poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 19.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
na próżno
Pustka
O nowej sekretarce
dedykacja
Pokrzywy
Para.dwoje
mały książę
zawieszenie broni
Makrokosmos od kuchni
Wyjdź
Wiersz - tytuł: Plantacje
Gdy słońce zachodziło na naszej plantacji,
Oznaczało że zbliża się pora kolacji.
Odchodziliśmy od stanowisk. Stawaliśmy
I aż przyjdzie do nas Pan oczekiwaliśmy.
Przychodził zazwyczaj spóźniony i pijany,
Śmiertelnie poważny i wiecznie rozgniewany.
Nim wszyscy mogliśmy przystąpić do posiłku,
Sprawdzał owoce całodziennego wysiłku.
Jeśli postępy były niewystarczające,
Skazywał wybieranych losowo na chłostę.
Raz Pan przywiązał biedną murzynkę do słupa
I kazał mi ją lać, aż krwią spłynęła dupa.
W tym czasie pistolet do głowy mi przystawił
I patrzył jak korbacz ciało do ścięgien ranił.
Po festiwalu przemocy Biblię nam czytał.
Kiedy już wszystkich z treści kazania przepytał,
Każdy mógł otrzymać porcję wystygłej strawy
I wypocząć przed kolejnym dniem przeprawy.
Każdy musiał mieć inną interpretację.
W przeciwnym razie musiał wylać kolację.
O szóstej rano siadaliśmy do laptopów,
By wykonywać kolejne porcje projektów.
W tym czasie Pan negocjował nowe projekty
Lub rekrutował narybek do naszej sekty.
Dwustu trzydziestu było nas na pierwszym roku.
Z uczelni wracaliśmy, jak teraz, po zmroku.
Dziki kapitalizm porwał nas na plantację,
Gdzie w naszych bólach rodziły się inwestycje.
Dodane przez Pavlokox dnia 25.12.2018 17:10 ˇ 1 Komentarzy · 406 Czytań · Drukuj
Komentarze
mastermood dnia 26.12.2018 13:38
Grafomania do kwadratu, jak można tak bezkrytycznie...
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67432735 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005