poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 06.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Żywopis
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Wiersz - tytuł: To nie jest bajka o Kopciuszku
Na olbrzymiej lustrzanej sali
chwycił mnie, objął w pół
pięta palce palce, w górę
pięta pięta palce...,
muślin głaszcze smukłość
Glenn Miller gra, Slowfoks
płynie na żywo, wokół tłum,
może nikogo nie było.

Pod sufitem diamenty skrzą się
obrót, wiruję miękko tak
z pełnej filiżanki kropli nie uronię
czuję skrzydeł szum,
spłynęła łza.

Nie pamiętam twarzy
dotyk, muśnięcie biodra, dłoń
pod łopatką, niżej, niżej
przeszło udo pod moim udem
delikatnie podsunął drugie
przegięłam szyję,
spojrzałam z boku.

W lustrze widzę pokój
a noga taka nie do pary
bez pantofelka.
Echo melodii w głowie
boli.

Dodane przez el-rosa dnia 14.07.2007 15:10 ˇ 38 Komentarzy · 1194 Czytań · Drukuj
Komentarze
Fenrir dnia 14.07.2007 15:50
Ojej, znowu "kapciuszek"? Niestety, wyrosłem. Pozdrawiam.
cicho dnia 14.07.2007 15:59
myślę, że niektórym Paniom to to się spodoba. cicho nie lubi takich bajeczek (strofa z udami, biodrem, łopatką, dłonią i szyją bardzo ortopedyczna). nic oryginalnego tu w treści, nic ciekawego w języku i dlatego nie zatrzymuje mnie ten tekst.
Messalin Nagietka dnia 14.07.2007 17:42
nie budź mnie tak wcześnie
słoneczny kuksańcu
chcę we śnie być jeszcze
przy książęciu, w tańcu,
jeszcze nie minęła
godzina, nie świta,
jeszcze nie strąciłam
ze stopy bucika

nie budź, nie wytrącaj
z czaru zabawnego,
nie masz co się wtrącać,
grać w odbijanego,
nim mnie zacznie szukać
książę - uciec muszę,
racz próśb mych wysłuchać,
prosi cię kopciuszek,

nie budź mnie gdy z balu
do macochy chaty
wrócę, nie pożałuj,
nie kończ mi snu na tym,
nim z bucikiem książę
okolicę zjedzie,
nim wybranki dojdzie,
nie budź mnie przedwcześnie.

MN
Messalin Nagietka dnia 14.07.2007 17:45
"plastikowe klapki z ciucholandu"

zaszyta w ciemność pokoju
kromkę chleba kruszę
jakbym się bała czegoś
ja - kocmołuch - kopciuszek,
po omacku dotykam lustra
widzę w nim piękną damę
w czerwonej sukni i w złocie
to nic, że ciemno na amen

właśnie jestem na balu
trącam stół, krzesło, ściany,
kręcę się, kręcę ... z kimś tańczę
biją dwunastą zegary
upadam na kolana
spada mi z nogi bucik,
niech mnie czym prędzej odnajdzie
królewicz - nim przyjdzie się zbudzić

wszystko wydaje się bajką
tylko nie ten mrok, nie pokój,
świt rozwiewa do reszty
marzenia - podkrada się z boku,
a jednak wciąż ta ciemność,
wciąż tę kromkę kruszę,
jakbym się miała bać czegoś
ja - kocmołuch - kopciuszek.

właśnie mnie ktoś dotyka
o moją nogę prosi,
bucik pasuje i kwita
ten sen tak mnie ponosi
jakbym nie miała już chęci
wydostać się z niego, w spokoju
miarkuję samobójstwo
zaszyta w ciemność pokoju

----

o! - patrzcie siostry - co to -
śpi! - kupiłyśmy klapki
ci! o! ledwo co wchodzą
załóż! zrób kanapki!
zmęczyły nas zakupy,
masz bilecik - o raju!
- no! ledwośmy co z chałupy
a ona już na balu.

MN
Messalin Nagietka dnia 14.07.2007 17:47
czy jeszcze? hi, przepraszam El-roso ale mam jeszcze z 7 kopciuchów własnych, sierotkę marysię, tę z zapałkami i innych kilka, ale co tam, bez konkurencji, toż to zabawa, no nie?
MN
Messalin Nagietka dnia 14.07.2007 17:50
acz, to tylko stare piosenki, któe tworzyłem we wczesnych latach, dla Pań, nie było netu, nie było książek, a trzeba było cos śpiewać, szczególnie, że śpiewały dziewczyny - i absolutnie nie wiąż ich z jakimiś miłostkami czy tym podobnym, poprostu było i pracowało
się zupełnie fajowato
MN
ps. jeśli przeszkadza to poproszę moderatora o wykos
el-rosa dnia 14.07.2007 17:50
Messalin, to nie jest wiersz o Kopciuszku, tylko o pewnej tancerce która już nie zatańczy, ta ortpopedyczna wersja Cicho ma sens:))
konto usunięte nr 62 dnia 14.07.2007 18:06
taka tam poleczka...
Piotr Paschke dnia 14.07.2007 20:19
Dokładnie jak poprzedniczka - pozdrawiam - PP
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 14.07.2007 21:07
Wiesz Pan Panie Messalin ( tu proszę o wybaczenie Autorkę, że to u Niej, ale tak to już bywa podczas uczty duchowej,jak mawia pewien Poeta, iż zaproszeni goście z sobą rozmawiają ), że coraz bardziej mnie Pan zdumiewa! Gdzie się Pan taki uchował?:) Mówię to całkiem poważnie. Wydaje mi się, że Pan rzeczywiście żyje NIEUDAWANĄ poezją. Nie jedyny to tutaj, ale raczej rzadki okaz PRAWDZIWEGO POETY.Więc chylę czoła przed Panem i dziękuję Gospodyni za możliwość rozmowy.Pozdrawiam serdecznie Obydwoje.
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 14.07.2007 21:09
Jednak czat by się przydał na PP, taki z prawdziwego zdarzenia, ot co.To tak na marginesie:))))).
nitjer dnia 14.07.2007 22:13
Ta tancerka nie zatańczy już :( Ale sympatycznie roztańczone chwile swojego życia wspomina :)

Serdeczności :)
el-rosa dnia 14.07.2007 22:53
Ogólnie, dziękuję za komentarze, czasami mam wrażenie, że rzadko kto dokładnie czyta teksty, albo czasami nie rozumiem komentarzy , ich celowości.
Śledzę wyniki konkursów i nagrodzone wiersze na PP nie mają uznania, są lekceważone lub krytykowane.Nie mówię o tym wierszu , bo on jest świeży i może jeszcze ewoluować.Nie mówię o sobie ,bo czytam innych i często myślę jak niektóre wiersze są czytane.
Wracając do mojego wiersza , nazwać slowfoks - poleczką, to ignorancja.Nie ten rytm nie ta klasa, nieznajomość tematu można zrozumieć.
Prawdopodobnie zawinił tytuł, do zmiany na pewno .Jednakże cieszy mnie ,że państwo przeczytali i swoje odczucia przekazali tak szczerze i bezpośrednio, bardzo cenne.
Messalin, dzięki za twoje wiersze, jest w nich dużo wdzięku.:))Pozdrawiam
Modraszek, nie szkodzi ,że rozmawiasz u mnie z Messalin ale z
Grzeczności dwa słowa o wierszu, nie obraziłabym się.również pozdrawiam:)
Nitjer, miło, że ktoś ma wspomnienia wymalowane w tym wierszu,
cóż można tańczyć, breackdance lub po-go, ale jak to miło umieć tańczyć w parze i to wręcz płynąć, w Niemczech są takie bale gdzie spotykają się ludzie w różnym wieku i na takiej olbrzymiej sali potrafią tańczyć w parach właściwie wszystko.To nie dzieje się kiedyś to dzieje się teraz, jest tak w Holandii, Szwecji i nie jest to dla wybranych ani zacofanych ale dla tych co to lubią.Pozdrawiam serdecznie:)
konto usunięte nr 62 dnia 14.07.2007 23:06
ależ zapewniam, że zatańczyć umiem jedno i drugie i nawet wiele więcej, ale pięta-palce pięta-palce- raczej czyta się prędko i raczej z poleczką własnie kojarzy. slowfoks jest płynny, a tekst tej płynności; tego "podnoszę się i opoadam miękko"- nie pokazał.
Messalin Nagietka dnia 14.07.2007 23:11
przepraszam najmocniej
i że się powtórzę - w młodości
się pisało, wiem, że czasem tam częstochowszczyzna
zaległa, ale,
proszę wybaczyć
MN
el-rosa dnia 14.07.2007 23:37
Nino, pięta palce palce, pięta pięta palce, tak się prowadzi stopy w kroku podstawowym klasycznego slowfoksa, polka jest na dwa i jeśli potrafisz to tańczyć to samo się rozumie, to i tak nie ma znaczenia, tekst dla mnie wystarczająco płynie , kwestia wyobraźni, nie podoba się, nie musi, nie on jeden, nie ma sensu się kłócić. I tak miło, że nie użyłaś słowa grafomania itp i chciało Ci się tłumaczyć:))
Messalin, ależ nie ma problemu, rozumiem ,że tak sie skojarzyło i popłynęło myślą tymi wierszami które mi wkleiłeś . To są emocje, czy wiersz nie powinien budzić emocji, skojarzeń, wspomnień.Według mnie to cenne, że właśnie wywołał taką reakcję, bardzo się z tego cieszę:))Pozdrawiam
konto usunięte nr 62 dnia 14.07.2007 23:46
:)
Messalin Nagietka dnia 14.07.2007 23:59
:)

tak to się robi? hihihihihi
MN
Marek Lobo Wojciechowski dnia 15.07.2007 00:11
chyba nie tędy droga, nie ta narracja.

pozdrawiam.;-)
magda gałkowska dnia 15.07.2007 00:37
jak z reklamy tego piwa, co to nie wymienię nazwy, ale jest niby to "dla kobiet"
szczerze? wolę setkę Finlandii z zagrychą
pozdr.
em
el-rosa dnia 15.07.2007 00:44
Black parade, no to chlup, na zdrowie, o gustach się nie dyskutuje,pozdr.

Marek Lobo Wojciechowski, chętnie posłucham o tej narracji, bo jak widać nie znam się, dziękuję za komentarz i pozdrawiam:))
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 15.07.2007 08:33
No tak :(...Przepraszam! Wydawało mi się, że napisałem...cóż...zwyczajna skleroza.Więc, mnie się to z Tuwimem łaczy: Czy pamiętasz jak ze mną tańczyłeś walca...... a że on z kolei z Demarczyk , a ta z młodością...:) więc PODOBA mi się wszystko, a jakże by inaczej...:)hahaha. Serdeczności dopinam do tych Kwiatów:)
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 15.07.2007 08:36
* jakżeby :((
henpust dnia 15.07.2007 12:23
Nasze feministki wykorzystują opowieść o Kopciuszku dla swoich celów, jakże odległych od baśni Perrlauta(por. "Siostry i ich Kopciuszek" pod. red. E. Graczyk). Ale tu jest przejmujący motyw: ktoś już tańczyć nie może, a bal trwa ciągle. Pozdrawiam. Henryk
el-rosa dnia 15.07.2007 13:07
Modraszek, bardzo dziękuję, że wróciłeś i komentarz wpisałeś.Podoba się, jakże to miłe:))Pozdrawiam

Hendpust, przeczytałeś ze zrozumieniem, bardzo Ci dziękuję:)Pozdrawiam
emba dnia 15.07.2007 16:53
Na początku dobrze się tańczy. Bez względu na tempo i czy na palcach, czy na pięcie. To nie jest ważne. Jak w kadrach krótkiego filmu profile, zbliżenia i ruch.
Tylko ta puenta? Zatrzymanie tańca...
Interesujący wiersz. Na marginesie: wczoraj go czytałam, ale nie było czasu na przystanek :)

¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności z mojego przybrzegu
emba
el-rosa dnia 15.07.2007 16:59
Dziękuję Embo ,że wpisałaś swoje odczucia, tak chciałam aby ten wiersz został odczytany i sprowadzał do rzeczywistości, stąd puenta,
Serdecznie pozdrawiam:))
emba dnia 15.07.2007 17:00
cóż można tańczyć, breackdance lub po-go, ale jak to miło umieć tańczyć w parze i to wręcz płynąć, w Niemczech są takie bale gdzie spotykają się ludzie w różnym wieku i na takiej olbrzymiej sali potrafią tańczyć w parach właściwie wszystko.To nie dzieje się kiedyś to dzieje się teraz, jest tak w Holandii, Szwecji i nie jest to dla wybranych ani zacofanych ale dla tych co to lubią.

- To cytat nieco może długi z Twojego auto-komentarza.
Tak, tańczy się na takich salach pięknie i tu :) i tam i ówdzie. Jednak czasem, jeśli ci się kroki pomylą, to wydaje się jak dawniej, że cały świat patrzy i krytykuje i czujesz się jak Kopciuszek i chcesz zniknąć. Jednak wracasz do takich miejsc i zauroczenia i luster i dźwięków i bal na nowo jest bal :)

¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności raz jeszcze
emba
Bogumiła Jęcek - bona dnia 15.07.2007 22:16
Witaj Elu, nie ukrywam - pomogły mi komentarze. Jakoś nie wywnioskowałam że to chodzi o tancerkę, która już być może nigdy nie zatańczy. I pogubiłam się w krokach w pierwszej strofie, ale mogę:)
Poza tym podoba mi się, być może po kilku czytaniach sama bym do tego doszła. Pozdrawiam
:)
Bogumiła Jęcek - bona dnia 15.07.2007 22:17
Ale z krokami mam problem
kocstan dnia 15.07.2007 23:11
A mnie wiersz przypomina studenckie kółka taneczne. Naukę tańca
i piękne melodie - Glena Millera.
Dziękuję za przywołanie wspomnień.
Pozdrawiam :):):)
el-rosa dnia 15.07.2007 23:19
Widzisz Bona te kroki w tańcu to jak alfabet, trzeba opanować podstawy, by później szaleć z figurami a nie zgubić charakteru tańca, te dokładności miały pokazać profesjonalizm tancerki i to jak ważne są te ortopedyczne jak to nazwała Cicho sprawy dla uczuć schowanych w wersach.To takie niuanse, ale ważne by obraz był odebrany właściwie:-)
Pozdrawiam (jeśli masz pytania dotyczące tańca,to chętnie opowiem Ci o tych krokach)
el-rosa dnia 15.07.2007 23:24
Kocstan, każda interpretacja mile widziana, Gleen Miller zagrał w wierszu, bo jest charakterystyczny dla tego rodzaju muzyki tanecznej, i też dlatego iż widziałam jego orkiestrę grającą na takim balu.Pozdrawiam:)
ElminCrudo dnia 18.07.2007 13:48
El-to mógłby być bardzo dziwny komentarz -więc zabieram sobie coś-
a noga taka nie do pary
bez pantofelka.
Echo melodii w głowie
boli.
-do czego dodam Ci formułkę "pięta, stopa, palce-patrz w lutro!-pięta, stopa, palce-ćwicz!-pięta, stopa, palce...."stąd nie ma normalnych wyjść, stąd wychodzi się tylko jakoś, w panice przy pomocy rąk, a potem myślami. Ot i taki to komentarz- bo to co pozornie jawi się błahe wcale błahym być nie musi, to co owija się w lekki ton nie musi w finale brzmieć lekko- i.t.d. to takie moje czytanie na trzy pa. Ale wiesz, że trafił-bardzo..niezależnie od wszystkiego-pozdrawiam-:)))<L>
el-rosa dnia 19.07.2007 13:20
Trafił, to dobrze, czasami taniec to praca i wkłada się w tę pracę tyle serca, że kiedy Ci ja odbiorą zostaje żal:))Pozdrawiam
emba dnia 25.07.2007 06:46
Proszę Pani! proszę zrobić miejsce w skrzynce na list :)

¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności z mojego przybrzegu
emba
sowa dnia 25.07.2007 09:53
Rytm w tym wierszu jest aż nogi same podrywają sie do tanca:) Czytałam go pare razy i znalazłam moment kiedy się zatrzymuję pozytywnie przy tym wierszu:
a noga taka nie do pary
bez pantofelka.
Echo melodii w głowie
boli
Oj smutna ta Twoja historia:(
sowa dnia 25.07.2007 09:58
El-rosa a może by tak "wyrwać się z szarości" tylko tytuł inny:) Wiesz gdzie? Ten wiersz też może tam iść chyba, że coś jeszcze po takim relaksie napiszesz:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 14
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67219454 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005