poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 29.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: facebook logowanie
cały czas opowiadamy

narracja określa
nasz byt

chcę
pamiętam
tak się wydarzyło

czwarta instancja autobiograficzna
otwiera wysokie rejestry

doświadczenia

kolejne odczytanie
warunkuje
i

czytamy siebie

jak każdą inną
powieść

gdzie jest kropka
gdzie piszemy



Dodane przez Ola Cichy dnia 29.01.2017 13:09 ˇ 36 Komentarzy · 836 Czytań · Drukuj
Komentarze
tomnasz dnia 29.01.2017 14:29
jakże nie mógłbym się zgodzić z Autorką, samemu pisząc tak podobne słowa:

i to musisz wiedzieć,
że żyjesz tak
jak potrafisz
o tym opowiedzieć.


ale chciałbym uwagę zwrócić, szczególną uwagę, na to o czym się w obu tekstach nie mówi.
o okolicznościach zewnętrznych, które wpływają na to co mamy do opowiedzenia.
tą zależność spróbuję opisać w następujący sposób:
wyobraźmy sobie całość bytu, jako układankę z różnokształtnych puzzli. jeśli jeden z nich wyabstrahujemy z całości, to jego kształt będziemy mogli teraz opisać, albo opowiadając o nim, ew. o luce którą pozostawił w reszcie układanki.
więc przez analogie i to wcale nie taką odległą, możemy przyjąć, że to jacy jesteśmy, to nie tylko nasza wiedza o sobie, ale też i to, co inni o nas mówią. (nawet modna ostatnio postawa: "a ja mam na to wyjebane" przed tym nie uchroni, bo mówimy o funkcji zależności społecznych, a nie indywidualnej postawie. nb. dość idiotycznej, bo zdeterminowanej konfliktem, jak i pewną klęską.)
w towarzystwie które potrafi o sobie opowiadać, i to jeszcze w tak intymnej postaci, jaką jest poezja, to stwierdzenie wydaje się być banalnym, ale też nie wydaje się być powszechnym poglądem.
a szkoda.
silva dnia 29.01.2017 15:54
Olga Tokarczuk twierdzi, że snucie opowieści jest ratowaniem świata. Poza tym, to, co zapisane, jest bardziej... Czytam do kropki. Pozdrawiam.
zdzislawis dnia 29.01.2017 17:21
Tak opowiadamy siebie komu się tylko da, ta nasza pisanina na pp nie jest niczym więcej, jak ględzeniem o sobie, a nawet jeśli piszemy o bohaterach Mitów to też przez pryzmat własnego ego, tylko lepiej to maskujemy. Pozdrawiam
lunatyk dnia 29.01.2017 17:23
Przypomniały mi się słowa Białoszewskiego: "co słyszałem? szum toreb i ludzkie mówienie"...Jeśli potrafimy słuchać, to myślę, że możemy też i opowiadać. Ale czasami wszyscy mówią i wtedy "czytamy siebie"... Pozdrawiam ciepło :-)
Ola Cichy dnia 29.01.2017 18:17
Kochani!
Tekst nie jest aluzją do PP

tomnasz;
Dziękuję za Twoje rozważania. O to chodziło, żeby się kojarzyło.:)
Nie myślałam o poezji tylko. Wszystko,co robimy jest w jakimś stopniu opowieścią o nas samych.
Nie tylko w literaturze. Na portalach społecznościowych...itp.
Na ile jest to prawdą a na ile "prawdą obiektywną"
A ile autobiografia jest kreacją i kiedy się kończy.
I Takie tam.
Pozdrowionka serdeczne.O.

silva:
Dzięki za skojarzenia.
Lubię Tokarczuk pozdrawiam.

zdzislawis;
Problem literackiego ekshibicjonizmu jest interesujący.
Wart zmierzenia się sam na sam.
Ciepło pozdrawiam.Ola.:)

lunatyk:
Ciepełkowo.
Ba... Konwicki napisał "Podstawowym tematem moich książek jestem ja".
Zawsze piszemy siebie. Bardziej lub mniej.
Słuchamy.I piszemy innych i... siebie.
Każde dzieło to intymna forma komunikacji.
Szczególnie ta, którą jawnie określamy "autobiograficzną".
Z powieścią jest problem. Podstawą literatury jest bowiem fikcja.
Liryka - to co innego. Subiektywizm leje się strumieniami.
Ale... na ile jesteśmy szczerzy? A na ile "czytamy' kolejny poziom zdystansowania?
To tylko wierszydło o teoretycznych rozważaniach.
Dzięki za wpis. Ciepełkowo.
Ola.:)
adaszewski dnia 29.01.2017 19:05
nie tym razem, za dużo filozofii, juz dawno wypowiedzianej: "jesteśmy dani w języku" itp. Choc podoba mi sie pytanie, gdzie piszemy (jest w tym pytaniu także kwestia tego, na czym piszemy, taką mam nadzieję) ale nie podoba mi się, gdzie jest kropka - jakbym już setki razy to słyszał... Olu, tylko się na mnie nie pogniewaj!
Ola Cichy dnia 29.01.2017 19:13
adaszewski:
Dlaczego miałabym się gniewać?

Nic odkrywczego.
Myślałam głownie o tym, jak "piszemy siebie" na portalach społecznościowych -typu facebook itp.
Ale w sumie w lit.też.

A to gdzie jest kropka- jest ważne.
Bo nie dajemy kropki. A za każdym razem odczytanie czy "opisanie" jest inne.Bo ...

Ale zawsze mi miło, że czytasz.:)
O.
Ola Cichy dnia 29.01.2017 19:15
PS.
Może zmienię tytuł.:)
Robert Furs dnia 29.01.2017 19:25
czasem opisujemy zjawiska tylko po to by je samemu lepiej zrozumieć, bywa, że opis staje się usprawiedliwieniem - często wydaje nam się, ze napisanie wiersza kończy sprawę, a tak naprawdę to dopiero początek dzieła, czynu :) podoba się wiersz, pozdrawiam cieplutko,
moderator4 dnia 29.01.2017 20:18
Na prośbę Autorki zmieniłem tytuł. Do momentu edycji utwór powyższy miał tytuł: "żyjemy w opowieści".

Pozdrawiam.
adaszewski dnia 29.01.2017 20:27
ależ Ty, Olu, jesteś inteligenta. Tak, tytuł zmienił wszystko.
Ola Cichy dnia 29.01.2017 20:32
adaszewski:
a. zawstydzasz mnie- jak zwykle.:)
Ale... kiedyś napisałeś o mnie "szczwana sztuka" :):) czy cuś tak.:)
Lubię Twoje komplementy.

Pozdróweczka.O.
koma17 dnia 29.01.2017 20:39
Ilu narratorów, tyle różniących się opowieści o tym samym. Która prawdziwa? Żadna. Nawet nasza własna o sobie.
Inny tytuł? Chyba warto. Pozdrówka
Alfred dnia 29.01.2017 20:42
A gdy już się w twym życiu
dobrze zaloguje
ślad zawsze pozostanie
choć się wyałtuje

Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 .
Irena Michalska dnia 29.01.2017 20:48
Zanim przemyślałam wiersz, zmieniłaś tytuł. I... żal mi poprzedniego, a jednocześnie uzmysłowiłaś mi, jak tytuł ukierunkowuje sposób interpretacji, choć czwarta instancja autobiograficzna powinna zapalić czerwone światełko. Nie jestem jednak pewna, czy trzy wcześniejsze wymienię zgodnie z Twoim zamysłem :-) pozdrawiam.
Ola Cichy dnia 29.01.2017 21:12
koma17;
Tak to prawda.Czy w kontekście nowego czy starego tytułu.
Trafiłaś w jedno z odczytań w 100 %.
Buziaki.O:)

Alfred:
:):):)Ano.. ślad na wieczność.
Niemalże.
Pozdrowioneczka ciepełkowe.
O :)

Irena Michalska:
Irenko!
Fakt, tytuł zmienia wiele.
Miło, że wróciłaś do wiersza.
Zawsze dobrze odczytujesz.
Ciepełkowo.
Ola.:):)
Janusz dnia 29.01.2017 22:10
Mnie też szkoda starego tytułu, był bardziej uniwersalny. Obecny zawęża przestrzeń opowieści. A temat? no cóż, przedstawiamy się sami sobie oraz otoczeniu słowami, gestami i co najważniejsze, czynami; przy czym jedynie te ostatnie noszą znamiona prawdy o nas. Reszta jest narracją, często maskującą stan faktyczny. Szczególnie, jeśli dotyczy to internetu, gdzie weryfikacja słów jest trudna. Ale cóż, po to Bozia dała ludziom język, żeby sobie pogadać mogli :)

Moc pozdrowień
Ola Cichy dnia 29.01.2017 22:18
Janusz;
Zawęża.
Ale...

Nie zabrania przejść na rozważania o innych formach...
Narracji.

Pozdrowioneczka.
Fajnie, że pobyłeś u mnie.
Ciepełkowo.O.
tomnasz dnia 29.01.2017 22:27
faktem jest, że nowy tytuł zawęża przestrzeń opowieści, ale przez to sama opowieść zyskuje na zwartości. z aluzyjnej opowieści staje się skonkretyzowanym przykładem. a to zawsze lepiej się sprzedaje.
Ola Cichy dnia 29.01.2017 22:32
tomnasz:
No...+
No!

Ale może nie zawęża?
Pozdrowioneczka.:):):):)
kkb dnia 30.01.2017 02:31
Faktycznie z tym tytuem lepiej. NAwet osatnio wpadem na podobny pomysł na opowiadanie. :)

Pozdrowienia, lubie to! ;)
mgnienie dnia 30.01.2017 09:21
Olu miła, specjalnie dla Ciebie się loguję. twój wiersz jest dla mnie jak ostrzeżenie, nad którym sama coraz częściej się zastanawiam - czy nie za bardzo wciąga nas wirtualny świat, i jakaś przemożna potrzeba utrwalania wszystkiego. Doświadczam tego gdy robię zdjęcia - widzę piękne światło i żałuję, że nie zabrałam aparatu, a właściwie po co...nie wystarczy ta chwila... Ostatnio spisuję wspomnienia mamy, spieszę się, szukam w różnych źródłach z myślą o potomkach, trochę już jestem tym zmęczona, żyję jakby w innym świecie, ale skończę jeszcze to zadanie. Przepraszam Cię, że tak bardzo się rozgadałam pod Twoim ważnym wiersze,
ściskam, Wiesia :)
Ola Cichy dnia 30.01.2017 12:18
kkb:
Miło mi, że zadziałało na lepsze.:):)
ciepełkowo.
Ola.

mgnienie:
Wiesiu kochana!.
Zdjęcia dzielone z przyjaciółmi, utrwalania wspomnień najbliższych- to naprawdę fajna sprawa.
Chodzi tylko o to "gdzie jest kropka/ gdzie piszemy"

A wszystko jest zawsze trochę kreacją lub autokreacją.
o naszym dzieciństwie opowiadają nam rodzice, a potem... my, inni i...zawsze trochę inaczej.
Opowiadamy,jak chcielibyśmy, żeby nas widziano, czasem nawet podświadomie.
Z psychicznym" foto shopem".
I tak to jest.:):):):)
Teoria znana, a dyskusja może przy innej okazji.
Buziaki i uściski.Ola:)
mefisto35 dnia 30.01.2017 14:25
Ten cały feacebook pewnie podobny do youtube czyli śmietnik dla debili. W Anatomia głupoty wg R. Hammonda ( nie wiem czy dobrze nazwisko napisałem) właśnie takich kretynów pokazują.
PaULA dnia 30.01.2017 14:33
" czytamy siebie
jak każdą inną
powieść"

podoba mi się takie ujęcie

Pozdrawiam:)
stebloff dnia 30.01.2017 15:26
coż mogę dodać od siebie po tak wielu komentarzach - nie jestem tu od dawna i raczej stawiam na ostrożność, ale zdążyłem się zorientować, że tworzycie moi mili zgraną i ciepłą "poetycką rodzinkę" - na temat "logowania się do fb" nie wypowiem się - fb w moim przypadku "poszerzył" - a potem "zawęził" - ciekawe, kto z was jest na fejsie - miałem tam jedną znajomą poetkę, uznaną i wydawaną (ostatnio obszerny wybór wierszy), regularnie publikowała tam swoje straszne selfie i wiersz - równie przerażający w wymowie...
stebloff dnia 30.01.2017 15:40
cały czas opowiadamy - narracja
określa nasz byt i świadomość
chęć zapamiętania tego co było
co zdarzyło się a nie jest
nie pisze się
czyta się
w miarę dobrze - pierwsze
drugie czytanie - doświadczenie
które przemienia
ciało
w krew
krew
w rdzę
na masce - twarzy
książce którą kładziesz na twarz
żeby zasnąć
stebloff dnia 30.01.2017 16:14
zazwyczaj nie praktykuję przepisywania cudzych tekstów i nie mam ambicji ich poprawiania - tu, pani Aleksandro zainspirował mnie temat i dyskusja pod wierszem, a potem już popłynąłem - mam na liście lektur do przecztania Książkotwarz, może Autorka wiersza mnie ubiegła... W sumie, nawet to, co czytamy, czytamy wybiórczo - wybieramy to, co już jest lub mogłoby być częścią naszego doświadczenia lub myśli - autora powieści lub wiersza trudno dopytać (chyba że na portalu) chodzi mi o te cztery instancje żeby autorka wyszczególniła, o ile to nie zawęzi interpretacji...
no i nie jestem pewien, czy swoje bio czyta się jak każde inne i vice versa... Dużo kontrowersji wzbudziło zakończenie i owe kropki... ja też tego nie rozumiem, czy to pytanie retoryczne czy zdanie, chyba, przydawkowe - miejsca?
kurtad41 dnia 30.01.2017 16:18
P.S. Po napisaniu tekstu mojego w dn.29.01.17,na dzień 02.02,a
podczas poniedziałkowego wejścia na PP (30. 01.17),
z radością czytałem Oli Cichy wiersz "facebook logowanie".
Wiersz ten powstał jakby na moje tęskne zawołanie,
którego nie było oczywiście ni w Oli ni moim planie.
Wspólnym rysem obu tekstów jawi się wg. mnie
to, że oboje piszemy czym dla nas jest pisanie.
Dawanie świadectwa naszej obecności,
bez względu na różne opinie i komentarze
i to, jakie konsekwencje czas niechybnie pokaże;
czy więcej będzie z oceniającymi zgody, czy niezgodności.
Także to, że nie tylko narracja określa nasze bytności,
bo nasz dotychczasowy byt naszą narrację gości.
A komentarze podkreślają zakres różności
zależnych od wiedzy oceniających
a może też i humoru piszących.

I tak nasz trud powszedni ucieleśnił się wg. mnie w autorów zgodzie. I , jak tu nie cieszyć się, czytający nas ....rodzie?

Autorkę pozdrawam
Ola Cichy dnia 30.01.2017 18:10
mefisto35:
Ano... różne historie się zdarzają.
Widziałam tylko jeden program z tej serii (dobrze zapisałeś nazwisko).
Fajnie, zajrzałeś.
O.

PaULA:
Fajnie.
Miło mi. T oclou sprawy
Dzięki za wizytkę.
Ciepełkowe.:):)
Ola Cichy dnia 30.01.2017 18:41
clou:):):)

stebloff:
Twój tekst, to Twoja wersja tematu. I Ok.:):):
Jak tam przeróbka czy poprawianie...
Nawet jeśli wychodzi od innego tekstu.

Faceboook jest punktem wyjścia do refleksji na temat naszych relacji z samym sobą i innymi.
Może być metaforą.

Wspomniane zdanie, nieco eliptycze,y nie musi mieć poprawnej konstrukcji, a może to dwa pytania...
Czytelnik czyta.

Gdzie jest koniec autokreacji, gdzie jest granica ekshibicjonizmu
Gdzie piszemy "siebie"- wszędzie i zawsze...?
"Czwarta instancja"- odsyłam do:
Małgorzata Czermińska "Autobiografia i powieść,czyli pisarz i jego postacie (1987), tej samej autorki w pamiętniku literackim (dostępny on line PDF) "Autobiograficzny trójkąt:świadectwo,wyznanie,wyzwanie"- Polecam szczególnie i wtedy może o tej czwartej instancji...:)
I... stara, ale jara Stefania Skwarczyńska "Teoria listu"- ew.Grzegorz Selwach "Teoria listu"-na podstawie...jw.
Polecam, szczególnie Tobie.:):):):):):)( z inwersją)
Ola. *-)

kurtad41:
:):):)
Wyjątkowy Twój komentarz.
Czekam na 2.02- będzie porównanie poglądów.:):)
Ciepełkowo pozdrawiam.O.
Ola Cichy dnia 30.01.2017 19:36
Pamiętniku Literackim.
dzisiaj chochlików sporo.:(
mefisto35 dnia 30.01.2017 20:19
Ja bym dał inny tytuł dla tekstu bo jest ciekawy a tak na samym wstępie kojarzy mi się z reklamą która ciągle wyskakuje wkurza bo zasłania pół strony gdy chcę coś ciekawego w necie znaleźć.
Oglądałem film na temat powstawania tego feacebooka i mogę stwierdzić że gość był wyobcowany ale miał szczęście gdyż trafił w czasy kiedy ludziom poprzewracało się w dupach i wolą rzeczywistość wirtualną od tej realnej która jest ogólnie jeszcze bardziej zakręcona.
Świat jaki jest każdy widzi jak jemu wygodnie i ten wirtualny i ten realny.
pozdrawiam
Ooo dnia 30.01.2017 22:39
Bardziej wymowne - wydają się być - chwile milczenia. Adieu
Ola Cichy dnia 31.01.2017 07:42
mefisto35:
Rozumiem Twoje stanowisko.:)
Jak jemu wygodnie- no właśnie.
Pozdrawiam również.
Ola.:)

Ooo:
Ano.
:):):))
O.
Ola Cichy dnia 31.01.2017 14:18
Robert Furs:
ROBERCIE!
Sorki.
Umknęło mi, że nie wpisałam.
Pomyślałam, a to jak wpisanie. Tak mi miło, że tekst Ci się spodobał.:)
Fakt. Opis pomaga nam się zdystansować,a po czasie...nawet bardziej rozumiemy.
Też ciepełkowo.
Jak zwykle.:):):)
Ola.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67107538 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005