ze słów wyzbieranych z parkowych alejek
można było kiedyś piękny wiersz napisać
kiedyś lecz nie dzisiaj
dziś nic się nie dzieje
dla nikogo kwitną kwiaty Adonisa
czasem tylko przemknie zabłąkana postać
chociaż nie wieczorem a raczej o świcie
lub jakiś emeryt
próbujący sprostać
myślom poganianym rachunkiem za życie
już nawet wiewiórki straciły ochotę
na wesołe harce pośród pustych ławek
przetrzebiły słowa
z zagubionych zwrotek
zostały literki pojedyncze w trawie
wiersz się z nich wypieka lecz jakby z zakalcem
ptaki śpiewać nie chcą bowiem tekst zbyt smutny
cisza je wspomaga
światu grożąc palcem
a cisza wiadomo słuch ma absolutny
Dodane przez kaem
dnia 11.07.2020 11:46 ˇ
9 Komentarzy ·
325 Czytań ·
|