poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 12.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
bez granica
ero-tyk
Urwis
Hotel The Bridge
O seksie w smartfonie
Ballada o wujku Staszku
ty nie królewna,
Kujawski czerwiec
ja niebinarny
Mereżki
Wiersz - tytuł: Sztuka śnienia

                                              Człowiek, który śpi, trzyma w krąg siebie nić godzin,
                                                                 porządek lat i światów.

                                                                      Marcel Proust


Dopiero gdy jestem po drugiej stronie nocy,
mogę odczytać te pradawne znaki. Miasto
wywraca się podszewką do góry i widać
jego intymny krwiobieg, czynne stają się przejścia

do zamkniętych dzielnic i parków. Zmarli przychodzą
w nagłych widzeniach, unosząc się nad ulicami, prowadzą mnie
dalej. Dzięki nim mogę zejść głębiej, tam, gdzie
nie sięgają ukryte zapadnie, symbole są zapisane
na dnie labiryntów. W tej ciemności

odnawiam starożytne przymierze, pierwotne obrazy,
które są poza moim pojęciem, samo źródło życia,
mówią do mnie w swoim przewrotnym języku.

Nad ranem przez otwarty dach startują windy,
dzień nabiera rozpędu. Wtedy budzę się zapominając,
ciągle jeszcze odległy od ostatniego progu. Z okna widać
jak błoto bierze szturmem wszystkie podwórka, dymy

przeciskają się przez szpary w niebie, opadłe liście
lepią się do butów. Już jesień, lepiej zamknąć
pod powiekami ten ostatni pejzaż.
Dodane przez Roman Rzucidło dnia 30.03.2016 00:03 ˇ 26 Komentarzy · 987 Czytań · Drukuj
Komentarze
Marta M dnia 30.03.2016 00:07
Poczułam tą jesień i noc i liście.
sibon dnia 30.03.2016 00:49
Noc i poranek namalowane słowami.Pięknie, plastycznie.Przeczytałam z przyjemnością, a szczególnie
Miasto wywraca się podszewką do góry
przez otwarty dach startują windy
dymy przeciskają się przez szpary w niebie
zamknąć pod powiekami ten ostatni pejzaż.
Whitewolf dnia 30.03.2016 05:39
Dobry tekst, sny to moja udręka, a może błogosławieństwo, od dłuższego czasu prawie wszystkie pamiętam, a śnię codziennie, chyba zacznę je zapisywać, żeby z pamięci nie ulatywały po jakimś czasie.
adaszewski dnia 30.03.2016 06:22
o czym najczęsciej zapomina się przy pisaniu poezji. o tym, że powinnna być ciekawa jak film, jak opowiadanie, powinna wciągać czytelnika, niechże czytelnik nie może doczekać się końca, niechże nawet zgubi kilka obrazów, aby szybciej znać zakończenie, wróci do nich później... taki jest Twój wiersz. nie dlatego, że ostatnio notorycznie to robię, ale szczerze podziwiam ten utwór.
mgnienie dnia 30.03.2016 08:02
Tak właśnie jest jak pisze adaszewski, bardzo ciekawy wiersz, dobrze się czyta i chce się wracać. Pozdrawiam:)
Roman Rzucidło dnia 30.03.2016 11:00
Marta M Cieszą mnie czytelnicy, którzy potrafią się wczuć w klimat wiersza, dlatego dziękuję Ci za to, że tu byłaś i zostawiłaś słowo. Pozdrawiam
sibon Dodajesz mi wiary w mowę poezji. Serdecznie dziękuję za wizytę, lekturę i komentarz. pozdrowienia
Whitewolf[b] Sny to nasze osobiste misterium. Jednak są złożone z bardzo wielobarwnej mieszaniny naszego psychicznego, zwłaszcza podświadomego życia. Rzeczywiście, dobrze je zapisywać.Dziękuję za odwiedziny i komentarz. pozdrawiam
[b]adaszewski
jeśli to wszystko mi się udało w tym tekście, to jest to dla mnie powód do radości, choć doskonale wiem, że nie zawsze mi to wychodzi, czego świadectwem są słabsze wiersze( a może właśnie te mniej udane dzieci mówią jakąś prawdę o nas). Dlatego nie stronię na PP od tych także. Dziękuję za komentarz i wizytę. Pozdrawiam
mgnienie serdecznie dziękuję i życzę miłych powrotów
koma17 dnia 30.03.2016 11:37
Dla mnie najcenniejsze jest to, że wiersz nie narzuca obrazów, tylko uruchamia moją wyobraźnię. Mogę biec ulicami tego mrocznego miasta... Nie umiem tak pisać. Jakieś tam próby puchną w kolejnych zeszytach, ale zawsze wydają mi się zbyt powierzchowne. Wczytuję się więc w Twój wiersz. Pozdrawiam
Roman Rzucidło dnia 30.03.2016 11:47
koma17 to co napisałaś, jest jednym z największych komplementów, jakie mnie spotkały na tym portalu. Serdecznie Ci dziękuję i pozdrawiam,
silva dnia 30.03.2016 12:55
Świetnie!!! Powędrowałam z peelem po tym postrzeganym od podszewki mieście, obrazy były intrygujące, tylko nie rozumiałam przewrotnego języka. Jedynie windy do nieba nie przypadły mi do gustu. Przecinki przed zapominając i po widać. Pozdrawiam.
Alfred dnia 30.03.2016 15:37
Dobre sny są darem dla wrażliwych i zwyczajnych ludzi. Rozbudzają cichą serca wyobraźnię.
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊.
Niepoprawna optymistka dnia 30.03.2016 17:11
Piękny, bardzo obrazowy, iście malarski opis jesiennego pejzażu,
zwłaszcza spodobały mi się frazy - z wywracaniem podszewki miasta do góry oraz błotem, które szturmem bierze wszystkie podwórka i dymy.
Pozdrawiam serdecznie.
Ewa Włodek dnia 30.03.2016 18:16
ktoś kiedyś powiedział, ze sen jest naszym drugim życiem. Czasem wydaje się, że można w to wierzyć: światy równolegle (cokolwiek to znaczy), inna rzeczywistość, która czasem - co się wydaje nieprawdopodobne - krzyżuje się z jawą. I w tym wierszu, Romanie - jest to "coś", jest ta rzeczywistość, w której peel woli przebywać...Wiersz - w moim guście. Poczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Milianna dnia 30.03.2016 19:01
Wspaniały, od początku do końca bardzo ciekawe obrazy.
Wiersz, w który się wchodzi i widzi, czuje słowa, to prawdziwa poezja.


Czytałam kiedyś ksiązki Carlosa Castanedy. Jedna z nich miała taki sam tytuł jak Twój wiersz. O wędrówkach w światy równoległe. Niezwykle ciekawa pozycja. O świadomym śnieniu.
Niektórzy szamani potrafią to robić, ale Castaneda podobno tez umiał.
Pozdrawiam serdecznie:)
abirecka dnia 30.03.2016 19:28
Romanie, postaraj się dotrzeć do tomiku-katalogu Hajdugi / Kuczary dzisiaj opisanego przeze mnie:

http://www.poezja-polska.pl/fusion/forum/viewthread.php?forum_id=31&thread_id=1843

Oczywiście miniatury J. Hajdugi w żaden sposób nie konweniują z Twoją poetyką, ale samo widzenie (nie)rzeczywistości przez Panią Marię K., to jak najbardziej :)

Serdecznie :)))
Roman Rzucidło dnia 31.03.2016 12:43
silva miło mi. dziękuję za lekturę i komentarz. Pozdrowienia z Nysy.
Alfred ale są i złe sny.Kto wie czy to właśnie nie sięgają tego co w nas głębsze... Pozdrowczyk
Niepoprawna optymistka bardzo mnie cieszy, że trafia. Dziękuję za komentarz i wizytę. Pozdrawiam
Roman Rzucidło dnia 31.03.2016 12:59
Ewa Włodek Bo to jest nasze drugie sekretne życie, odwrotna strona naszej psychiki. Bardzo się cieszę, że wróciłaś i znów mogę Cię spotkać pod moimi tekstami. Pozdrawiam serdecznie
Milianna Bardzo mi miło. Też czytałem Castanedę ( ale tylko pierwszy tom), niektórzy mówią, że to oszust, ale prawdy nie mnie dociekać. Słyszałem o świadomym śnieniu, to kazdego by zafascynowało, ale ja nie chciałbym realizować określonych scenariuszy snów, tylko rzucać się w nie na oślep, nurkować. I przede wszystkim więcej z nich pamietać. Bo ze swoich snów jako tako pamiętam obrazy, ale niemal zupełnie uchodzą mi słowa. A to czasem ważne. Bywa, że śnią mi się różne wykłady, a gdy budzę się pamiętam wykładowcę i ogólne wrażenie tematu, ale nic nie potrafię zacytować. A przecież to mogą być niesłychane rzeczy... Dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrawiam serdecznie
Roman Rzucidło dnia 31.03.2016 13:06
abirecka dziękuję za podanie linku, juz tam byłem i raz jeszcze wrócę. Poezja lira jest w swojej kategorii mistrzowska, choć jak sama zauważasz, inny jest jej ton i rodowód literacki niż u mnie. Ale byłbym małoduszny skupiając się jedynie na własnej dykcji. Zaciekawiłaś mnie też pracami pani Kuczary, jeśli będzie to możliwe postaram się o ten tomik. Pozdrawiam serdecznie
etszked dnia 31.03.2016 14:14
Lubię czytać poezję, gorzej z pisaniem a już jak przeczytam taki utwór jak twój to robię się taki malutki no może nie całkiem ale co tam......
Romanie powiem za adaszewskim, Twój wiersz przeczytałem jakbym czytał ciekawe opowiadanie z tą różnicą, że poczułem niedosyt przyjemności czytania, za szybko się skończył. Naprawdę pięknie napisany a tematyka zawsze na czasie bo któż z nas nie śni. Czekam na podobne Twoje utwory.

Pozdrawiam serdecznie.
Milianna dnia 31.03.2016 18:14
Wróciłam jeszcze raz przeczytać wiersz.

No i muszę raz jeszcze nieco popisać, bo ten temat mnie ogromnie pasjonuje. Opowiem jeden ze swoich snów, niewytłumaczalny.
Było ich trochę w moim życiu.

Co do pamiętania snów:) chyba większośc ma podobnie. To temat rzeka. Może wyda Ci się to niewiarygodne, ale przed narodzinami mojej córki przez trzy lata(od 1981 do 1984) powtarzał mi się co jakiś czas ten sam sen. W tym śnie był duży, dziesięciopietrowy budynek. Wchodziłam do niego i szłam korytarzem. Bardzo długim korytarzem, z wieloma drzwiami. Wszystko było pomalowane na szaro, a drzwi były pozamykane i nikogo, tylko ja sama. Po narodzinach córki, gdy okazało się, ze jest chora trafiliśmy do Instytutu Matki i Dziecka na Kasprzaka w Warszawie. Jeden z moich wierszy, tu na PP jest z tym powiązany. Kiedyś, w budynku, gdzie zwykle przyjeżdżaliśmy do kontroli był remont, kazano mi pójść do innego budynku po dokumenty. Weszłam i znalazłam się jakby w znajomym miejscu. Gdy odnalazłam pokój, do którego powinnam wejść, mój sen(który ustał z narodzinami córki) nagle pojawił się przede mną. Wszystko było IDENTYCZNE jak w tym śnie.

I jeszcze dodam, co do Twojego wiersza, że mam podobne odczucia jak etszked - robię się jeszcze mniejsza niż jestem, ale ważne, ze możemy czytać Twoje. Pozdrawiam.
Roman Rzucidło dnia 01.04.2016 12:59
etszked Rzeczywiście czasami wychodzą mi takie poetyckie narracje. Zamieściłem już na PP poemat "Wspomnienia z wyprawy na Madagaskar", także inspirowany snami. Dziękuję za tak pozytywne odniesienie
Milianna Niezwykła opowieść, dotknięcie Nieznanego. Słyszałem już nieraz, że niektórym osobom zdarzają się powtarzające sny, ja podobnego doświadczenia nie miałem. Powtarzające się motywy lub postacie tak, ale nigdy cały sen. Jest na PP wklejony mój poemat "Wspomnienia z Wyprawy na Madagaskar", który jest kolażem moich snów od dzieciństwa po młodość, bo sny to także wspaniałe tworzywo dla literatury. Potwierdzają to utwory wielu wybitnych pisarzy. Dziękuję, że podzieliłaś się ze mną swoim przeżyciem i za te wszystkie słowa wsparcia. Pozdrawiam
Robert Furs dnia 01.04.2016 19:34
wszelkie drzwi są zarazem wejściem jak i wyjściem, każdy koniec staje się początkiem, :) pozdrawiam,
Janusz Gierucki dnia 01.04.2016 22:51
Człowiek który śni nie powinien pić Panie Rzucadło.
sykomora dnia 05.04.2016 08:13
Miasto, nie wieś, ale miasto właśnie, ukrywa mitologię, wiedział o tym Schulz, wie Roman, pozdrawiam:)
Roman Rzucidło dnia 14.04.2016 13:15
no właśnie
veles dnia 21.04.2016 21:43
mi tam odpowiada
otulona dnia 24.04.2016 15:00
Bardzo, nastrojowy, wizyjny, będę do niego wracać. Pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 1
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67245875 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005