dnia 22.07.2017 08:25
Jak dla mnie, jedwabisty w formie i treści. |
dnia 22.07.2017 17:19
Napisało ci się samo? To się czasem zdarza-) |
dnia 22.07.2017 17:51
mikesz111 - dziękuję |
dnia 22.07.2017 17:54
Janusz Gierucki - przedrukowałem z dodatku przyrodniczego do Trybuny Ludu z 1974 roku, a tak na poważnie, to nie rozumiem pytania. |
dnia 22.07.2017 19:02
Argument Trybuny Ludu jest dla mnie przekonujący.-) |
dnia 22.07.2017 21:58
Dobry wiersz. Pozdrawiam. Irga |
dnia 23.07.2017 08:42
dwa brzegi jak dwa krańce, można je wiedzieć a niekoniecznie rozumieć - taka jest prawda, pozdr, |
dnia 23.07.2017 09:57
Życie takie jest, ze nie wszystko daje się zrozumieć i ułożyć, jak się zamarzyło. Trucizna jest obecna wokół, ale sztuka jest nauczyć sie oddychać czystym powietrzem. Brzegi SĄ, bywa że daleko, ale uważam, że nawet chodzić po wodzie można się nauczyć. Tylko trzeba chcieć!
Widoki i brzegi zmieniają swoje oblicza, a pojedyńcze zwierzęta... też potrafią przetrwać, choć to trudny wybór.
Takie oto refleksje mnie naszły po odczytaniu tego tekstu.
Pozdrawiam. |
dnia 23.07.2017 18:33
IRGA - rzadko do mnie zaglądasz, tym bardziej jest mi miło, że tak oceniłaś. Adieule |
dnia 23.07.2017 18:34
Robert Furs - zgadzam się: taka jest prawda. Adieuele |
dnia 23.07.2017 18:36
Milianno - Ty nigdy nie zostawiasz suchej nitki, tym bardziej jest to dla mnie cenne. To jest wiersz m.in. o Noe. Adieuele |
dnia 23.07.2017 19:39
Przykro mi jeśli mój komentarz za obszerny, ale jak już piszę to piszę.
A oczywiście że o Noe. O nikim innym nawet nie pomyślałam. |
dnia 23.07.2017 20:09
Paralela Milianny sprowadza się do tego ,że para pingwinów zapierdala z bieguna aby się załapać. To chyba była Milianna w rozdwojeniu jaźni. |
dnia 23.07.2017 20:37
Bynajmniej pingwiny są sympatyczniejsze od nabzdyczonych lwów i tygrysów.
Niech zapierdalają jeśli im po drodze. |
dnia 23.07.2017 21:49
Aaa, czyli muszę znów się tutaj odezwać!
Noo, Panie Gierucki, co Milianna zobaczyła w tym tekście, to zobaczyła, To, jak sądzę moja sprawa i mam prawo na głos powiedzieć co i jak widzę. Powiem Panu tylko tyle: Mój komentarz świadczy o tym, że PRZECZYTAŁAM wiersz z uwagą. Zaś Pański świadczy o niczym! To żaden komentarz, a wręcz powiedziałabym, ze lepiej nie pisac nic, niż robić jakieś prywatne wycieczki w kierunku Autora, co tutaj często się zdarza.
Ja proszę Pana piszę właściwie dopiero od 2014 roku. Pan, jak sądzę, od wielu, wielu lat i dziwne mi się wydaje, że nie potrafi Pan napisać komentarza.
Jestem na ogół spokojną, delikatną kobietą, ale gdy trzeba walczę. POTRAFIĘ!
Mam wprawę! O czym informuję, wszem i wobec.
Przesyłam Panu ucałowania, oczywiście w stanie rozdwojenia jaźni. Pa:))) |
dnia 23.07.2017 23:04
sprawny tekst, cwany, lubię takie - do czasu... |
dnia 24.07.2017 23:29
Milianna Ty jak wielu naszych polityków. Życiorys znikomy a ego rozdęte.-) |
dnia 25.07.2017 13:51
nie proszę Pana - do P. Gieruckiego!
Jestem człowiekiem pełnym pokory, nie zna mnie Pan. Co, zabolało kilka słów prawdy? Panski komentarz na temat znikomosci mojego życiorysu świadczy jedynie o tym kim pan jest, a raczej NIE JEST.
I na tym kończę rozmowy z Panem. |
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)