|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Fado |
|
|
Splot twoich ramion uśpionych
w nocnej kołysance oddechu,
ciepło rozlewa się po archipelagu
ciał, podziemne rzeki toczą swe
wody pod nieboskłonem dotyku,
ulotny zapach pod opuszkami palców,
drążąc labirynt żył dotarłem do
wzniesienia języka, w odwrotnej
wędrówce odkryłem kontynent
pełen mirry, kadzidła i złota,
bądź pochwalony w trwaniu chwili,
dzielonej na pól, pod srebrną kopułą
pogrążonego w poświacie ulicznego
drzewa,
ciszą świtu zanucę Ci rozpaczliwą
skargę samotnego fado.
Dodane przez Magrygał
dnia 13.07.2015 03:48 ˇ
14 Komentarzy ·
596 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 13.07.2015 06:26
jestem bardzo ciekaw opinii ne temat tego wiersza |
dnia 13.07.2015 09:09
Jest klimat, jest ulotność, tęsknota. Jestem "za". Pozdrawiam. Irga |
dnia 13.07.2015 10:33
adaszewski - a ja jestem ciekaw dlaczego jesteś ciekaw? :) Pozdrawiam, A
IRGA - dzięki za komentarz. Uściski, A |
dnia 13.07.2015 12:30
Splot twoich ramion uśpionych
w nocnej kołysance oddechu,
ciepło rozlewa się po archipelagu
ciał, podziemne rzeki toczą swe
wody pod nieboskłonem dotyku,
ulotny zapach pod opuszkami palców,
drążąc labirynt żył dotarłem do
wzniesienia języka, w odwrotnej
wędrówce odkryłem kontynent
pełen mirry, kadzidła i złota,
bądź pochwalony w trwaniu chwili,
dzielonej na pól, pod srebrną kopułą
pogrążonego w poświacie ulicznego
drzewa,
ciszą świtu zanucę Ci rozpaczliwą
skargę samotnego fado.
nadmuchane, wytarte i wysilone - rozumiem chęć swoistego rozcukrzenia liryki, ale przesada zawsze idzie w mdłości... i nie bardzo wiem, czy "fado" w tym przypadku to podlir, czy nagle (animizacyjnie) ożywiona/ucieleśniona "pieśń"(?)
czytało się to, jak walentynkowy kartonik rzucony na parapet "kiosku ruchu", gdzie discopolowe "amanty" dostrzegą w onym cukierkowizmie sedno swojej próżności wysyłając oblubienicy, jako swoje |
dnia 13.07.2015 12:36
...ponieważ wiersz jest pełen poetyckości, której w wierszu być nie powinno z tych samych przyczyn, dla których drewna do lasu się nie nosi... ale ta moja teza nie jest sama przez się oczywista, więc słucham innych czytelników |
dnia 13.07.2015 13:01
adaszewski - tezy, antytezy.... Ale dziękuję za przejaw zainteresowania. Pozdrawiam, A |
dnia 13.07.2015 13:30
postulat nienoszenia drewna do lasu wydaje się być bardzo racjonalny...ale w drodze wyjątku powinny być dopuszczalne od niego odstępstwa i jako takie stosowane bez racjonalnego uzasadnienia...Tutaj z takim wyjątkiem do czynienia mam(y)... |
dnia 13.07.2015 14:42
Drodzy moi, Szanowni, dywagacje na temat co w poezji powinno być, a czego nie powinno, są czczym teoretyzowaniem, bez związku z poezją :))))
Życzę wszystkim, którzy poświęcili chwilę temu wierszowi, miłego dnia. Andrzej |
dnia 13.07.2015 17:36
Drogi Autorze, sam sobie jesteś winien. W końcu ja chciałem milczeć, toś Ty, AUTORZE, był ciekawy. Nie wycofuj się teraz rakiem. |
dnia 13.07.2015 17:46
dwie ostatnie cząstki - kapitalne, Andrzeju. Są pełne fado...Pozdrawiam z uściskaniem, Ewa |
dnia 13.07.2015 19:29
adaszewski - nie wycofuję się :)))))))) Pomilczę zresztą, poczytam. A nóż jakiś ciekawy wiersz mi się trafi...:))) A
EWA - ukłony i odściskuję, A |
dnia 13.07.2015 19:34
a nóż jakiś wiersz pod nóż ;), pozdrawiam serdecznie, Rafał |
dnia 13.07.2015 20:50
Fado jak azulejos konstatuje pełna zachwytu niejaka abirecka ;))) |
dnia 13.07.2015 22:44
abirecka - niskie ukłony i podziękowania. Miraż Andaluzji i chłodnych azulejos pod upalnym słońcem mam przed oczami :) Andrzej |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|