dnia 31.08.2007 16:40
Wygląda jak zapiski pomysłów na wiersz. Pozdrawiam. |
dnia 31.08.2007 16:44
zapiski to cenna rzecz panie Grzegorzu, a jeszcze lepiej gdyby były na kawiarnianej serwetce. pozdrawiam |
dnia 31.08.2007 16:46
umoczonej w szampanie - dodam |
dnia 31.08.2007 17:16
Na umoczonej się nie da, literki się bedą rozpływać. Zdrowia R. |
dnia 31.08.2007 18:43
Nawet nawet....
Jestem na tak. |
dnia 31.08.2007 19:07
Tak, jeśli nasz Anioł Stróż jest kłamliwym Aniołem , to rzeczywiście trudno nam odzyskać tożsamość (choćb ytylko metafizyczną). Uroczy wiersz. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 31.08.2007 19:11
a ja mu nie dowierzam jakoś. jakby nie miał pod spodem dość siły, by przekonać. cmok :)) |
dnia 31.08.2007 19:38
beato- jasne że zapiski to cenna rzecz...:)
i nie tylko na serwetce. Anatol France naprzykład zapisywał na niemalże wszystkim: "porywał stare lisy, koperty, zaproszenia, wizytówki, kwity". natomiast "Mallarme nie uważał papieru za jedyny materiał dla poety i pisał wiersze na wachlarzach, bombonierkach, czajnikach, lusterkach, szklankach, chusteczkach - jakby - głoszą jego wielbiciele - "pragnął wkomponować je w samo życie."
to cytaty z książki Parandowskiego "alchemia słowa". polecam.
a wierszyka dla mnie niema, przykro mi. zapiski jak GW zauważył, to tylko zapiski. czytaj więcej...;) |
dnia 31.08.2007 20:18
grafomania |
dnia 31.08.2007 21:30
Panie Henryku dziekujęserdecznie za otuchę duszy.
Robert Shap - to co napisaleś o nie traktowaniu papieru jako jedynej formy dla poety - to urocze i b.poetyckie. Przecież samo życie jest prozą i poezją. I takie drobne "poetyckie adnotacje" na wachlarzach, wizytówkach itd. są perelkami w ponurej rzeczywistości i ją wzbogacają. Co do mnie - dobre i to, że są zapiski - dalej czas pokaże.
Zbyszek63 - dzięki za komentarz, miłe dla mnie.
Dziękuję Wszystkim za poświęcenie mi uwagi i kilku swoich chwil i łączę serdeczności. |
dnia 31.08.2007 22:18
To jest dobre...
podzielona na ułamki
składam siebie
o szóstej rano
pozdrawiam :)) |
dnia 31.08.2007 23:42
Początek jeszcze jeszcze, ale końcówka beznadziejna, pogrzebała wszystko. |
dnia 01.09.2007 00:41
a jak Ty byś zakończył, ciągle sie ucze - prosze o sugestie pozdrawiam |
dnia 01.09.2007 01:39
ostatnia strofka psuje efekt wywołany przez poprzednie. proponuję odrzucić ją i stworzyć coś nowego na bazie dwóch pierwszych strof. są ciekawe, intrygują, a ta ostatnia strofa ucina ładne porównanie.
pozdrawiam
p.s. Stendhal pisał nawet na własnych szelkach |
dnia 01.09.2007 10:19
dla mnie tylko pierwsza strofa. |
dnia 05.03.2008 20:43
Wiersz taki sobie. Niestety jest to wiersz który nie jest ani na tyle dobry ani na tyle zły by do niego wracać... |
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)