chcę być ptakiem
latać nad głowami ludzi
i robić im wielkie kupy na głowy
podglądać przez okno
nagą kobietę
albo przysiąść na neonie firmy pogrzebowej i
śmiać się w nos przerażonym petentom
spadałbym od niechcenia
nic nie robiąc
popychany spalonym samochodami wiatrem
jakiś skwerek i emerytka
z worem okruchów od śniadania
byłaby moją przyjaciółką
inni wyginęli
podczas ostatniego odszczurzania
sex na jakimś skwerku
albo w kościele
i pogawędki z kumplami
spod budki z piwem
ile to dobrego żarcia się wszędzie poniewiera
i czemu warto spać na jednej nodze
potem ucieczka
przed jakimś zidiociałym pudlem
albo hitlerowskim owczarkiem
i taras widokowy na komisariacie policji
może obiad pod plastykowym barem
parę frytek i piwo ze zbitej butelki
a wieczorem zabawa ze sporyszem
wśród łanów zbóż z pijanym
w cztery dupy rolnikiem
celującym widłami w Syriusza
nerwowy sen
z kocimi kłami w szyi
i środkami owadobójczymi
rozpylanymi z
rozklekotanego samolotu
Dodane przez rafalhille
dnia 06.07.2016 14:17 ˇ
8 Komentarzy ·
467 Czytań ·
|