poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 29.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: Wspinaczka

Dedykuję tomnaszowi

Retoryczne pytania


Przełęcz rozedrgana jękiem wichrzycy.
Zwielokrotnione echo gromów
paraliżuje myśli i czyny.

A mimo wszystko tam w górze,
zawieszony między życiem a śmiercią,
pnie się do nieba człowiek.

Zostawił na dole nizinne sprawy
i tych, co go kochają.
Egoista, fanatyk, szaleniec?

A może po prostu musi,
bo przecież po coś stworzono góry.


Koszałki-opałki


Co robi się z człowieka,
gdy leci trzysta metrów w dół,
koziołkując po skalnych ostrzach?

Nie, nie myśl o tym,
gdy twoje życie trzyma się haka,
wbitego w kruchą ścianę.

Myśl o koszałkach-opałkach.

Tylko tak przepędzisz strach,
uwolnisz się od grawitacji,
oszukasz przeznaczenie.




Dodane przez Janusz dnia 04.03.2020 19:04 ˇ 29 Komentarzy · 446 Czytań · Drukuj
Komentarze
jaceksojan dnia 04.03.2020 21:02
znakomite wiersze zarówno jeśli chodzi o ich organizację językową, obrazową jak i sfery komprehensji na okoliczność wyborów i decyzji, które mogą się eksplikować irracjonalnie nie gubiąc istoty deontologiczno- teleologicznej, czyli odwiecznego sporu filozoficznego pomiędzy powinnością a celem, celem, który może przecież wynikać z wewnętrznego imperatywu i nie podlegającego żadnej zewnętrznej ocenie; tu jednostkowa wola kreuje sobie rzeczywistość subiektywną i realizuje się w niej w sposób absolutny;
jaceksojan dnia 04.03.2020 21:08
dodałbym inaczej - to jest bardziej wspinaczka w głąb niż wzwyż...
abirecka dnia 04.03.2020 22:27
Za jackiemsojanem :)
Janusz dnia 04.03.2020 22:56
jaceksojan - jestem usatysfakcjonowany, że dotarłeś głęboko pod powierzchnię tekstów. Faktycznie, jest to wspinaczka w głąb ludzkich tęsknot. A te są niezależne od chaotycznych kombinacjj efemerycznych, t.zw. obiektywnych pryncypiów, które nie są w stanie pokonać indywidualnych potrzeb i tęsknot jednostek, funkcjonujących w poczuciu absolutnego relatywizmu immanentno-transcendentalnej, indywidualnej jaźni...
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 04.03.2020 23:01
Pani Anielo, miło mi, że jest Pani tuż za przedmówcą. To dobre miejsce do ataku na finiszu - mówię to, jako były kolarz :)
Moc pozdrowień.
sibon dnia 04.03.2020 23:25
Może faktycznie, wspinaczka, to antidotum na wszelkie lęki egzystencjalne?
Twoje najpiękniejsze wiersze, to te, w których przewija się motyw gór :)) serdeczności
Janusz dnia 04.03.2020 23:29
sibon, bo najprawdziwiej pisze się o tym, czym się najbardziej fascynujesz i co sam doświadczyłeś :)
Moc pozdrowień.
Robert Furs dnia 05.03.2020 00:45
ludzie kochają wyzwania i chwała im za to, wiersz się na pewno; spodoba, spodobał, :) pozdrawiam,
tomnasz dnia 05.03.2020 03:53
jestem zaszczycony, a jeszcze bardziej dumny, że udało mi się oddać swoje górskie przygody na tyle obrazowo, iż odbiły się tak dźwięcznym echem u kolegi.
jednocześnie chciałbym nieco złagodzić wrażenie, że wspinacze to ludzie bez lęku, z pogardą śmierci rzucający wyzwanie żywiołom. no, może soliści tacy są, ale jak się wspina z odpowiednią asekuracją, to nawet odpadnięcia kończą się co najwyżej otarciem skóry. ryzyko zrobienia sobie większej krzywdy, oczywiście jest, ale w porównaniu z tym jak ryzykujemy jeżdżąc autem, to śmiechu warte.
wspinaczka w suchej skale, z dobrą asekuracją, to frajda jakich mało.
przyjemność jaką daje sprawność ciała, to raz, a drugi czynniki moim zdaniem znacznie ważniejszy, to nieograniczone wprost poczucie wolności. ale nie tej wolności co ma nieograniczony wybór, a wynikającej z 100% odpowiedzialności za podjęte decyzje.
pewnie dlatego w tym wspinającym się towarzystwie spotykamy się z powszechnie panującą szczerością. tam każdy każdemu wierzy na słowo. oczywiście w kwestiach górskich, w innych jest pewnie mniej kryształowo, ale świnie, kombinatorzy, krętacze i wiarołomcy, się nie wspinają. jak nie koledzy, to góry ich zweryfikują. bardzo szybko.

a ta myśl, o tym co się robi z człowieka gdy przekoziołkuje po skalnych ostrzach, towarzyszyła mi zawsze w trudnych miejscach wspinaczki, często na tyle skutecznie, że szukałem łatwiejszej drogi. nie wykluczone, że jakiś wpływ na to, miało moje spotkanie ratowników niosących na bambusie, czyli takiej takiej aluminiowej tyczce opartej na ramionach, do transportu poszkodowanego, taki nieco większy wór na śmieci. bo tak to wyglądało. pytam co takiego dziwnego niosą? okazało się, że delikwenta, co to jak już spadł pod ścianę, to nie miał jednej całej kości. do dziś robi to na mnie wrażenie.

dedykowane wiersze cacy, i serdecznie dziękuje.
jednak dla bezpieczeństwa Twoich czytelników, którzy przez Ciebie zainspirowani przekonaliby się do wspinaczki, nie sugeruj pomocy w koszałkach-opałkach.
gdy twoje życie trzyma się haka, wbitego w kruchą ścianę, to myślenie o nich jest bardzo słabym pomysłem.
zresztą raczej nie realnym, bo w ścianie jest się tak skoncentrowanym na sobie, że reszta świata nie istnieje.
jest ściana, i jesteśmy ja2. no bo i ja, i ja mojego partnera. połączeni liną już nie jesteśmy indywiduami, ale jednością, która tylko w tej formie może się ze ścianą zmierzyć z szansą na sukces.
Janusz dnia 05.03.2020 09:45
Robercie - właśnie, świat bez wyzwań byłby nudnym światem :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 05.03.2020 10:32
tomnasz - co by nie powiedzieć, zaawansowana wspinaczka to jednak sport ekstremalny, gdzie ginie stosunkowo duża liczba osób. Sam w młodości trochę się wspinałem, chociaż na Żabiego Konia nie odważyłem się. Mój największy "wyczyn" to Mnich drogą Robakiewicza (III), ale to wystarczyło, żeby "poczuć bluesa". A "koszałki-opałki" wzięły się z własnego doświadczenia - to taka ucieczka przed strachem. Oczywiście trzeba myśleć, ale tylko o kolejnym kroku.
Dodam jeszcze, że miłością do gór zaraził mnie mój starszy kolega, nie żyjący już Janusz Kurczab, u którego uczyłem się ABC wspinaczki :)
Moc pozdrowień.
tomnasz dnia 05.03.2020 17:13
mój rekord trudności to VI-, też na Mnichu. wariant Orłowskiego na klasycznej.
co prawda ten wyciąg szedłem na drugiego, ale i tak dumny jestem do dziś.
pierwszy szedł Przemek Kłos, nomen omen znajomek Kurczaba. w takim razie jest cień szansy, że się znacie.

natomiast z tymi wypadkami taterników, to jest podobnie jak z wypadkami samolotowymi i drogowymi.
w Wikipedii stoi: "Obecnie na drogach wszystkich kontynentów r11; według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych r11; ginie rocznie ok. 1,2 mln osób (co 30 sekund jeden człowiek), a 30-50 mln odnosi obrażenia." i jakoś taka informacja nie otwiera serwisów tv. ale jak spadnie samolot, to jest news jak się patrzy.

jak spadnie taternik, to też jest news, jak spadnie turysta, to go tylko żal.
a to taternik, oczywiście uwzględniając proporcje ilościowe, ma wielokrotnie większą szansę wrócić cało do domu, niż turysta. w odmienności od niego, jest odpowiednio przygotowany na pokonywanie trudności i potrafi zniwelować ryzyko prawie do zera. giną ci co popełnili błąd, bądź pogoda im spłatała figla.

na Mnichu bezpieczniej, niż na Giewoncie.
choć bywa równie tłoczno.
lunatyk dnia 05.03.2020 19:40
Dobrze Twoja "Wspinaczka" :-)
I jakoś tak odczytuję też metaforycznie - a może tak trzeba?

Pozdrawiam serdecznie :-)
zdzislawis dnia 05.03.2020 20:01
No tam w górze nie ma żadnych wirusów. Pozdrawiam
Milianna dnia 05.03.2020 20:47
Pięknie:) Zwłaszcza drugi:)
PaULA dnia 05.03.2020 23:22
Oba ładne. Bardzo ładne. Pozdrawiam:)
Janusz dnia 06.03.2020 09:58
tomnasz - niestety Przemka nie przypominam sobie...
Janusz dnia 06.03.2020 10:03
lunatyk - właśnie tak trzeba :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 06.03.2020 10:06
zdzisławis - no, niezupełnie. Są wirusy strachu, czasem zawiści i niezdrowej rywalizacji...
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 06.03.2020 10:09
Milianna - cieszy mnie, że spodobały się :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 06.03.2020 10:13
PaULA - ładne, jak Giewont z okładki przewodnika :)
Moc pozdrowień.
Marek Żak dnia 06.03.2020 14:51
Mnie wspinaczka nigdy nie pociągała. Kolejką wjechałem na Jungfraujoch i widziałem z bliska słynną północną ścianę Eigeru z historiami dramatów tamże.Pozdrawiam..
Janusz dnia 06.03.2020 15:22
Marku - ale pewnie pociąga Cię co innego. Każdy ma jakiegoś fioła :)
Moc pozdrowień.
koma17 dnia 06.03.2020 21:37
Pociąga niedostępność i to nie dotyczy tylko i wyłącznie gór. Lubię Twoje wiersze o górach.
Pozdrawiam :-)
Janusz dnia 06.03.2020 22:44
koma17 - dzięki za kom :) i za lubienie :)
Moc pozdrowień.
aleksanderulissestor dnia 07.03.2020 12:43
-:))))

atmosfera jak u wysockiego na jego dzikich przełęczach

pozdrawiam -:))))
Janusz dnia 07.03.2020 13:29
Aleksandrze - a no, Wysocki to potrafił jak nikt pisać i śpiewać o górach :)
Moc pozdrowień.
Alfred dnia 08.03.2020 14:13
kto się w głąb serca
swego innych wspina
niechaj spadochronu
wziąć nie zapomina

Pozdrawiam serdecznie 😊
Janusz dnia 08.03.2020 17:44
Alfred - jasne, bhp przede wszystkim :)
Moc pozdrowień.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67112141 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005