dnia 15.04.2020 11:23
Mieliśmy się do siebie nie odzywać. I tak będzie. Ale wiersz na tyle dobry, że muszę to odnotować. Doceniam proste, lecz znaczące gesty, w tym literackie, bo są odważne. |
dnia 15.04.2020 12:13
Fajny wiersz, obrazuje ludzkie odruchy, niedoskonałości, wdzięczność, niewdzięczność, natręctwo, rozpacz, bezsilność. |
dnia 15.04.2020 12:57
Tak, wdzięczność jest męcząca i niewygodna. Tylko raczej ryzykował własne życie, chyba że to anakolut naśladujący wypowiedzi niektórych rządzących. Pozdrawiam. |
dnia 15.04.2020 14:06
adaszewski - wyjątki potwierdzają regułę :)
Pozdrawiam. |
dnia 15.04.2020 14:08
Kazimiero - miło mi, że tak odebrałaś jak odebrałaś :)
Moc pozdrowień. |
dnia 15.04.2020 14:12
silva - normatywnie masz rację, tak jak napisałem to rusycyzm. Ale istnieje coś takiego, jak uzus językowy :)
Moc pozdrowień. |
dnia 15.04.2020 15:09
Wdzięczność ? Nie każdy umie okazywać.
Pozdrawiam |
dnia 15.04.2020 17:14
Tak, czasem uszczęśliwiamy innych na siłę - może po to, aby poczuć się lepiej?
Pozdrawiam :-) :-) |
dnia 15.04.2020 18:10
Robert - i nie każdy chce i lubi :)
Moc pozdrowień. |
dnia 15.04.2020 18:13
lunatyk - zdarza się i tak, ale w przypadku mojego peela to raczej nie miało miejsca. No, chyba że uratowałby samobójcę :)
Moc pozdrowień. |
dnia 15.04.2020 19:41
Przymus odwdzięczania się to nic przyjemnego. Ba, to wręcz nieprzyjemne. Zgrabnie to ująłeś w pełne emocji wersy.
Pozdrawiam :-) |
dnia 15.04.2020 19:58
koma17 - ano, taka to już ludzka psychika :)
Moc pozdrowień. |
dnia 16.04.2020 05:18
Uratowanie komuś życia ma po tamtej stronie ogromne znaczenie, nie przejmowałbym się natomiast reakcją śmiertelnika. Pozdrawiam |
dnia 16.04.2020 06:45
różni są ratowani, różni są ratujący - czy dobrze, że aż tak się różnimy? :) pozdrawiam, |
dnia 16.04.2020 07:33
zdzisławis - masz rację, peel po prostu zrobił swoje, bo tak musiał. I to zostanie mu policzone :)
Moc pozdrowień. |
dnia 16.04.2020 07:34
Robercie - chyba jednak dobrze - ale coś za coś... :)
Moc pozdrowień. |
dnia 16.04.2020 10:00
Nie wiedziałam, że to już uzus. Wiedziałam na przykład o pasjonacie. Pozdrawiam. |
dnia 17.04.2020 05:23
uchwycił się topielca
opadając na dno
nie czuł już samotności
uratował tonącą
po usta usta
wyczuł puls i oddech
nie przyszło im do głowy
by zapytać o swoje imię
powiedzieli sobie TAK
Pozdrawiam serdecznie 😊 |
dnia 17.04.2020 09:50
Alfredzie - miło mi, że mogłem Cię zainspirować :)
Moc pozdrowień. |
dnia 19.04.2020 13:47
Uśmiechnęłam się, chociaż to smutne, że niewdzięcznicy są wśród nas, a dużo ich... pozdrawiam |
dnia 19.04.2020 15:49
-:))
czyli że zastanówmy się komu pomagamy
i kto nam pomaga
pomoc intencjonalna to nie pomoc to wykorzystanie
pozdrawiam -:)))) |
dnia 19.04.2020 16:21
sibon - czyli smutny uśmiech :) Nie ma co liczyć na wdzięczność - a może nawet nie należy :)
Moc pozdrowień. |
dnia 19.04.2020 16:26
Aleksandrze - czasem nie ma czasu na zastanawianie, jak tutaj :) A co do pomocy intencjonalnej - może ona nie jest taka zła, jeśli przyjąć zasadę, że jak ja ci pomogę teraz, to kiedyś ty mi pomożesz. To wcale nie taka zła reguła życia społecznego. Amerykanie nazywają ją regułą konstruktywnych relacji :)
Moc pozdrowień. |
dnia 20.04.2020 15:04
Janusz czuję, że sytuacja jest tragiczna. Jednak rozbawił mnie ten wiersz.
Widzę takie rozkapryszone dziecko, które dostało cukierka i ani myśli za niego podziękować. :-) Najedzone i umorusane czekoladą uśmiecha się, wręcz pokazuje mały język.
- a co tam, co mi będą nakazywać, jeszcze się przyzwyczają i dopiero będzie!
Pozdrawiam :-) |
dnia 20.04.2020 17:43
marzenna52 - Cóż, nie jest wielkim odkryciem, że wdzięczność dla wielu to kłopotliwy stan psychiczny. I można to nawet zrozumieć, bo to forma pewnego uzależnienia, które jest zaprzeczeniem wolności :)
Moc pozdrowień. |
dnia 30.07.2020 04:53
Ciekawy, pozdrawiam |