dnia 22.10.2016 07:13
Też mam samotną rękawiczkę w szafie - jest bardzo pojemna we wspomnienia i naciska na kanaliki łzowe. |
dnia 22.10.2016 08:02
Sympatyczny, sentymentalno-żartobliwy wierszyk. Tylko co z tym kochankiem? Długo już siedzi w tej szafie? A może peelka zapomniała o nim? :)
Pozdrawiam |
dnia 22.10.2016 08:50
Tuwim pisał o szufladzie stołu, można i o szafie, moim zdaniem puenta niezbyt udana. Pozdrawiam |
dnia 22.10.2016 08:57
Kazimiero Szczykutowicz - dziękuję za komentarz :-) Cieszę się, że wiersz wywołał wspomnienia. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 22.10.2016 09:01
Januszu - siedzi i siedzi, ponieważ jest mężczyzną prawie idealnym - cichutkim, niewymagającym, znającym swe miejsce, ale trochę nudnym... No, cóż :-). Pozdrawiam i dziękuję za miły komentarz :-) |
dnia 22.10.2016 09:03
zdzislawisie - dziękuję za komentarz...Może następnym razem się uda :-) Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 22.10.2016 09:34
Hm... To po co peelce taki kochanek? :) Nie lepiej odesłać do prawowitej żony? :)
Serdecznie |
dnia 22.10.2016 09:45
Koronki, szal, rękawiczka- przenoszą przez czas piękne wspomnienia, a może nawet zapachy... Tylko ten kochanek budzi mój niedosyt. Pozdrawiam. |
dnia 22.10.2016 10:02
Januszu - jest bardzo sentymentalna i po prostu go kocha :-) Pozdrawiam :-) |
dnia 22.10.2016 10:08
silvo - dziękuję za komentarz. Moja bohaterka jest stała w uczuciach :-) Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 22.10.2016 11:40
pojemna ta szafa, zwłaszcza wiele w niej wspomnień :) pozdrawiam, |
dnia 22.10.2016 11:54
Kochankowie ze wszystkich szaf świata łączmy się w żądaniu wina i ostryg! |
dnia 22.10.2016 12:15
Robercie Furs - dziękuję za komentarz, dużo się w niej mieści - jest wyjątkowa :-) Pozdrawiam. |
dnia 22.10.2016 12:17
Januszu Gierucki - chyba nie zawsze? :-) Dziękuję i pozdrawiam z uśmiechem. |
dnia 22.10.2016 13:17
Mi też się wydaje, że bez kochanka było by lepiej.
Pozdrawiam :) |
dnia 22.10.2016 13:26
kkb - muszę wyciągnąć wnioski :-) Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 22.10.2016 13:38
Lunatyk Oczywiście tylko na czas pobytu w szafie. Puenta wiersza to znakomite bezpruderyjne resume nie tylko wspomnień..! |
dnia 22.10.2016 14:34
cztery pierwsze wersy, dalej zbyt sztuczne
jednakoż mogę nie mieć wyczucia ars takiej poetyki
pozdrawiam |
dnia 22.10.2016 16:26
Januszu Gierucki - dziękuję za powrót. Nie ma jak to dobra szafa. Pozdrawiam :-) |
dnia 22.10.2016 16:29
Juliuszu Karowadzi - dziękuję za wybór wersów. Sytuacja nietypowa, więc może i dlatego sztuczne wersy... Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 22.10.2016 19:01
Możesz zrezygnować z fragmentu o szalu, ale kochanka zostaw w szafie. Nie zabieraj wierszowi smaku. ;-) Pozdrawiam |
dnia 22.10.2016 19:09
komo17 - dziękuję za zatrzymanie się :-) i komentarz...Też lubię tego ukrytego kochanka...Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 22.10.2016 19:31
Lunatyk, nie boisz się że kochanek, zbyt długo trzymany w szafie, nasiąknie naftaliną? :) I jak z takim można się kochać? :)
Serdeczności moc |
dnia 22.10.2016 19:37
Januszu - też nie rozumiem tej bohaterki - lubię ją, ale nie rozumiem :-) Ale o gustach się nie dyskutuje...Pozdrawiam z uśmiechem. |
dnia 22.10.2016 21:31
Szafa z kochankiem, jak najbardziej. Pozdrawiam:) |
dnia 22.10.2016 21:35
Mnie też ten kochanek w szafie, jak najbardziej się podoba ;) W ogóle bardzo fajny wiersz.
Pozdrawiam :-) |
dnia 22.10.2016 21:48
PaULA - cieszę się i to bardzo :-), że wiersz Ci się spodobał. Pozdrawiam :-) |
dnia 22.10.2016 21:51
nitjer :-) - dziękuję za Twe miłe słowa...Fajnie, że spodobał Ci się tekst. Pozdrawiam z uśmiechem. |