Dwa warianty z alternatywą, na rondzie

********
...piszę          ...7 piętro
...................                                    

serce                                     serce
zima                                     pogotowie
głęboki śnieg                                     winda nie...
GPS                                     nosze
pogotowie                                     szpital,
sanki                                     decyzja!
szpital,                                     zamiana
decyzja!                                     podgórze
zamiana                                     parter
7 piętro...                                     piszę...*

********
*Ponieważ ...piszę..(układam) wątpliwe jakościowo rymowane wersy , to postanowiłem napisać prozę (literacką/ poetycką) współcześnie; bez ozdobników i znaków, zminimalizowaną do współczesnej formy , czyli kolumnowej, często wąską graficznie, zatem czytaną z przewagą " z góry w dół". Za temat przyjąłem pojęcia : alternatywa (która jest tylko jedna) oraz warianty, których może być wiele. Tutaj przedstawione są dwa warianty zapisu tej prozy z alternatywą w każdym wariancie. Przykład ten jest wzięty z/ także / mojego życia.
Byłoby bezczelnością, gdybym sugerował czytanie rozpoczynane od lewej kolumny.Dlatego nie sugeruję tego świadomie. Cały zapis powstał natomiast, jako działanie mojej podświadomości. Podczas świadomego czytania przez życzliwych użytkowników, stanie się dla nich zrozumiały cały tytuł i zamysł powyższego utworu.

A także wymowa wiersza poniższego:

W KRĘGU

Przykry jest wieczorny chłód
z wiatrem jakby w trwodze
i pospieszny, zimowy chód
z trzaskiem lodu na drodze.

Zorza wieczorem stygnąca,
jest pamięcią dnia krótkiego
i jest tylko okruchem słońca,
daru życia, nawet zimowego.

A my w zimowej aurze
jesteśmy bardziej leniwi
i czekamy, że jak zawsze,
wiosna nas znowu ożywi.

I tak toczy się wieczny krąg
życia, od przedwieczności,
otrzymanego z hojnych rąk
Dawcy przed i nadwieczności.

Dogasający zorzy pas
jest znakiem ciągu życia
każdego przecież z nas,
w kręgu nie do rozbicia!

*****