dnia 30.06.2016 21:59
Komar miał o sobie
wysokie mniemanie
pił przecież krew ludzką
zawsze na śniadanie...
Przetaczana krew jest obcą tkanką,nie musi być zarażona, żeby zabić, są metody alternatywne . Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 30.06.2016 22:19
jak na kasandrę przystało jest ponuro. |
dnia 30.06.2016 22:33
Szczerze mówiąc, to mam skojarzenia z gatunkiem krwiożerczych nietoperzy, nawet lubię takie klimaty, choć może niekoniecznie przed snem:))
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 30.06.2016 23:56
Większość transfuzji ratuje życie, tylko czasami lekarze się pomylą, jak było z JPII. Mam niedosyt. Pozdrawiam. |
dnia 01.07.2016 03:09
Odrobina krwi dla chorego nie jest egzekucją, jast dzieleniem się dawką życia. |
dnia 01.07.2016 06:16
Delikatna igiełka, a tyle bólu... :) |
dnia 01.07.2016 09:02
Komar, też chce żyć,
ale wcale, jak człowiek,
często , gęsto tyć.
Z człowiekiem się ściga,
czy się najem, czy figa?
Pozdrawiam |
dnia 01.07.2016 11:13
Czy to scenka z filmu (jeszcze niezrealizowanego) o wojnie kosmicznych komarów z ludzkością? Aż strach jeździć na działkę... :)
Pozdrawiam |
dnia 01.07.2016 12:37
A mi się przypomniała stara, harcerska piosenka "Lato z komarami" :)
Pozdrawiam |
dnia 01.07.2016 13:07
Dziękuję za komentarze :-)
Faktycznie ten tekst dotyczy komara, przez którego mój znajomy miał kłopoty - wylądował w szpitalu, na szczęście wszystko skończyło się dobrze, dzięki lekarzom.
Alfredzie - nie wybieram żadnych metod, nawet tych alternatywnych :-)
tomnaszu - nie zawsze bywa ponuro, na szczęście :-)
Niepoprawna Optymistko - też lubię nietoperze :-)
silvo - dziękuję, ta moja transfuzja powinna być w cudzysłowie :-)
Kazimiero Szczykutowicz - zgadzam się całkowicie :-)
LWG - sporo bólu :-)
kurtad41 dziękuję za ciekawą aluzję, fajnie wyszło :-)
Januszu - weź offa - ja tak robię i korzystaj do woli, a film? - dlaczego nie? :-)
zorianno - ciekawa piosenka, kiedy to było? - miło powspominać :-) |
dnia 01.07.2016 13:22
Ale mnie wyprowadziłaś w pole, zupełnie inaczej odebrałam Twój wiersz teraz się śmieję sama z siebie. Super żart :)) ale zabrakło cudzysłowu ( to tak na swoją obronę cha, cha) Pozdrawiam z uśmiechem |
dnia 01.07.2016 14:53
sibon - dziękuję :-) Jestem bardzo ciekawa, jak go odebrałaś...Fajnie, że mogłaś się uśmiechnąć :-)Moja koleżanka pomyślała o ludziach, którzy potrafią krwi napsuć :-) Pozdrawiam |
dnia 01.07.2016 16:28
Ja ten wiersz czytałam dosłownie, kroplówka, która zabija.Może zabijać, bo zakażona, albo z powodu przekonań religijnych uważa się ją za złą. Wiersz brzmiał mi tak poważnie, że nawet przez moment nie pomyślałam, że to satyra.Czasami dobrze poczekać i nie wyrywać się z komentarzem. Oj, dałam się wkręcić kasandro, gratuluję poczucia humoru, serdeczności |
dnia 01.07.2016 17:57
Dziękuję :-)
W pierwotnej wersji pojawiał się wyraz "komary", ale potem zrezygnowałam z niego, tekst chyba dzięki temu zrobił się wieloznaczny... Pozdrawiam :-) |
dnia 01.07.2016 22:03
Nie dam wiary, że to tylko komary! |
dnia 02.07.2016 14:34
Niesielsko...ale czasem tak bywa, błahe z pozoru zdarzenie może "przewrócić" życie ...choćby taki kleszcz. Serdecznie:) |
dnia 02.07.2016 16:33
Januszu - dzięki za ładny rym:-)
mgnienie - masz rację, faktycznie tak bywa :-)
Dziękuję Wam za komentarze. Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 02.07.2016 17:48
...mikro wampiryzm, trzeba rozdrapać.. |
dnia 02.07.2016 18:58
Właśnie lepiej nie :-) dziękuję :-)
Pozdrawiam pokojowo :-) |