Uwierzę w ciebie.
W rude włosy i zawadiacki uśmiech,
za którymi skryło się moje wszystko.
Uwierzę w długie poranki pachnące kawą,
w wieczory pełne poezji bez słów,
w gromadkę dzieci w ogrodzie i w siwe włosy.
Zwariuję od nadmiaru szczęścia.
Wiele mi nie potrzeba, tylko chmur i pyłu.
Zaistnieć możesz poza czasem gdy zmrużę oczy,
kieliszek dopiję u Morfeusza i pierwszy poranka złapię promień.
Będziemy idealną parą mijając się jutro gdzieś.
W lodówce kolejne wino.
Dodane przez Niedzielski
dnia 05.03.2015 23:02 ˇ
13 Komentarzy ·
408 Czytań ·
|