|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Resume. lira podopieczna |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 22.12.2014 05:57
poczytałam z uwagą. Jest życie od tej gorszej strony, zakazanej, która bywa - tabu: śmierć i jej anturaż, gwałt, który może być z jednej strony początkiem życia przez poczęcie, a z drugiej - "śmiercią duszy" przez okaleczenie psychiczne ofiary. Słowem - to, o czym człowiek nie chciałby wiedzieć, co wolałby utrzymać z dala od świadomości. Wiersz intryguje, zmusza do refleksji nad tym, jacy jesteśmy my, ludzie...Warto było poczytać. Pozdrawiam najserdeczniej, Ewa |
dnia 22.12.2014 08:47
To nie jest temat świąteczny Nelu, ale przeczytałem z uwagą. Dobry wiersz. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 22.12.2014 09:00
Zdzisiu, to właśnie jest wiersz świąteczny!. Tak m.in. przedstawia się "oczyszczanie sumień"; sumień adwentowych. Samo życie po rozmaitych szpitalach, hospicjach lub innych przytułkach :(. Nie ckliwe ble-ble-ble, z nazywanym Mikołajem, brzuchatym krasnalem w Biedronce czy innym Lidlu. Albo inny "korporacyjny opłatek". |
dnia 22.12.2014 09:25
-:))))))
do tego trzeba mieć powołanie prawdziwe nie deklaratywne
uczynki się liczą choć gadania nie wolno zaniedbywać
podziwiam tych ludzi
okres świąteczny nastraja do rozliczeń i postanowień i w naszej tradycji to jest najbardziej widoczne,, odświętość '' warto przypominać to co niewidoczne od tego właśnie są poeci tak to widzę
pozdrawiam -:))))) |
dnia 22.12.2014 12:14
:-))))) [za Twoim przykładem uśmiech niemal dookoła głowy]
Aleksandrze, zapewne lir nie byłby tak wspaniałym Poetą, gdyby nie Jego eklezjalne powołanie.
Ale, tu nie należy zapominać, i tym Powołanym niczym Prorok Jeremiasz, często puszczają nerwy, bo Ich podopieczni plus codzienność wysysają z Nicha całą energię. Ponieważ to są tylko ludzie :), gdyż i nawet Chrystus - prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek też podlegał podobnym stanom :)...
Też "od-zdrawiam" :-)))))) [uśmiech niemal dookoła głowy, z przeskakiwaniem przez uszy :-D :-D :-D] |
dnia 22.12.2014 13:21
Jak się zastanowić, ten temat rzeczywiście jest świąteczny. I to jest najlepsze w tym wierszu. |
dnia 22.12.2014 15:37
Nie odwracać się od skrzywdzonych...to budzi najwyższy szacunek, nie każdy sprosta Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 22.12.2014 17:27
Bardzo cuchnąca ta maziuga, ale i skuteczniejsza czasem od
wszystkich reklamowanych.
Zdrowych i Pogodnych Świąt życzę. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 23.12.2014 08:58
Dodam tylko, że o ile nie lubię zapachu salicylanu metylu
Ben Gay -np. to sam wiersz jako całość mi pachnie. |
dnia 23.12.2014 10:37
Zdrowych i Pogodnych Świąt |
dnia 23.12.2014 16:56
Neli, dziękuję. Niech w Tobie i w każdym z nas tu obecnych rodzi się Bóg codziennie, nawet - a może przede wszystkim - gdy czujemy się tak trochę bydlęco, tak trochę stajennie. |
dnia 24.12.2014 00:27
nie wiem o co w tych potyczkach chodzi, i całe szczęście :) pozdr, |
dnia 24.12.2014 10:25
Robercie! Potyczkach? Kto i kogo się tu "potyka"? A może to trauma chorej kobiety, która niegdyś... a później?
Wiersz lira mną wstrząsnął, bo wyobraziłam sobie... siebie... sprzed lat, kiedy licealne koleżeństwo zaciągnęło mnie - niby z żartów - do szkolnej kotłowni.
Wtedy było inaczej: strzeliłam w pysk jednego z drugim, aż odbiły się moje palce na policzku prowodyra. Już nawet nie musiałam kopać w słabiznę...
Kto wtedy czuwał? Anioł Stróż bądź moja determinacja nazywanej podówczas "jaśnie panienki"?
Teraz nie wiem, czy by się udało, bo wiersz lira bardzo współcześnie-nowoczesny.
Oraz ten późniejszy zapach choroby...
Nad rozkładającycm się, od najniższej czakry, ciałem, nachylony spowiednik. Poeta-lir. Tak Go sobie przynajmniej wyobrażam :| |
dnia 24.12.2014 13:53
By zrozumieć Ciebie trzeba biesiadować przy twoich wierszach.Twoje komentarze to rozjaśniające,pouczające przystawki.Pozdrawiam serdecznie.😊. |
dnia 24.12.2014 14:00
Bóg Ci zapłać, kolejny Przyjacielu Od Serca :-))))) |
dnia 24.12.2014 16:54
Za moment idę na Wigilię . Dla bliższej niż dużo ode mnie starszej Siostry a najbliższej sercu - Przyjaciółłki.
Sentymentalna jestem, z Najukochańszymi w tle :)
I potrzebna też jestem :) Aż do Pasterki; do wysłuchiwania cierpiętnirzych zwierzeń najdroższej Przyjaciółki, której Mąż do d..y.
Gdyby żył mój, to miałby 89 lat (nie znosiłam szczyli ;), w związku z powyższym: dzięki Bogu nie posiadam analogicznych dylematów ;-)
W razie czego, wszystkich pogubionych, zapraszam na swój barszcz z uszkami, karpia na niebiesko. kompot z suszu, ciasta.
Te ostatnie ufundowało mi moje otoczenie ;), twierdząc iż:
"Nie możemy pozwolić, aby za nas i o nas starania, miałabyś być głodna ;-)".
Nie jestem głodna, wszystkiego mam pod dostatkiem, szczęśliwą jestem pod okiem czujnych mi nader przyjaciół, czego i innym życzę z całego serca - abirecka - JĘDZA BRUTALNA do n-tej potęgi :-)))))) |
dnia 28.12.2014 18:51
Bardzo podoba mi się choć tak mroczno, ale to wszak druga strona życia, której często, a zwłaszcza w Święta nie chcemy widzie. Jesteś dobrą obserwatorką i umierz ubrać w słowa swoje obserwacje:))))ć |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 15
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna
|
|
|
|
|
|