Dużo puchu, wątków wiele,
biel, aż razi, lekkość syci...
Trudno dopaść, gdy wiatr wieje;
łudzisz się, że kiedyś chwycisz.
Zwid zwidowi pięty depcze,
larum, bo coś ponoć rośnie;
a ty tę śmietankę chłepczesz,
czując przy tym się nieznośnie.
Lecz się puszysz - słuszne lata?
jakoby im nic do tego -
przecież to nie twoja strata,
oglądasz się na bliźniego.
A on, nic to, tępy, głupi,
i świadomość ledwo zipie;
ślepy na to, że ktoś łupi
- "lipa jest, trza rzeźbić w lipie".
Dodane przez zalesianin1
dnia 27.06.2016 16:32 ˇ
8 Komentarzy ·
747 Czytań ·
|