dnia 04.05.2016 08:54
hym, w ogóle to mi się podoba jak najbardziej
w szczególe bym do ostatniego wersu się odniósł.
Bóg, choćby sądzić żywych i umarłych oraz za dobre wynagradzać, za złe karać to ma czym się zająć. i w tym kontekście to my mu to zajęcie dajemy. nawet jeżeli niewierzące żeśmy. bo wierzące powinny o tym pamiętać we dnie i w nocy. |
dnia 04.05.2016 09:27
O-o-o-o-o!!! :szok:
Serdecznie :-)))) |
dnia 04.05.2016 10:38
Podoba mi się wiersz. Taki Boski mozół(?)
Pozdrawiam. |
dnia 04.05.2016 10:57
tak pięknie, tak wiele w 9 |
dnia 04.05.2016 10:57
A kiedy przekujemy
na lemiesze miecze
bezużyteczne chwasty
opatrzność wysiecze
kilka trafnych słów
zasypuje rów
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 04.05.2016 12:30
Świetne! Tyle tu przestrzeni dla myśli... Pozdrawiam. |
dnia 04.05.2016 13:19
Konwój donikąd nie jest taki zły, skoro niebo takie wymagające, a piekło to nieustające cierpienie. |
dnia 04.05.2016 13:29
Tym razem dość zagadkowo, może dlatego, że nie znam tomiku wspomnianego w tytule. A może to i lepiej, bo nie mam ukierunkowania w interpretacji, przez co myśl swobodniejsza. :-) Pozdrawiam |
dnia 04.05.2016 14:05
Cóż dla mnie też zagadkowa ze względu na autorkę,której ani "zdzibełka" nie znam :(niestety.Nadrobię cóś niecóś wieczorkiem. O ile coś znajdę. sam Twój tekst super szczególnie 3 ostatnie wersy zapadły.Pozdrawiam.... O. |
dnia 04.05.2016 14:08
I całe stworzenie jest na swoim miejscu
II gdy staniemy się świętymi
III razem z NIM Eden będzie nasz |
dnia 04.05.2016 14:18
Wstawiam wiersz taj poetki, który mnie ujął:
Pamiętam
nad Pacyfikiem
podglądał nas księżyc
żółwica caretta
składała jaja
na plaży
chrzęściły muszle
stopy nasze
biegły donikąd
wspominam twoje
krasnoludki źrenic
wesołe i czujne
na wiersz czekam
ostatni
czas na nim
okrakiem zasiądzie |
dnia 04.05.2016 14:41
Wiersz donikąd.
Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga, powinni pokazać listy uwierzytelniające.
Pozdrawiam. |
dnia 04.05.2016 17:13
Bardzo pojemna treść w kilku słowach zawarta, niestety nie znam podanej Autorki, może jeszcze poznam...:)
Treść odczytuję jako niepokój, dokąd zmierzamy jako ludzie
oraz radę, iż lepiej zamienić broń na lemiesze, czyli
dobrze by było, aby ludzie nie byli agresywni,
aby nie było wojen, lepiej siać, niż mieczem wojować,
- szerząc dobro i pokój, ponieważ ze zła każdy z nas zostanie rozliczony i ci co je szerzą z pewnością za nie zapłacą rajem utraconym... Tak to widzę, może zbyt dosłownie, jeśli tak, to z góry przepraszam, w każdym razie miniaturka przypadła mi bardzo do gustu.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 04.05.2016 17:16
Panie Juliuszu, a jeśli ostatni wers nie odnosi się wyłącznie do Boga?, w końcu po coś został oddzielony. Cieszę się z Pańskiej pochwały.
abiercka - mam nadzieję, że szok w pozytywnym znaczeniu
arlekin mniejszy - taki Boski mozół z Samym Sobą
INTUNA - dziękuję, napisać krótko to wielkie zadanie
Alf - zasypałeś już niejedne, pozdrawiam
silva - z wykrzyknikiem. Cieszę się. I za wiersz Betto dziekuję
Pani Ireno, bardzo trafnie spostrzeżone, mam o czym myśleć
koma17 - najważniejsze, aby wiersz w myśleniu nie przeszkadzał, mam nadzieję, że mój nie jest zawalidrogą
Ola - dla trzech ostatnich był pisany, musiało być jednak sześć pozostałych, aby trzy wybrzmiały
benlach - wiem, i nadal dociekam oraz kombinuję, cóż, skaza pierworodna |
dnia 04.05.2016 17:19
Niepoprawna optymistka - nie wypada autorzynie z interpretacją Czytelnika dyskutować, tak czy siak, skoro wiersz przypadł do gustu, to wskutek interpretacji, więc autorzynie nie tylko nie wypada z ową dyskutować, ale i jest to dla autorzyny niezdrowe |
dnia 04.05.2016 17:21
no,no,no.... Nawet bardzo. A skąd i dokąd by wyganiać ? Serdecznie, A |
dnia 04.05.2016 17:23
Magrygał - i ja się o to pytam, ale kto by tam chciał mi odpowiedzieć, ech, :) |
dnia 04.05.2016 17:43
Autorze ja wcale nie zmuszam do dyskusji, ja tylko przeprosiłam, jeśli mój odbiór nie po jego myśli:)
Poza tym proszę nie być tak skromnym, bo to określenie autorzyna,
nie pasuje, zwłaszcza pod tak dobrą miniaturką.
Miłego dnia życzę :) |
dnia 04.05.2016 18:11
autorzyna ze mnie bez wątpienia, skoro się na piśmie wypowiedzieć nie potrafię. do dyskusji zmuszony się nie czuje i nie czułem, jeno jakiś wewnętrzny obowiązek kazał się mnie do interpretacji odnosić.
co do drugiej poruszonej sprawy - Niepoprawna optymistko - między pokorą a kokieterią granica jest cieniutka, miejscami zatarta... stąd ta autorzyna |
dnia 04.05.2016 18:18
No, to teraz wszystko jasne:))
To fakt, że ta granica bywa cienka... |
dnia 04.05.2016 18:38
'bezsenna wieczność" - może i tak. |
dnia 04.05.2016 18:52
:):) Miło mi źe dobrze wyczułam. Ten ostatni wers chyba rownież.Ale całość :):)jak pisalam. Cieszę się, że silva przytoczyła jeden z tekstów wskazanej Autorki. Pzdr. O. |
dnia 04.05.2016 19:10
Ja również nie znam autorki, wiersz mi się podoba choć trudno byłoby mi określić dlaczego. Pozdrawiam. |
dnia 04.05.2016 19:41
Pani Kazimiero - któż to tak naprawdę wie?
Ola - pozdrawiam
zdzislawis - bardzo miły komplement, dziękuję |
dnia 04.05.2016 19:43
Wydaje mi się, że wyczuwam, o co chodzi, ale z ostatnim wersem mam problem. Bardzo sugestywny początek...Wiersz autorki tu zamieszczony tez mi się podoba, dzięki Tobie o niej się dowiaduję. Dziękuję Ci-Czytelniku Poezji i pozdrawiam. M |
dnia 04.05.2016 20:04
Najbardziej: Bóg bezsennej wieczności, pozdrawiam |
dnia 04.05.2016 20:33
helutta - nie wykluczone, że to opis pustki
sibon - fajnie |
dnia 04.05.2016 21:13
Jak to zawalidrogą? Myśl swobodniejsza właśnie o wierszu, o jego przekazie. Nie można takich wierszy jak Twój skwitować podoba się, nie podoba się bez ich przemyślenia. Są to wiersze, z którymi się oswajam, przymierzam do nich, ich wersy krążą wokół mnie, czasem oddalają się, czasem zostają na zawsze. |
dnia 04.05.2016 21:14
Miecze na lemiesze, dla mnie w najczystszej postaci hard and heavy.
Pozdrawiam:) |
dnia 04.05.2016 21:19
Frapujące obrazy...tyleż ciepłe co smutne...jakoś takie sprzeczne odczucia...wiersz do zapamiętania:) |
dnia 05.05.2016 05:50
koma17 -dałaś mi najwyższe wyróżnienie, cieszę się, choć jestem lekko zawstydzony
Pani Edyto - zobowiązująca pochwała, dziękuję, postaram się nie zawieść następnym wierszem
mgnienie - motywujący komentarz, dziękuję |
dnia 05.05.2016 14:35
Ciekawy. Zwłaszcza te dwa wersy o tym, że Bóg nie ma skąd wygnać. Czyżby raj został utracony? A może nigdy go nie było? Można rozważać :) |
dnia 05.05.2016 20:37
dziękuję, Pani Dagmaro |
dnia 05.05.2016 22:29
ponad wszelakim...wyszło do mnie. |
dnia 06.05.2016 05:53
bardzo mnie to cieszy |
dnia 06.05.2016 19:13
...wyszło do mnie lotne słowo
zatrzymało w połowie myśli...
mnie bardzo cieszy gdy coś interesującego mogę przeczytać. |