Morowe powietrze ..... sobota
Wypasione Bemy pod sejm zajechały
Wysokiej rangi tutaj toczy się debata
Będą w ważnej ustawie za recydywą gardłować
O strasznych morderstwach sąsiadów.
Dopiero po tylu latach.
Reprezentanci narodu, większością druzgocącą
Zadeklamowali, że prawdę, słowo w fałsz zmieni.
I czy odpowiadać będą tylko z wolnej stopy
Czy rokujący poprawę, po pierwszym czytaniu uniewinnieni.
Czas odnowy widać. Garnitury drogie i zegarki złote.
Rzuca się też miałkość słów nowej elity
Zadecydowali , czy bestialstwo to też zbrodnia
I Był to już ostatni faul ostatniej Rzeczpospolitej.
Czy mord odbył się w majestacie prawa
Za przyzwoleniem i poparciem przełożonych
Czy to tylko watażka, pijany przygłup
Zaplątał się w wnętrznościach chłopów posieczonych.
O narodzie, smutno mi, że tym samym
Powietrzem oddychasz
Razem z nimi i ich poselskim wybrykiem
Czyżby nie przeraża ich że tam w dalekim stepie
Odgrzebują już dawno zbielałe kości odkryte
Dodane przez Tomasz Biazik
dnia 11.07.2016 12:14 ˇ
3 Komentarzy ·
555 Czytań ·
|