurat tego rodzaju posiadam brzydką naturę ;), jakkolwiek sama
- teksty jako tzw. "profesjonalista" [od VI klasy szkoły podstawowej zajmowałam się interpretacją wierszy, niejednokrotnie wprawiając w popłoch uczących mnie ;-)))] czytam beznamiętnie, choć subiektywnie. Mimo wszystko "poetką jezdem" :-))), dlatego wiersze pani silvy odbieram bo odbieram, czyli:

"przepoetyzowane" zapisane na podstawie aktualnie obowiązujących "po(ł)etyckich norm", przez co zapakowane w kolorową i połyskliwą literacką poprawność, ale bez wewnętrznego [b]czucia oraz odczucia
,
- gdyż taką bowiem - w moim osobistym mniemaniu - jest ukrywająca się pod nickiem silva omówionaprze mnie autorka. [/b]
Ola Cichy dnia 14.11.2014 15:01
Lot , wolność i paradoks dwóch ostatnich wersów.
Bez wolności nie ma prawdziwego życia i piękna- "martwa natura" w nie-swoim środowisku.
Jednak odbieram tekst jako nieco surowy. Do przemyślenia jeszcze np. nie za bardzo "leży" mi "unoszenie granic piękna". Wiem, chodziło o wnoszący ruch ptasich skrzydeł- ale granice się poszerza lub zwęża. Jakoś mi metaforycznie nawet nie przystaje. W drugiej cząstce- choć lubię skróty- jakaś forma czasownikowa uwypukliłaby myśl.
Takie więc drobne... moim zdaniem do wyszukania jeszcze.
Pozdrawiam jak zwykle ciepło. Ola.
Ola Cichy dnia 14.11.2014 15:03
PS. No i tytuł mnie nieco zmylił. Myślałam o innym zjawisku...
No, ale to właśnie on zaintrygował.
Pzdr. Ola.
silva dnia 14.11.2014 15:08
Abirecka, cieszy to, że nadal Pani mnie czyta, chociaż pewnie nie warto... Tytuł jest celowym przekształceniem psychologicznego "syndromu pustego gniazda", by tu osiągnąć zwielokrotnioną dosłowność. Wydawało mi się, że martwa natura i zakleszczone w bezruchu jak manekiny jednoznacznie wskazują na martwe ptaki, wyliczanka początkowa zresztą też, bo w takim układzie mogą być tylko w muzeum przyrodniczym. No, cóż, najwyraźniej nie sprostałam zadaniu. Pozdrawiam.
silva dnia 14.11.2014 15:12
Olu, dziękuję za wizytę, tytuł właśnie ma intrygować i przez to naprowadzać, Twoje uwagi przemyślę, pozdrawiam.
mgnienie dnia 14.11.2014 16:14
Czytając pierwszy raz pomyślałam o ekspozycji-martwe ptaki wystawione na pokaz..i o wpływach z biletów na szczytny cel..ten cel nie łagodzi żalu za wolnością, lataniem,słońcem...a teraz myślę jeszcze o tych pustych gniazdach jak o tęskonocie..., serdecznie pozdrawiam.
silva dnia 14.11.2014 16:39
Mgnienie, dokładnie tak, niejednokrotnie do bezdusznej działalności dodajemy jakąś świetlaną ideologię, pozdrawiam i dziękuję.
nitjer dnia 15.11.2014 10:47
Dla mnie ten wiersz - z zasygnalizowanym ekologicznym przesłaniem, pomimo, że ktoś tu może dostrzec jedynie publicystykę - jest poetycko całkowicie przekonujący. Bardzo ładna jest fraza zawarta w dwóch pierwszych wersach. Moja (może i niepoprawna) częsta skłonność do kombinowania opcji alternatywnych spowodowała, że znalazłem taką oto:

ptaki w locie potrafią
unieść granice piękna
dużo dalej niż dotąd

No, ale przecież od razu widzę, że ta moja wersja alternatywna jednak domaga się dalszych przemeblowań w kolejnych wersach. A - na razie przynajmniej - nie mam na takie przeróbki odpowiednio dobrej koncepcji. Ewidentnie lepsza jest więc w kontekście całości treści wiersza, wersja autorska tego podobającego mi się fragmentu.


Pozdrawiam :)
silva dnia 15.11.2014 11:08
Nitjerze, bardzo dziękuję za wizytę i obszerny komentarz, Twoja wersja mi się podoba, ale nie byłaby moja, pozdrawiam.
Ewa Włodek dnia 16.11.2014 16:16
ekspozycja w muzeum zoologicznym, czy woliera w ogrodzie zoologicznym? Tak czy siak - te ptaki nie nacieszą się wolnością, nie nacieszą wzroku innych w swoim środowisku naturalnym. Szczególnie przemówiły do mnie cząstki: trzecia i ostatnia...Pozdrawiam ciepło, Ewa
silva dnia 16.11.2014 16:52
Ewo, dziękuję, że zajrzałaś i nawet znalazłaś coś dla Siebie, Ty zawsze umiesz szukać, pozdrawiam.
otulona dnia 18.11.2014 18:19
Zawsze lubię obserwować żywe ptaki,
za to nie lubię patrzeć na wypchane zwierzęta.
Nie poszłabym do takiego muzeum.
Wiersz zaangażowany.

Pozdrawiam
silva dnia 18.11.2014 21:22
Otulona, dziękuję za wizytę i czas darowany wierszowi, ja byłam w takim muzeum tylko raz, pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67230291 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005