dnia 27.02.2018 06:37
Bardzo bliska mi tematyka wiersza, dobrego wiersza,
Tak wiele w nas cynizmu i wad wszelakich. Ale Titanica zostawiłabym w spokoju, nie pasuje do pociągu.
Pozdrawiam:) |
dnia 27.02.2018 07:15
A mnie Titanic bardzo pasuje do całości wiersza. Kiedy nas atakują z różnych stron ja też czuję się jak na Tytanicu w Trójkącie Bermudzkim.Tańczymy zgodnie z falą, która coraz bardziej przypomina niebezpieczne, wciągające do zapaści wiry. |
dnia 27.02.2018 08:12
Ciekawe strofy, warte przemyślenia...tak to jest gdy nie dostrzega się swoich wad i brnie w ciemno...
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 27.02.2018 08:41
...aż się prosi powiedzieć:
boże, zatrzymaj ten świat, ja wysiadam |
dnia 27.02.2018 08:49
Drzemka w pociągu nie kojarzy się miło. Z różnych względów ;-)
Zgrabne strofy.
Pozdrawiam |
dnia 27.02.2018 09:11
A koła o szyny głucho
stukoczą, stukoczą sennie.
W nicość prowadzi ich stukot,
tak miło, miło, przyjemnie.
Titanic mnie nie przekonuje, ale też szanuję opinie odmienne.
Pozdrawiam. |
dnia 27.02.2018 09:42
każdy się kiedyś z "czymś" zderzy, więc śpieszmy się nieco wolniej, :) pozdrawiam, |
dnia 27.02.2018 11:04
-:)))
fajny pomysł fajne wykonanie
przydałby się rym krzyżowy a w pantum ten pociąg bardziej by się zrealizował tak myślę
choć nie wcale tak być nie musi
titanik z małej litery
pozdrawiam -:)))) |
dnia 27.02.2018 11:24
Wiersz bardzo do mnie przemawia, widzę każdy kadr. Ten marazm jest przerażający wręcz.
Pozdrowienia serdeczne :) |
dnia 27.02.2018 12:24
pesymistyczny, ale dobry, czasem trzeba jednak wyluzować, choć trudno, pozdrawiam, Zyga |
dnia 27.02.2018 12:37
Edyta Sorensen, Titanic to symbol nadchodzącego niebezpieczeństwa, dość często wykorzystywany w literaturze, powiedziałbym, że nawet jest już wyświechtany. Ale uznałem, że tutaj pasuje i niech tak już zostanie.
Moc pozdrowień. |
dnia 27.02.2018 12:40
Kazimiero, miło mi, że wyczułaś intencje i je podzielasz :)
Moc pozdrowień. |
dnia 27.02.2018 12:40
Z pewnością nie jest to pociąg jadący we właściwą drogę. Titanic jest w porzo, jest symbolem totalnej rozpierduchy jakiej prawdopodobnie nie unikniemy... będzie, będzie się działo...
póki co - serdecznie ... |
dnia 27.02.2018 12:48
Bez patosu o rzeczach ważnych. Podoba mi się i forma , i treść. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 27.02.2018 12:49
mgnienie, najgorsze, że nie wiemy, gdzie jest ta nasza góra lodowa, o którą się kiedyś rozbijemy... Dzięki za odwiedziny.
Moc pozdrowień |
dnia 27.02.2018 12:51
Mithotyn - niektórzy podejmują ryzyko i wyskakują w biegu :) |
dnia 27.02.2018 12:54
koma17, no faktycznie, można przejechać stację docelową :) Chyba że wcześniej pociąg wyskoczy z szyn... |
dnia 27.02.2018 12:55
Moc pozdrowień oczywiście :) |
dnia 27.02.2018 12:57
Jacku, wszystko rzecz gustu. dzięki za odwiedziny :)
Moc pozdrowień |
dnia 27.02.2018 13:00
Robercie, opóźnianie tego, co nieuchronne, to jest jakiś sposób na przedłużenie naszej egzystencji - tylko po co?
Moc pozdrowień. |
dnia 27.02.2018 13:03
Aleksandrze, wiele rzeczy da się zrobić na różne sposoby. A z tym titanikiem to rzecz dyskusyjna, każdy ma własne nawyki :)
Moc pozdrowień. |
dnia 27.02.2018 13:06
Karminowe usta, właśnie, marazm, dobrze to określiłaś. Złudne poczucie bezpieczeństwa sprawia, że niebezpieczeństwo staje się realne...
Moc pozdrowień. |
dnia 27.02.2018 13:09
Przepraszam Edyto, że użyłem w odpowiedzi nie Twojego nicka :( |
dnia 27.02.2018 13:12
zyga66, no cóż, nie jest to tekst ku pokrzepieniu serc. Ale takie to czasy - o optymizm coraz trudniej...
Moc pozdrowień |
dnia 27.02.2018 13:14
Czy błogo, to rzecz względna..... Małe stabilizacje są ciasne, ale własne. I chyba nie trzeba zastanawiać się nad tym, już w dali jakiś desperat wysadza tory. Serdeczności, A |
dnia 27.02.2018 13:32
Janusz, nie widzę związku. |
dnia 27.02.2018 13:50
Ale pojechałeś po bandzie! A ja się spodziewałam prawdziwej kołysanki. Mam nadzieję, że ta nie tylko nikogo nie uśpi, ale jeszcze kilkoro obudzi. Pozdrawiam. |
dnia 27.02.2018 14:21
Magrygał, jest pewna różnica między stabilizacją, nawet małą, a marazmem i bezkrytycznym godzeniem się z rzeczywistością. Błogość to taki właśnie stan przyjemnego marazmu.
Moc pozdrowień. |
dnia 27.02.2018 14:24
Edyto, moją odpowiedź na Twój komentarz opatrzyłem pomyłkowo nickiem Milianny. Stąd moje sprostowanie.
Przepraszające pozdrowienia :) |
dnia 27.02.2018 14:32
silva, kołysanka to tutaj paralela do usypiającej jazdy, nie do formy piosenki. Wiem, że zmyłka :) Też mam nadzieję, że nie uśpi :)
Moc pozdrowień |
dnia 27.02.2018 15:10
Poprawiłem pomyłkowo użyty nick na ten o który Autorowi chodziło.
Pozdrawiam. |
dnia 27.02.2018 15:31
Myślę , że w dzisiejszym świecie tak pędzimy, że przydają się chwile odpoczynku od codzienności... Takie które pozwolą nabrać dystansu i znów ruszyć do walki... A świat? I tak zrobi to, co chce...
Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 27.02.2018 16:17
moderator4, bardzo dziękuję! Widzę że Wielki Brat czuwa :)
Moc pozdrowień |
dnia 27.02.2018 16:21
lunatyk, chwile tak, gorzej, gdy te chwile wypełniają cały czas... :)
Dzięki za słowa refleksji.
Moc pozdrowień |
dnia 27.02.2018 19:20
kaem, przepraszam, że dopiero teraz, ale jakoś mi umknąłeś ... Masz oczywiście rację, ale łatwo jest się pomylić i wsiąść do niewłaściwego, tym bardziej, że rozkłady jazdy dezinformują albo nie ma ich wcale... :)
Moc pozdrowień |
dnia 27.02.2018 21:13
próżność bywa piękna mimo, że szkodliwa, dobra robota!, pozdrawiam |
dnia 27.02.2018 21:42
Katowicki-Pierrot - dzięki za dobre słowo :)
Moc pozdrowień |
dnia 27.02.2018 22:55
rytmiczny, wiersz zmusza do przemyśleń, pozdrawiam serdecznie :))) |
dnia 27.02.2018 23:01
Elu, nie zmusza, tylko grzecznie prosi :) Dzięki za wizytkę.
Moc pozdrowień. |
dnia 27.02.2018 23:07
zgoda, pozdrawiam miło:))) |
dnia 28.02.2018 09:46
do Ciebie idzie się przeczytać dobry tekst... i tak jest dzisiaj
pozdr :) |
dnia 28.02.2018 10:14
sam53 - dziękuję, ale różnie z tym bywa. W każdym razie staram się.
Moc pozdrowień. |
dnia 28.02.2018 13:28
A gdzie "zielony kamyk"?
:-) |
dnia 28.02.2018 14:26
Pani Anielo, jak się wsiądzie do byle jakiego pociągu, to i kamyk zielony nie na wiele się przyda :)
Moc pozdrowień |
dnia 28.02.2018 20:08
Januszku Ty juz nie czytaj tego Lema. Proszę,!!!
A tak nawiasem to ......... bardzo mi sie podoba , trąca fantastyką. Widac to Ciebie "kręci".
pozdr, mukuśka |
dnia 28.02.2018 22:45
muki - kiedyś to faktycznie zaczytywałem się w Lemie, ale w miarę upływu lat coraz mocniej stąpałem po ziemi. Chciałbym, żeby to co napisałem było tylko SF - ale... Miło mi, że Ci się podoba :)
Moc pozdrowień. |
dnia 01.03.2018 06:33
pociąg jako metafora życia pasywnego
a co z tymi w których nie ma zgody? |
dnia 01.03.2018 12:06
sterany, o nich to już będzie inna bajka :)
Moc pozdrowień |
dnia 05.03.2018 13:47
krótko, ale szczerze: dobry |
dnia 05.03.2018 15:16
veles, to ja też szczerze. Dziękuję :)
Moc pozdrowień |
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)