| 
 dość skrywania jak żółw miękkiego podbrzusza  
przed kopniakami czas zmienić łóżko i prowadzącego 
 
nie przeglądam się w oczach innych 
przestaję myśleć o sobie  moje ja rozpływa się 
jakbym naprawdę mogła być tym kim jestem 
 
rozmawiam ze sobą o narzeczonej Schulza 
gubię się w sklepach cynamonowych odnajduję 
przy łóżku Nemeczka ocierając dyskretnie łzę 
jeśli on ma dać radę to dlaczego nie ja 
 
w dzieciństwie rozpłakane krwią kolana goiły się szybciej 
zesztywniałe strupy sprzed lat unieruchamiają   
 
powoli staję na nogi 
własne nogi 
które wiedzą dokąd mają prowadzić                                                   
 
Dodane przez  IZa
dnia 14.11.2018 22:57 ˇ
10 Komentarzy ·
697 Czytań ·
  
 
 |