poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 29.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: Rozproszone wyspy
Jest tylu niepodobnych. Możesz ich nazywać
językiem którego nie rozumiem. Dla ciebie udaję
że znam wszystkie imiona - bardziej obce,
niż twoje miejsca na mapie. Niewielkie
wyspy, z zielenią wyblakłą od palcowania.

Podstawowe kolory są wypisane w głowie.
Czasem jakiś półcień lub inne. Specjalne okazje
są jak próby ognia, kontrola jasności,
by nie złamał jej przypadkowy pryzmat.
-Byle światło cię rozprasza, w ten sposób

nigdy nie zobaczysz bieli
. Powtarzałaś
- Wyprostuj się. Za tobą nie ma nic
co warte pochylenia. Grudki ziemi rozdeptane
na Camino de Santiago, wygładzone granitowe Medjugorie,
równie dobre jak ulubiony serial. Wiem,

nigdy nie opowiesz,
skąd się biorą na drodze kamyki.
Dodane przez nieza dnia 25.09.2007 11:49 ˇ 35 Komentarzy · 1482 Czytań · Drukuj
Komentarze
atma dnia 25.09.2007 11:57
tekst do dopracowania, nazwy własne są tu nie konieczne.
konto usunięte 10 dnia 25.09.2007 12:51
Miałem rację.Jest lepiej na forum.Tym razem ciekawy formalnie wiersz.
No brawa.Nie mam się do czego przyczepić,a lubię to robić.
kiane dnia 25.09.2007 15:12
Tak nareszcie coś dobrego.
Ładnie wpięta kursywa, przerzutnie też nieźle poprowadzone, dobrze sie czyta. Nazwy własne mi nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie są tropem.
Pozdrawiam serdecznie!
dekoder dnia 25.09.2007 16:16
ciekawy wiersz.
zatrzymuje.
nitjer dnia 25.09.2007 18:31
Zgadzam się z poprzednimi komentatorami, że to dobry i ciekawy wiersz. Bardzo dobrze dobrany tytuł naprowadził mnie na właściwy trop interpretacyjny. Ludzie bowiem czasami rzeczywiście przypominają odizolowane wyspy. Takie z tego samego atolu, które choć na mapie położone całkiem niedaleko, żyją zupełnie innymi sprawami i dążeniami. Nawet w sytuacji kiedy u każdego "podstawowe kolory są wypisane w głowie" trudno jest o porozumienie i zrozumienie. Pojawia się nieufność, niechęć do odmienności i zarzuty. Nawet ludziom blisko ze sobą spokrewnionym nie udaje się w żaden sposób zmniejszyć dystansu by móc wyjaśnić sobie "skąd się biorą na drodze kamyki".

W Twoim dzisiejszym wierszu, oprócz tytułu, najbardziej spodobały mi się pierwsza strofka, teksty w kursywach, fraza "Specjalne okazje są jak próby ognia, kontrola jasności" i puenta.

Pozdrawiam Cię Krysiu serdecznie :))
nieza dnia 25.09.2007 19:49
dziękuję każdemu za zatrzymanie :))

na razie tyle, a jak odsapnę po przedremontowej rewolucji u mnie to odpiszę więcej ;)
Rafał Gawin dnia 26.09.2007 17:55
po kolei:

1. strofa:
- dałbym raczej Możesz ich nazywać / w języku, którego nie rozumiem. (inna sprawa - po języku brakuje przecinka).
- po udaję brakuje przecinka, za to po obce niepotrzebny przecinek.
- przemyślałbym jeszcze ostatnie zdanie, palcowanie zdecydowanie z innej bajki, zgrzyta i wytrąca z "równowagi" przy czytaniu.

2. strofa:
- drugie zdanie, jak dla mnie, do przepisania => wypełniaczowy jakiś, naciąganie niedookreślone inne.
- by nie złamał jej czy może jednak by nie złamał ich?

3. strofa:
- wyprostuj się przy takim zapisie zdecydowanie małą literą; wielką - gdyby po Powtarzałaś pojawił się dwukropek.
- dałbym raczej Za tobą nie ma niczego / co warte pochymenia.
- za atmą - no właśnie, co tutaj wnoszą nazwy własne?
- po wygładzone brakuje przecinka.
- porównanie serialowe ryzykowne, w każdym razie da je się tutaj obronić;)
- może jednak Wiem piętro niżej, na początku ostatniej strofy?

pozdrawiam.
nieza dnia 26.09.2007 20:17
Wierszofilu :
1. "w języku" - odnosi się bardziej do określenia w jakim języku - w obcym - np.niemieckim
a tu chodziło mi o mówienie na przykład obrażające innych, mówienie czegoś z czym się nie zgadzamy lub nie rozumiemy dlaczego ktoś tak -> w ten sposób- może o kimś - o czymś mówić , naszym ojczystym językiem ale w sposób niezrozumiały, nie do przyjęcia dla nas
nieza dnia 26.09.2007 20:18
nie czujesz tej różnicy ? naprawdę ?
nieza dnia 26.09.2007 20:20
"palcowanie" ma wytrącać z równowagi właśnie tak, jak każda czynność u kogoś która stała się jego natręctwem - takim wkurzającym, uporczywym palcowaniem
nieza dnia 26.09.2007 20:26
postawowe kolory, dalej - półcień lub inne (- kolory - już nie chciałam tego powtarzać )- miałam na myśli te "niepodstawowe"
- jak różowy, seledynowy, błękitny itd - takie na specjalne okazje ;)
- a tu chodzi o zachowanie bieli - o czystość - jasność - i o to być tej jasności nie zakłóciło - o tym mówi wers:
by nie złamał jej przypadkowy pryzmat.
nieza dnia 26.09.2007 20:28
i o to by* tej jasności nic* nie zakłóciło * - sorry za literówki
nieza dnia 26.09.2007 20:35
wiem - ma być tam gdzie jest , bo dotyczy również zdań powyżej;
z przecinkami chyba się zgadzam, ale muszę to jeszcze sprawdzić a dzisiaj nie mam głowy do tego;
nazwy własne - a co masz przeciwko nim? nie przeczytałam żadnego Twojego uzasadnienia że być nie mogą ;
serialowe porównanie ryzykowne? - wolałbyś "Modę na sukces"?
- to dopiero sprawiałoby wrażenie tandetnej popisówy
zastanawiam się - dlaczego wolę co a nie czego
- chyba nie lubię wyrazu : czego - ot i tyle

Dziękuję za wnikliwość i poświęcony :))

Pozdrawiam :)
nieza dnia 26.09.2007 20:35
poświęcony czas*
Rafał Gawin dnia 26.09.2007 22:56
co do "problemów językowych" - w takim razie coś na kształt za pomocą języka;
językiem tutaj niezręcznie, nie do końca po polsku, po prostu.
a więc nie dałaś mi szansy na wyczucie / nie wyczucie wspomnianej różnicy;)

co do palcowania - wytrąca z równowagi, bo nie pasuje do tekstu, do języka tekstu; czyli: wytrąca jako niezręczność, nie jako zamierzony zabieg.

co do zdania z półcieniem - mój problem z dokładnym zrozumieniem tego fragmentu wynika z Twoich problemów z precyzyjnym jego ujęciem. nic na to nie poradzę.

co do nie ma nic - tutaj to po prostu błąd gramatyczny, zdecydowanie nie ma niczego.

co do nazw własnych - zadałem pytanie, czekam na odpowiedź.

co do Wiem - jak sobie życzysz.

pozdrawiam.
boz dnia 27.09.2007 02:55
bardzo lubię malowanie słowem :)
skorośmy jak wyspy, lepiej na siłę nie zmieniać dystansu
to mogłoby spowodować trzesienie ziemi
lepiej do siebie po tych kamieniach i może stad one?...
pozdrawiam
nieza dnia 27.09.2007 08:51
Wierszofilu - "co tutaj wnoszą nazwy własne? " - odpowiadam :
wnoszą konkret i są reprezentatywne dla pewnych miejsc uznawanych za święte
mówić do kogoś językiem... - ja często spotykam się z takim właśnie zwrotem - a za pomocą języka to można zjeść loda ;P
zgadzam się iż popełniłam typowy dla mnie błąd nie odmieniając
wyrazu nic na niczego - i biję się fpierś za to ;)

- nie będę raczej nigdy precyzyjna pisząc, bo wiersz nie może przypominać instrukcji obsługi, dlatego trudno - pogodzonam z Twoim niezrozumieniem jakiegoś fragm.
dziękuję za Twoją upierdliwość - gdyby nie ona ten portal wieeeele by stracił ze swojego i tak mizernego już uroku ;)))
pisz tak dalej - ja to lubiem
nieza dnia 27.09.2007 08:57
Boz - fajnie napisałeś o kamieniach, kamykach, one faktycznie muszą być, m. in po to żeby zrozumieć zanim się podejdzie

dziękuję - pozdrawiam :))
Kuba Sajkowski dnia 27.09.2007 11:46
Niezły wiersz, bez wpadek, nawet "Czasem jakiś półcień lub inne", choć brzmiące mało zachęcająco, jest tu się w stanie obronić. Ps. ktoś się kiedyś czepiał świętego Pawła że "mówi językami"? ;)

pozdr.
captain howdy dnia 27.09.2007 12:17
pierwsza nie przekonuje, ale z każdą kolejną lepiej. wyłazi z tego całkiem dobry tekst.
nieza dnia 27.09.2007 20:25
oj, chłopaki, pomyliło Wam się coś? hej ? Wy tak serio? łoba ?
w każdym razie dzięki - bardzo

nieza - :)
sibi dnia 28.09.2007 22:36
Nieza z przyjemnością zanurzyłam się w Twoje strofy .
Widzę ,przypływ weny.
Pzdr:))
Rafał Gawin dnia 30.09.2007 20:36
nieza - no właśnie => mówić językiem, nie nazywać językiem, to akurat spora różnica.

wiersz może przypominać instrukcję obsługi, nikt tego wierszowi nie zabroni;) w każdym razie to nie jest żaden argument w rozmowie o precyzji języka w tekście okołopoetyckim.

jakub - a co ma do tego święty Paweł? rozmawiamy o nazywać językiem, nie o mówić językami.

pozdrawiam.
Rafał Gawin dnia 30.09.2007 20:40
PS: co do nazw własnych - tak, wnoszą konkret, jak zwykle nazwy własne;)
DEMOKRYT dnia 02.10.2007 11:17
Ogólnie czyta się dobrze. Najlepsze wrażenie pozostaje po zakończeniu.
Na swój użytek pomijam na Camino de Santiago - to jest korzystaniejsze, bo dwie nazwy obok siebie są jak dla mnie przeładowaniem - Medjugorie wystarczy. Poza tym ten zabieg nie szkodzi tekstowi, a wręcz przeciwnie.

Tytuł pobudza interpretacje.
nieza dnia 03.10.2007 09:52
Demokryt - dziękuję, pozdrawiam :)

wierszofilu - dobrze, niech Ci będzie ;)
nieza dnia 03.10.2007 09:53
sibi - cieszą za każdym razem Twoje u mnie wizyty :))
Kuba Sajkowski dnia 03.10.2007 14:13
ma to, że nazywanie jest aktem werbalnym tak samo jak mówienie.
Kuba Sajkowski dnia 03.10.2007 14:21
no i w życiu nieslyszałem o niepoprawności takiego stwierdzenia. nie czepiajmy się czegoś czego nie ma, tym bardziej że materia poetycka nie wyklucza naginania reguł, jeśli wiersz tego potrzebuje
Bogumiła Jęcek - bona dnia 03.10.2007 17:44
Byłam już parę razy i jakoś nie mogę sobie poradzić z tym wierszem.

- Wyprostuj się. Za tobą nie ma nic
co warte pochylenia.

To mi się bardzo podoba
Pozdrawiam:)
nieza dnia 04.10.2007 07:17
hm, Bonuś , no czasem tak bywa, cieszę się że ten fragm. chociaż do Ciebie przemawia :)
pozdrowionka :)
Rafał Gawin dnia 07.10.2007 14:10
jakub - w tym problem, że bycie aktem werbalnym nie ma tu nic do rzeczy.
w sprawie niezgrabności nazywania językiem konsultowałem się z osobami bardziej kompetentnymi ode mnie i podzieliły moje wątpliwości, nic na to nie poradzę;)

pozdrawiam.
Kuba Sajkowski dnia 07.10.2007 20:46
no ok, jak będę miał okazję i nie zapomnę (zapewne zapomnę ;P) to może się też spytam kogoś bardziej kompetentnego od siebie. na razie: niech ci będzie ;)
nieza dnia 08.10.2007 09:07
chłopaki, nono, medal Wam się należy za wytrwałość
ale może we Wrocku znajdziemy jakieś rozsądne wyjście z tej patowej
sytuacji ;)
pozdrowionka
lir dnia 08.10.2007 15:47
Witaj! Nie rozpoznaję Twojego pisania, w dobrym tego słowa znaczeniu. Widać pracę, takze dzięki tej starej PP.

pozdrawiam:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67109510 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005