Śmierci ma kochana już niedługo nie będziesz sama.
Ma postać zniewolona na twój pocałunek jest gotowa.
Oczekuję wolności duszy - niech moja kreatura w końcu się skruszy.
Tylko czas nas dzieli, zrobiwszy ten krok moja istota to zmieni.
Ciężko na tym świecie już się oddycha - Agesandrosie zabierz mnie stąd do licha.
Ma postać jest jak kamikadze, tylko psychiką mu wadze.
Ta stąpa po cienkim lodzie, chciałbym się już znaleźć w wodzie.
Ma kreatura wciąż istnieje, proszę daj mi siłę a to zmienię.
Przestań przy każdej próbie mnie zwodzić - tylko ten akt może mnie oswobodzić.
Wszystko jest mi obojętne, już nic nie czuję - po głębinach Styksu dryfuję.
Powoli zmieniam światy - Marzanno proszę Cię, spisz mnie na straty.
Już ją widzę, wyciąga do mnie rękę - w końcu spotkałem mą wybawicielkę.
Jest niczym ostatnie tchnienie życia, już mnie nie zwróci Pani Nyja...
Dodane przez zimneostrze
dnia 30.08.2020 15:08 ˇ
3 Komentarzy ·
216 Czytań ·
|