poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 19.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
O, słońce!
szkoda mi wierszy
Dystans
na próżno
Pustka
O nowej sekretarce
dedykacja
Pokrzywy
Para.dwoje
mały książę
Wiersz - tytuł: PIĘĆ PROSTYCH SZKICÓW PRZYDOMOWYCH
I. SUNT LACRIMAE RERUM


mogło się to zdarzyć wszędzie
w soku z czernic leśnych ostępach których łucznik nie przeszył wzrokiem
na zewnątrz bądź w środku ogromnych przestrzeni świata
ale zdarzyło się tutaj i trwa
nieprzerwanie od kilku stuleci ta wdzięczna powtarzalność
to przekazywanie informacji w korze drzew struganej kozikiem
w listach z daleka gdzie zacierają się granice dnia i nocy
i nie pamięta się twarzy wyjętej co dopiero z opowiadania o niej
a tak wiele szczegółów istnieje na dnie skupienia
długie szale nianiek liliowe kołysanki o porankach wietrznych
mrocznych obcych w końcu strasznych
jakby strach był czymś więcej od miłości

zdarzyło się i trwa
w snach niemowlęcia co istnieje
jakie obrazy dźwięki jakie kroczą zwierzęta
i co budząc się z płaczem wprowadza do tego świata
które myśli zdania frazy warte wspomnienia
nieco później kiedy dar mowy uchyli zasłony
i krtań wypełnią słyszane niegdyś dźwięki
jaki więc spokój zapomnienie przynosi to czego łaknie
z drobnej piersi matki

i co tak zachłannie wsiąka w niego
z czego dorasta co czyni go starszym

?




II. SYNTAXIS


wachlarz śnieżnobiałych firan
rozrzedzał wraz z wiatrem ciężkie powietrze
nad jego głową głowa nieco większa
jakby więcej mieszcząca tego świata
i palce które uczyły go detali składni
pierwszych zdań mocnych w swym brzmieniu
kiedy biegł już wokół domu ścigał urojonych wrogów
potrafił krzyczeć na nich i do nich barbarzyńską frazą
i gwizdać zmęczony na gończą sukę wisłę
a ona rozumiejąc jego mowę przychodziła
i poddawała się pieszczotom jego małej dłoni
wiedział że ognistoczerwona kula to słońce
które rano wstając budzi kawki straszy gołębie

i zamyka noc
w jakichś pokojach jasnych
dla nocy co dzień obcych




III. ECRU


dekoracje z zagranicznych czasopism
przeniesione prędko na kobiety kroczące za oknem
pierwsze zauroczenie kształtem tego czego u niego brak
a więc to co ojciec nazywał liliami między którymi
są łanie sarny i perkozy jakby żywe wyjęte z atlasów
bo z wierszy powtarzał się nie tłumaczy
tak jak z cykad które nocą drażniły naszą cierpliwość
ale słuchaliśmy ich z oddaniem kiedy brakowało prądu
i gramofon pozostawał bezużyteczny a były w tych dźwiękach wielości
szmer fontann plusk kamieni rzucanych w wodę kroki myśliwych
a gdy chcieliśmy nadać tej prostocie muzyczności nieco magii
myśleliśmy o smokach i wystarczyło
a one już były gotowe do odlotu z dolin naszych marzeń
i siadały tym białostopym pannom na ramionach
które przestraszone strzepywały je na ziemię jak niewidoczny kurz
dostępny tylko ich oczom

idąc dalej rozkładały parasolki
przed deszczem i wzrokiem młodości
za cień chowając ciało a piersi w materiały




IV. EXODUS. GOYA



majowym świtem furczy wrzeciono
przy otwartym oknie z widokiem na grusze jabłonie i śliwy
ktoś rozciera w palcach liścia węszy zapachy jakie są w środku drzewa
a może szuka dźwięków gitary w pamięci
utworów solo przy których wspólnie kołyszą się szyje
i drgają mięśnie pod skórą jak marsze obcych wojsk
przez krainy nielotów i wilg

może słyszy ponaglenia anny w listach
żeby wracać że już wszystko się skończyło
a może nie słyszy nic
i cisza jaka zalega ma to samo znaczenie
jakby jej nie było wcale

więc wychodzi drzwi pozostawia otwarte
na spojrzenia słońca i kota który idzie po parapecie
szukać olbrzymów zatrzymanych na płótnie
i strachu który sięga poza blejtram

i dalej




V. GNOSIS


tam nie będzie ciebie
z mojego obrazu
twarze takie smutne

z mojego obrazu
patrzę jak umierasz beze mnie



Ewa Kołodyńska Myśli z ulicy Jakuba



w misce do golenia obok piany kilka kropel krwi
myślisz wielki ocean pod białymi chmurami
i archipelagi pełne róż i gronostajów
co pozostaje po tych kilku wspomnieniach
liście zrzucane wiernie co roku przez przydrożne drzewa
czy lustra w których wciąż przybywa twarzy
i żadna z nich nie zapada się w zapomnienie
ani nie zostaje jej odjęta żadna zmarszczka uśmiech łza
wszystko pozostaje wierne tym pospiesznym szkicom

wąska pręga światła w tej zastanej wodzie
jest niczym diagnoza na jutro
żeby pamiętać wszystko co możliwe
gdy róża o zmierzchu chowa płatki do wnętrza
i gaśnie słońce na zachodzie
budząc się na wschodzie

myślisz powtarzalność
owszem ale nie jest to
schematyczność


...
Dodane przez Sławomir Hornik dnia 31.07.2007 18:44 ˇ 23 Komentarzy · 1018 Czytań · Drukuj
Komentarze
ozon dnia 31.07.2007 19:14
no, mnie się podoba i to bardzo... dobra robota. Pozdro.
Piotr Gajda dnia 31.07.2007 20:13
fajne. tytuł skojarzył mi się z filmem, w którym grał Jack Nicholson...ale to nie ma nic do rzeczy...z przyjemnością przeczytałem. pozdrawiam!
piszaca_wiersze dnia 31.07.2007 20:56
dlugo i ciekawie,
otulona dnia 31.07.2007 20:57
przyjemnie się czyta
przyroda, nastrój
(choć można by przyciąć tu i ówdzie, żeby było jeszcze lepiej)

pozdrawiam
błękitko dnia 31.07.2007 23:29
Mnóstwo dobrej poezji.
Sławomir Hornik dnia 31.07.2007 23:42
Dziękówki wielkie za przyjrzenie się i uwagi i spostrzeżenia.
Zacz tylko powiedz mi per O`tu`lona, co przyciąć jak to całość?

:)

caósy!
piotr kuśmirek dnia 01.08.2007 01:14
kawał dobrej roboty, zwłaszcza w I, II i IV. III o wiele słabszy jako całość, rozmyty, jest obraz i fraza, ale nie ma jakiegoś napięcia w tym fragmencie, dopiero pointa, ale nie jestem pewien jak wynika ona z poprzednich obrazów. V za to jak dla mnie puszczona w codzie, którą rozumiem tez jako codę całego zestawu, samo słowo schematyczność - okropne, nad tym bym jeszcze pomyślał, bo to przecież powtarza wersy o wschodzie i zachodzie, zamiast zamknąć dopowiedzeniem, chyba lepiej otworzyć jakąś kontrą. ale nawet mimo tego czytało się dobrze. pozdrawiam
Grzegorz Wołoszyn dnia 01.08.2007 08:20
Świetny utwór. Przeczytałem z przyjemnością. Zastanowiłbym się nad pointą - osłabia efekt całości. Pozdrawiam!
Sławomir Hornik dnia 01.08.2007 08:37
Piotrze!
A dla mnie właśnie III jest jakoś ważniejszy od reszty. Hierarchia mojego ich ustawień jest moja i nic na nią nie poradzę, każdy niesie coś ze sobą, każdy opisuje jakąś historię - jest w końcu całość całością.
To dla mnie duże przedsięwzięcie, napisać cykl. Zawsze można się narazić na jakieś ubytki (vide: dla Ciebie III wiersz, dla Grzecha płeńta ostatniego), może się zdarzyć, że ktoś połknie go w całości. Jak w każdym przypadku, każdy ma odrobinę prawdy.
Póki co niech tekst chwilę jeszcze poleży, może kto spojrzy, podsunie jakiś pomysł?


pozdrówki od krówki :)



Sławek
henpust dnia 01.08.2007 10:22
No cóż, zostaje mi potwierdzić opinię z innej strony. Widzę już teraz całość, ale upodobałem sobie jednak część I. Pozdrawiam. Henryk
Sławomir Hornik dnia 01.08.2007 11:03
Cieszę się.
Henryku powiedz, sprawdzałeś skąd ten tytuł pierwszej? Święcie jestem przekonany, że to z WergilegoMaro ...

Grzechu!
Myślałem całą noc i rąbek poranka o tym ostatnim wierszu z cyklu. Będą zmiany. Tylko coś jeszcze muszę zrobić wcześniej ... :)


caósy forAll!



Sławek
otulona dnia 01.08.2007 12:20
chodziło mi w sumie o drobną kosmetykę
(nic więcej ) pozdrawiam
ellena dnia 01.08.2007 13:09
dla mnie też trzecia jakoś mniej, doliny marzeń niezbyt mi tam pasują i troszkę przegadania, za to świetna czwarta część i druga,
całość z klimatem
podoba się
pozdrawiam ciepło:)
ellena
Sławomir Hornik dnia 01.08.2007 13:13
Jakieś konkretne cząstki?
Wszystko da się pomyśleć i zrobić, tylko trzeba wiedzieć gdzie i jak to zastąpić :)


caósy!
Sławomir Hornik dnia 01.08.2007 14:23
Są zmiany.
Drastyczne. Na chwilę obecną ostatni wiersz zostaje zamieniony na ten:


<b>V. ROZMOWY Z MARIĄ</B>



na oko jakieś dziesięć metrów od morza
mała chata osypana od północy piaskiem na zachodzie
oliwnozłota kula wchodzi na jakieś pokoje od nocy ciemniejsze
tobie patrzącemu ze środka plaży wydaje się że jest to dom
zbudowany z grubych bali promieni i cienkich listew światła
a z okapu ściekają drobne krople wody jak w wierszach
kobayashi issa

<I>Dobry świat: rosa
kapie po kropli,
po dwie </I>

jeszcze nie istnieje dźwięk gongu w tym świecie
który przeniósłby cię do kraju kwitnącej wiśni
gdzie siedziałbyś po prawicy poety i lewa jego ręka
pisałaby wiersze a usta wypowiadały

<i>Nigdy nie zapominaj:
chodzimy nad piekłem
oglądając kwiaty </i>

maria ścina więc kwiaty wkłada je do wazonu
a później zamyka oczy i patrzy do wnętrza świtu
kwiaty powoli piją kroplę
po kropli


_____________________


Kobayashi Issa (1763-1828) - słynny japoński autor haiku, ceniony za swoją złośliwość, mistrzostwo i humor. Urodził się jako Kobayashi Nobuyuki w Kashiwabara w prowincji Shinano (dzisiejsze Shinanomachi, prefektura Nagano).




Poprzedni "GNOSIS" zostanie dodany do DIDASKALIÓW z "PIĘCIU SZKICÓW ..."


Zapraszam do komentarzy, wrażeń i ocen :)



caóski od krówki!
Sławomir Hornik dnia 01.08.2007 14:31
V. ROZMOWY Z MARIĄ



na oko jakieś dziesięć metrów od morza
mała chata osypana od północy piaskiem na zachodzie
oliwnozłota kula wchodzi na jakieś pokoje od nocy ciemniejsze
tobie patrzącemu ze środka plaży wydaje się że jest to dom
zbudowany z grubych bali promieni i cienkich listew światła
a z okapu ściekają drobne krople wody jak w wierszach
kobayashi issa

Dobry świat: rosa
kapie po kropli,
po dwie


jeszcze nie istnieje dźwięk gongu w tym świecie
który przeniósłby cię do kraju kwitnącej wiśni
gdzie siedziałbyś po prawicy poety i lewa jego ręka
pisałaby wiersze a usta wypowiadały

Nigdy nie zapominaj:
chodzimy nad piekłem
oglądając kwiaty


maria ścina więc kwiaty wkłada je do wazonu
a później zamyka oczy i patrzy do wnętrza świtu
kwiaty powoli piją kroplę
po kropli



\teraz.
henpust dnia 01.08.2007 19:07
Dopisuje wszakże podziękowanie za lokalizację cytatu. Przyznaję się do błędu na tamtej stronie. I ponawiam serdeczne życzenia. A podoba się całość (po spokojniejszej, dokładnej lekturze).Henryk
Sławomir Hornik dnia 03.08.2007 22:46
Polecam jeszcze ten artykuł:

http://gu.us.edu.pl/gusa.php?op=artykul&rok=2002&miesiac=5&id=161&type=spec


Ślę pozdrowienia,

S. Hornik
Fenrir dnia 04.08.2007 18:52
A mnie się wiele tu cholernie podoba! Przepraszam Autora za "jowialne pianie"... Pozdrawiam.
Sławomir Hornik dnia 05.08.2007 08:40
A piej sePanie ;)


Serdeczności!
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.08.2007 10:00
Mieszane uczucia. Końcówka lepsza, ale kuleje teraz reszta. Bardzo słaba jest trzecia strofa - moim zdaniem do całkowitej przeróbki. Zostawiłbym więcej rzeczy z pierwotnej wersji, bo była w wielu fragmentach ok. Pozdawiam!
Sławomir Hornik dnia 08.08.2007 12:54
Trzecia strofa czego, kochany Grzechu? "Rozmów ..."?
Kto nie kompinuje ten nie ma, jak mawiał mój Ś.P. Ojciec :)


Pozdr!
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.08.2007 13:01
Trzecia strofa poprawionej wersji części V. Stara wersja jest lepsza, jej słabym punktem jest jedynie końcówka. Pozdrówki!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67433356 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005