poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 05.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Wiersz - tytuł: w pogodny dzień
podróżująca we mnie wątpliwość
zatrzymana stanowczym ruchem ręki
przesiada się

z kolan w miejsce gdzie najbardziej
lubią przesiadać się inne

punkty widzenia odruchowo pokrywają się
zbyt przezroczystą warstwą

identyczności próbują podzielić
bogactwo różnic zgromadzone przez cienie
Dodane przez nitjer dnia 22.09.2007 00:07 ˇ 33 Komentarzy · 1194 Czytań · Drukuj
Komentarze
gracjana dnia 22.09.2007 00:23
w pogodny dzień - to chciałoby sie coś z oddechem. tu to jak: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. odezwała się
chyba we mnie: podróżująca wątpliwość;) którą zatrzymasz "stanowczym ruchem ręki? pozdrawiam nocnie
nitjer dnia 22.09.2007 09:32
Gracjano :) Nie zawsze udaje się napisać "z oddechem" lub tak by wstrzymać czyjś oddech. A niektórych wątpliwości chyba nie należy zatrzymywać. Niech podróżują dalej w ten pogodny dzień. Może pod koniec swojej eskapady dostrzegą coś zerkając na swoje cienie? Tak czy inaczej Twoja wątpliwość każe mi rozważyć czy tytuł dobrałem trafnie. Przemyślę to. Dziękuję Ci za nocną wizytę i interesujący komentarz.

Pozdrawiam porannie, bardzo słonecznie :))
nieza dnia 22.09.2007 11:04
Jerzyku - dla mnie teraz tytuł ciekawie łączy się z pierwszą połową wiersza...ale dalej jeszcze się gubię i nie wiem na razie co o tym sądzić
- chyba dla za trudne to do rozszyfrowania

Pozdrawiam w ten pogodny dzień słonkiem :))
nieza dnia 22.09.2007 11:06
dla mnie * - coś ostatnio zjadam "mnie"
Christos Kargas dnia 22.09.2007 11:22
Od trzeciej cząstki rzeczywiście wiersz staje się zbyt hermetyczny. Pokrywanie się przezroczystą warstwą i końcowe cienie zdają się wątłe semantycznie. Tekst czyta się gładko i pierwsza połowa satysfakcjonująca. Warto przemyśleć całość imho jeszcze raz.
nitjer dnia 22.09.2007 12:01
Krysiu :) Zdaje mi się, że tytuł pasuje też do ostatniego dwuwersu z cieniami. A co do hermetyczności... Fakt, że nie zdołałem wyrazić się jasno, jak na pogodny dzień przystało. Z tego jednak co zdążyłem u siebie i u innych zauważyć owa hermetyczność po wielu czytaniach przeważnie odparowuje. Tak pewnie będzie i tym razem ;) Dzięki za zajrzenie i przekaz pierwszych odczuć przez Ciebie poczyniony.

Udając się teraz na pogodny wczesnojesienny spacer pozdrawiam Cię Krysiu równie słonecznie i ciepło :))
nitjer dnia 22.09.2007 12:01
Chkargas. Witam serdecznie. Przemyślę Twoje interesujące uwagi. Niektóre teksty wychodzą mi zbyt otwarte i przegadane. Gdy staram się tego uniknąć popadam w drugą skrajność jaką jest hermetyzm. Trudno zatrzymać ów ruch wahadła :) Ale czasem jakoś udaje się. Dzięki za wizytę i komentarz.

Pozdrawiam.
Rafał Gawin dnia 22.09.2007 14:38
jak dla mnie - znowu niekoniecznie. gdzie się podziały celność i błyskotliwość, charakterystyczne zawsze przynajmniej dla części fraz w danym Twoim tekście?

1. strofa - karkołomna, jeśli chodzi o następstwa czasów, takie, a nie inne użycie imiesłowów, podróżująca, zatrzymana.

2. strofa - "pomost" między 1. a 3., wypełniacz bez historii.

3. i 4. strofa - przekombinowane w obrazowaniu i na tyle nieciekawe, że nie zachęcają do podjęcia prób "sforsowania" ich hermetycznego pancerza.

poza tym:
- ruch i odruchowo w tak krótkim tekście - coś bym z tym zrobił.
- inne / punkty widzenia da się czytać jako przerzutnię. zamierzone czy przypadkowe?

pozdrawiam.
rena dnia 22.09.2007 16:37
coś jest...strofa przechodzi w strofę...szkli się obraz lecz nie mam jasności.
pomyślę....

tymczasem pozdrawiam:)
nitjer dnia 22.09.2007 17:34
Rafał. Zmieniam więc w pierwszej strofie "podróżująca" na "podróżuje". Gdy wątpliwość powstaje z kolan to może być nawet Historia ;) No ale tu u mnie w tym tekście przyznaję - niekoniecznie :) Przyznaję również, że trzecią i czwartą chyba przekombinowałem skoro wszyscy wokół mówią o hermetyzmie. Z "odruchowo" mogę bezboleśnie zrezygnować choć słowa "ruch" w tekście nie ma. Inne /punkty widzenia zamierzone. Usiłuję intuicyjnie nauczyć się stosowania przerzutni. Metodą chyba najwłaściwszą czyli prób i błędów. Ta udana? Czy raczej nie? Dzięki za wizytę i cenne krytyczne uwagi poczynione.

Pozdrawiam.
nitjer dnia 22.09.2007 17:35
Reno :) Miło, że zajrzałaś i coś dojrzałaś :) Pomyśl i powróć z rezultatami swoich głębszych przemyśleń. Mogą okazać się bardzo interesujące.

Pozdrawiam również :)
stani dnia 22.09.2007 18:21
.

podróżująca we mnie wątpliwość
przesiada się
gdzie inne punkty widzenia
pokrywa zbyt przezroczysta warstwa


identyczności próbuje podzielić



.. tak sobie wybieram co mi odpowiada w tej chwili , pozdrawiam
nitjer dnia 22.09.2007 18:38
Stani. Dziękuję Ci za zajrzenie i wybranie ciekawych dla Ciebie fragmentów.

Pozdrawiam.
Zbyszek63 dnia 22.09.2007 19:07
Niezłe.
Werbia Stanisławska dnia 22.09.2007 19:29
Banalne. Ale z lepszym tytułem nabrało by kolorystyki.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 22.09.2007 20:36
Trochę sztywno. Brak mu płynności.

podróżująca we mnie wątpliwość
przesiada się

Tak widzę początek i to mi się podoba
Pozdrawiam
:)
nitjer dnia 22.09.2007 22:28
Panie Zbyszku63. Dziękuję.

Pani Wiesławo. Ten tekst ma swoje wady. Banalności w nim nie wyczuwam. Szanuję jednak Pani odczucia. Ma może Pani konkretny pomysł na podkręcający kolorystykę tytuł ? Nie twierdzę, że ten najwłaściwiej dobrany jest. Tym chętniej więc poznam Pani w tym względzie propozycje.
nitjer dnia 22.09.2007 22:42
Bogusiu :) "Zatrzymanie stanowczym ruchem ręki" nie wydaje mi się przegadaniem. Można owszem to wyciąć i wiersz będzie składać się z samych dwuwersów. Ale czy koniecznie tak trzeba? Nie jestem całkiem o tym przekonany. No i skłaniam się do zastąpienia słowa "podróżująca" słowem "podróżuje". Fajnie, że mimo wrażenia sztywności i braku płynności znalazłaś w tym tekście coś ciekawego dla siebie. Dzięki za wizytę i komentarz :)

Pozdrawiam :)
Bogumiła Jęcek - bona dnia 23.09.2007 12:08
Ja nie napisałam żebyś to wycinał i że to mi się nie podoba, po prostu zrobiłabym, zapisała to inaczej. Jak już wspomniałam wiersz brzmi sztywno.
Moim skromnym zdaniem:)))))
Krzysztof Kleszcz dnia 23.09.2007 12:33
Zdecydowanie to nie jest udany wiersz.
Abstrakcje: punkty widzenia, wątpliwość. Dziwoloągi - identyczność(bo chyba nie warstwa identyczności i bogactwo różnic ... Powstała błyskotka.
Już ten początek nienajlepszy podróżująca/zatrzymana... Ech
Werbia Stanisławska dnia 23.09.2007 13:06
odpowiadając na pytanie: w wierszu jest mowa o pogodnej wątpliwości i taki widziałabym tytuł (pogodna wątpliwość), jeżeli chodzi zapis graficzy wiersza, to tutaj polecałabym bardzo oszczędną wersyfikację różewiczowską(pomimo to, że nie jestem jej zwolenniczką), która pozwoliła by skondensować treść.
mam też kilka uwag, co do treści:wątpliwość zatrzymywana ruchem ręki? :( Chyba wystarczy napisać, że stanowczo zatrzymana, a punkty widzenia raczej powinny siadać niż się przesiadać.
woody dnia 23.09.2007 19:20
myślę, że wiersz do przepisania. ma treść, ale w tak bezosobowej (lub uosobionej w sferze odczuć) formie jest monotonny.
Rafał Gawin dnia 23.09.2007 21:36
ruch jest w 1. strofie;)

jeśli chodzi o przerzutnie - we wskazanym przeze mnie miejscu jak dla mnie trochę naciąganie => inne punkty widzenia "wewnątrz" dwóch czasowników, z których oba odnoszą się tylko i wyłącznie do wspomnianych punktów.

pozdrawiam.
nitjer dnia 24.09.2007 06:07
Bogusiu :) Pomyślę zatem i nad tym zapisem oraz odsztywnieniem :))

Panie Krzysztofie. Możliwe, że tym razem rzeczywiście za dużo u mnie abstrakcji. Dziękuję za zajrzenie i szczere podzielenie się wrażeniami.

Pani Wiesławo. Przemyślę sugestię "stanowczo zatrzymanej" aby uniknąć "ruchu". Dziękuję za propozycję tytułu. Pozostanę jednak przy swoim. Bardziej mi jakoś leży. Przesiadanie się moim zdaniem kojarzy się we właściwy sposób z podróżami. Odnoszę więc wrażenie, że przy "siadaniu" tekst siadłby mi jeszcze bardziej :) Pozostanę jednak przy swoim w tym względzie. Tym niemniej bardzo dziękuję za czas poświęcony temu mojemu tekstowi. Poniżej spróbuję ten wiersz zapisać w wersyfikacji bardziej zbliżonej do różewiczowskiej:



w pogodny dzień

podróżuje we mnie
wątpliwość

zatrzymana
przesiada się

z kolan
w miejsce gdzie
najbardziej lubią
przesiadać się inne

punkty widzenia
odruchowo pokrywają się
zbyt przezroczystą warstwą

identyczności
próbują podzielić
bogactwo różnic
zgromadzone przez cienie


Woody. Pewnie masz rację, że do przepisania. Czuję, że do niejednokrotnego. Takiego uzupełnionego o nowe pomysły, których na tę chwilę brak :(

Rafał. Faktycznie ów "ruch" jest. Nieuważnie przeglądałem swój tekst. Zrezygnowałem z niego w wersji poprawkowej. Dzięki za uwagi o przerzutniach. Na razie nic tam nie zmieniam, ale przemyślę je.

Pozdrawiam.
diani dnia 25.09.2007 10:43
Pogodny dzień, ale chmury uparcie powracają na jasne niebo. Siłą woli można je zepchnąć znad głowy, na jakiś czas.
Dla mnie ten wiersz jest jak szept sumienia, który chcemy zagłuszyć, jest próbą usprawiedliwiania się, szukania jasności pośród cienia.
Po głębokim wczytaniu sie wiersz przestaje byc hermetyczny i zaczyna drążyć, niepokoić.
Pozdrawiam:)
nitjer dnia 25.09.2007 22:49
Diani :) "Wiersz jak szept zagłuszanego sumienia" - bardzo interesująco skomentowałaś ten mój tekst. Dziękuję Ci za długie zatrzymanie się przy nim i szczególnie uważne wczytanie się. Cieszę się, że stał się dzięki temu dla Ciebie zrozumiały.

Pozdrawiam :)
li_an dnia 26.09.2007 22:12
we mnie też podróżuje, całe stado wątpliwości
pozdrawiam
Bogumiła Jęcek - bona dnia 29.09.2007 20:48
Dużo lepiej, szwankuje mi jeszcze ostatnia.
:)
achillea dnia 30.09.2007 16:15
jest dobrze okrojony, usztywniony też tak jak powinnen.
szczerze nie sądzę, że poezja powinna grzęznąc, tylko dlatego, że ma płynąc. myślę że twarde, proste kawałki mogą się złozyc na coś cennego.
przynajmniej bezpośredniego, bez zbędnego babrania się (pardon!) w odczuciach peela.

pozostańcie zdrowi
achillea dnia 30.09.2007 16:16
ostatnia bardzo przyjemna:)
nieza dnia 03.10.2007 09:48
czytam poprawkową wersję z lekko zmienionym zakończeniem:
punkty widzenia
odruchowo pokrywają się
zbyt przezroczystą warstwą

próbują podzielić
bogactwo różnic
zgromadzone w cieniach


Ale tak czy siak , II wersja czytelniejsza.

Pozdrawiam :))
nitjer dnia 03.10.2007 23:02
Upsss! Ależ gafa! Nie zaglądałem przez ostatnich kilka dni do tego swojego dawno już wklejonego wiersza. Zawinił głównie brak czasu. Dziękuję za nowe komentarze. Każdy mnie zainteresował i bardzo ucieszył. Przepraszam Was ogromnie za spóźnione odpowiedzi.

Li_an. Owszem bywa, że wątpliwości podróżują w stadach. Ale pojedynczej łatwiej się przyjrzeć i coś o niej spróbować napisać. Miewa się do takiej bardziej żywy bezpośredni stosunek. Mam nadzieję, że podróżujące w Tobie całe stado wątpliwości nie dotyczy jednak tego tekstu :)

Bono :) Fajnie, że Twój odbiór poprawił się. Co do ostatniej chyba przyjmę wersję Niezy bez kwestionowanej i przez innych czytelników "identyczności"

Achilleo :) Witam serdecznie u siebie :) Miło mi, że ten wiersz podoba Ci się. Mimo, że najbardziej w Twoim guście właśnie ostatnia strofa jednak ją zmienię. Inne osoby przekonały mnie o jej niedoskonałości. Pozdrawiam :)

Krysiu :) Rad jestem mocno, że raz jeszcze zajrzałaś do tego tekstu. Twoja wersja końcówki podoba mi się. Punkty widzenia próbujące podzielić bogactwo różnic są bardziej logiczne niż identyczności. Różnice zgromadzone w cieniach też zdecydowanie przekonują mnie. Dzięki Krysiu :)) Serdeczności ślę :))
nitjer dnia 03.10.2007 23:06
Po korektach końcówki całość na tę chwilę wygląda więc tak:


w pogodny dzień

podróżuje we mnie
wątpliwość

zatrzymana
przesiada się

z kolan
w miejsce gdzie
najbardziej lubią
przesiadać się inne

punkty widzenia
odruchowo pokrywają się
zbyt przezroczystą warstwą

próbują podzielić
bogactwo różnic
zgromadzone w cieniach
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67201374 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005