|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: "W sprawie czerni" Henryka Liszkiewicza |
|
|
Czwarta strona okładki "W sprawie czerni" Henryka Liszkiewicza albo o urzędniczej solidarności
Wbrew obiegowym opiniom Henryk
to imię, które nadaje się dziecku
całkiem poważnie, z miłości, nie
z ironią. Trzeba też przyjąć bez drwiny
że niemal trójkątny wąs o podstawie
między kącikami ust
wysokie czoło i przedziałek
robią wrażenie na kobietach.
To jakieś miasto Południa, Rzym może
stoisz na ulicy, szczuplejszy
ode mnie, z wysokim czołem, które
świadczy o aktywności hormonów.
"Na co dzień urzędnik. Mieszka w Pile."
Jeden wiersz dedykujesz im dwóm
Miłosz i Różewicz będą
musieli czytać po wersie, na głosy
dla Ciebie, dla mnie, dla Twoich kochanek
licznych jak sądzę po tym, co piszesz
o Ewie. Mogą z nas drwić, lecz my
i tak postawimy świat na głowie.
Dodane przez adaszewski
dnia 18.12.2014 02:31 ˇ
21 Komentarzy ·
550 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 18.12.2014 03:35
Przecinek przed może albo po, ująć w przecinki licznych. Adaszewski, robisz się Boski! Do pierwowzoru zajrzę później. Pozdrawiam. I pomyśleć,, co za uczta, choć czarno- biały film, a u tej z dołu- kolorowy. |
dnia 18.12.2014 03:51
Nie wytrzymałam , wlazłam do H. Liśkiewicza ( joga, górna mi się udzieliła), powrót. Jest, nawet trzy i to jakie, też Boski. Wyjaśnił mi/ bratu, po co czerń u impresjonistów, znaczy Van Gogh, jego, nie mój. Adaszewski tym razem mistrzostwo, udało Ci się oddać jego dykcję! Nie nadążam za tymi Waszymi Wierszami!. WW czy PP? |
dnia 18.12.2014 05:17
Jeszcze przecinek po drwiny, po ust, pierwsza cząstka jak z Iłłakowiczówny, tyle że lepsza...Muszę dopaść tę Ewę. A jak ten górołaz musi pisać o wspinaczkach! Może mi sprowadzą, jeśli nie niszowe. Już wykorzystałam w swoim, nawet w dwóch, bo też kocham impresjonistów, wrzucę w piątek. |
dnia 18.12.2014 06:46
Wielkie dzięki Silva. Co więcej mogę powiedzieć? No, może jeszcze to:
HL jest do znalezienia w bibliotekach uniwersyteckich, przynajmniej ja Go tam znalazłem.
Ewę dorwiesz, już 24. Bo to o tą Ewę chodzi.
I jeszcze jedno słówko, niezbyt może roztropnego wyjaśnienia - nie stawiam przecinków na końcu wersów, bo ich koniec jest już dostatecznym znakiem przystankowym. Z tego płyną dalsze konsekwencje, wynotowane w Twoim komentarzu.
A jednak miło się tłumaczyć. |
dnia 18.12.2014 08:08
Chyba się/ Cię zastrzelę, zażyłeś mnie, a to się rzadko zdarza, takiej jednej się udało, bo nie przeczytałam "Wichrowych Wzgórz", a też te przecinki się zemściły, to pewnie za wyrzucanie Cyjankowi, toż ja sama wymyśliłam, że pointa=kropka, ale koniecznie nad i! Z uniwersyteckich korzystam rzadko (patrz: koszty), ale chyba zainwestuję, jak pójdę po "Ekstazę ekfrazy". W piątek zrozumiesz, dlaczego...Ewę poproszę jaśniej, bo ja małogramotna. |
dnia 18.12.2014 08:11
Już sprawdziłam, Kraków "Fall" 2002, nie sprowadzą. |
dnia 18.12.2014 08:58
Chodziło o 24 grudnia. Się nie precyzyjnie wyraziłem, przepraszam. Al, ale... chyba w Wigilię są imieniny Ewy, która nie chciała Niemca... tfu!, chciała jabłko?
To są właśnie dziwne sprawy. Wydawnictwa pomstują, że nikt nie czyta poezji, a jak się chce od nich kupić, to na półkach tylko ocet.
Może w bibliotece miejskiej się znajdzie?
Czekam na piątek... |
dnia 18.12.2014 09:36
Inteligencja zrozumie (Laskowik)- ja nie wszystko... Ale poszukam. Czekaj! Będzie rewanżyk za te przecinki... |
dnia 18.12.2014 10:05
Najczarniejsza czerń, przy której wśród żadnych najgłębszych odcieni tej barwy już się nie znajdzie, to:
Czarna dziura Wszechświata.
Liszkiewicz już nawet nie mikron, dzięki czemu całe powyższo (utwór) i poniższe (konwersacja) gadanie do istoty poezji nie wnoszą nic. Ot takie sobie (wiersz) i konwersacja (nibykomentarze) gryzienie wody z kochaniem przyrody... ;-) |
dnia 18.12.2014 11:40
Jak miło Panią usłyszeć bez nadmiaru tłustków, to już postęp. U mnie jednak z defisem (niby-strach, niby-gniazdo), bo ja niby-poetka, zaledzwie. Pozdrawiam. |
dnia 18.12.2014 12:51
Silva, ja się z tą Ewą wcale nie chciałem zaczepiać. Jedno chcę, drugie wychodzi. Może z Panią Abirecką jest podobnie? |
dnia 18.12.2014 13:06
Jeśli mieszka w Pile to już go nie lubię, bo tam głosują na zdrajców, a jeszcze urzędnik, to tym bardziej. Ale autora Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 18.12.2014 13:13
Pani abirecka nie "Abirecka", to po pierwsze. Po drugie owa abirecka uchodzi za osobę nietuzinkową, w związku z czym, zawsze indywidualne zdanie ma!.
A jeżeli takowego zdania nie posiada, gdyż wcale posiadać go nie musi, to opiera się na zdaniach odeń od siebie mądrzejszych względnie nie odzywa się wcale!
"Capito"?
A swoją drogą,panie adaszewski,, gdyby nie niejaka abirecka, która kiedyś Pański potencjał dostrzegła, to nie byłoby tak ożywionej dyskusji jak pod ostatnimi Pańskimi wierszami ;)
W świetle niniejszego, niejaka abirecka odmeldowuje się, życząc Waćpanu wszystkiego najlepszego ;-))) Na cały Boży rok! ;-) |
dnia 18.12.2014 14:37
Zanurzyć em się w Waszych komentarzach , równie ciekawych jak wiersz i cieszę się Wami wszystkimi i umiarkowaną czernią Waszych wierszy przeplatanych z lekka żywszymi barwami.Duża litera często jest wyrazem szacunku, z którym serdecznie Pozdrawiam autora i abirecką. 😀. |
dnia 18.12.2014 14:57
wiersz mi się spodobał, przez wzgląd na atmosferę, stworzoną przez interesujący obraz. A podczas lektury pomyślało mi się, że image Henryka-peela niezbyt konweniuje z urzędniczą profesją, jako, że w tej profesji niewiele chyba miejsca na swego rodzaju machismo. Ciekawa postać, ciekawa! Takiego spotkać! Co zasię co Ewy, to - cytując prof. Świszczowskiego (Kraków, a jakże! A słowo padło w zapomnianym już barze Jamy Michalika) - to ta, co to dała się skusić wężowi, który, jak dowodzą najnowsze badania, był z jednej strony przyrośnięty do mężczyzny (koniec cytatu)...Poczytałam z uśmiechem. Pozdrawiam z uśmiechem, Ewa |
dnia 18.12.2014 18:18
Panie Alfredzie - dziękuję za tonujące podsumowanie.
Pani Ewo - z tym wężem to w ogóle sprawa dziwna. Karą za to, że skusił Ewę było pełzanie na brzuchy. Wcześniej więc nie pełzał. Skoro nie pełzał, musiał mieć nogi! Nie wykluczone, że dwie. |
dnia 18.12.2014 18:21
zdzislawis - sprawdziłem: trochę na PO, trochę na PiS, trochę na PSL... To wszystko zdrajcy? |
dnia 19.12.2014 14:21
Wąs w trójkąt, przedziałek i wysokie czoło są ważne, ale portfel
z dobrej skóry, wypchany po brzegi - też robi na paniach wrażenie.
Sprawnie napisany. Pozdrawiam. |
dnia 19.12.2014 17:22
Zajrzałam do Liszkiewicza. W sprawie czerni zdecydowanie można się bez niej obejść w malarstwie, Czerń to brak światła. Obraz bez światłą? Cóż...czegoś w nim brak... Dziwna ta poezja nowoczesna, bez rytmu i rymów, jak obraz bez światłą? Aczkolwiek van Gogh też dla współczesnych był dziwny. Pozdrawiam:) |
dnia 19.12.2014 19:37
jacekjozefczyk
solaris
dzięki za wskazanie, co można by jeszcze dodać |
dnia 21.12.2014 21:19
Czytałam z uśmiechem wiersz. Podobnie komentarze, niektóre bardzo wymowne. Wszystkiego dobrego na święta. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|