dnia 10.06.2017 05:12
Tak naprawdę nie mamy żadnej alternatywy. Jak u Herberta Nazarejczyk " na swojej stromej ścieżce krwi".
Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 10.06.2017 07:24
Ujęło mnie zakończenie tego listu. Niby proste, ale jakie wymowne.
Pozdrawiam :-) |
dnia 10.06.2017 08:43
Niemniej trzeba uważać, gdyż na rozstajach to Szatan urzęduję. Pozdrawiam |
dnia 10.06.2017 09:01
No i czytelnik ma zagadkę - którą drogę wybrała "kobieta zalotna"? Zalotność sugeruje tę drugą, ale wymiana spojrzeń z Bogiem mogła wpłynąć na decyzję. Być może droga na prawo jest milsza Bogu, szczególnie jeśli dawna przysięga była przed nim składana... Wiersz ciekawy, skłania do poważnej refleksji nad życiowymi wyborami.
Moc pozdrowień spod rozstajnego krzyża :) |
dnia 10.06.2017 09:41
stawilu - wiem, ale miło myśleć, że jakiś wybór jest...
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 10.06.2017 09:42
komo17 - trudne to zadanie, ale może się uda?
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 10.06.2017 09:43
zdzislawisie - i dlatego jest krzyż :-)
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. |
dnia 10.06.2017 09:45
Januszu - trudno powiedzieć, prawdopodobnie kobieta sama nie wie.
Dziękuję za rozbudowany komentarz i miłe słowa :-)
Pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 10.06.2017 09:46
Januszu - zapomniałam Cię pogrubić!!! :-) |
dnia 10.06.2017 11:46
:-))) |
dnia 10.06.2017 11:47
myślę, że jesli zaufamy swoim wyborom, to i Bóg będzie rad:)
a błądzić jest rzeczą ludzką;)
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 10.06.2017 12:02
Milianno - czyli zaufać? :-) :-)
Dziękuję za radę i pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 10.06.2017 12:24
A gdy na dróg rozstaju
ujrzysz oczy Boga
znaczy że pisana
tobie wąska droga
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 10.06.2017 13:04
Alfredzie - wąskie drogi bywają urocze :-)
Dziękuję :-) i pozdrawiam serdecznie. |
dnia 11.06.2017 06:52
Kusząca ta kręta ścieżynka
"i sobie zaufam"
:)
Ale...Nie wiem ....może jak dzik w sosnę, ale...
"niebo gwiaździste nade mną a prawo moralne we mnie"
Ciepełkowo.
Ola.:) |
dnia 11.06.2017 08:44
Olu Cichy :-) kusząca :-), ale filozofów trzeba słuchać :-)
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję :-) |
dnia 11.06.2017 21:20
Podoba mi się to rozstrojenie w tekście. Jest mi bliskie i tak ukazane przemawia do mnie.
pozdrawiam C. |
dnia 12.06.2017 05:41
Ładnie opisane wewnętrzne rozterki. Zakończenie piękne w swej prostocie.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 12.06.2017 06:15
Bardzo znaczące wybory...Droga "na prawo od krzyża"..."prowadzi do śmierci " - odnoszę wrażenie,że to śmierć "duchowa", pogrzebanie marzeń, wrażliwości pod dawnymi przysięgami. A ta druga droga - urokliwa ścieżyna z kwiatami, "drżąca"..
Bóg spogląda i na pewno się nie zdziwi ...
A puenta -"pójdę aż do końca"- jak wieloznacznie...pięknie.. |
dnia 12.06.2017 06:33
Dwie drogi :) inspiracja ewangelią? Niemniej taki ludzki wiersz co mnie się podoba :) |
dnia 12.06.2017 14:43
Craonnie - myślę, że często tak jest w życiu - wybory są trudne... Cieszę się, że tekst spodobał Ci się :-)
Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 12.06.2017 14:44
mgnienie - dziękuję za miłe słowa - są one dla mnie ważne :-)
Pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 12.06.2017 14:47
Warkoczyku - :-) masz rację, tak właśnie jest... Wybrać musi bohaterka - też nie wiem, co zrobi :-) Dziękuję za Twoje słowa i pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 12.06.2017 14:49
frogiszcze - diwie drogi często pojawiają się w literaturze i życiu :-) Tylko który wybór jest właściwy? Cieszę się, że spodobał Ci się mój wiersz :-) Pozdrawiam i dziękuję :-) |