|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: NOE ODKRYWA JONASZA |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 28.09.2007 17:24
Coś jest do rzeczy w tym tekście, ciut jednak przegadany moim zdaniem i miejscami autorowi nie starczyło odwagi na metaforykę i dopowiada niepotrzebnie, jak np. tutaj :
"czy inną butelkę."
Warto pomyśleć poważnie o postrzyżynach moim zdaniem. |
dnia 28.09.2007 17:25
zbyt lekceważące podejście od tematu,owszem- Jonasz był buntownikiem nie lada,ale nie wesołkiem, bardzo dobra trzecia
strofa, dla mnie cały wiersz jest nieudaną próbą połączenia
biblijnego obrazu ze współczesnością sklepu rybnego.
Widać jednak niemałe możliwości autora.
pozdrawiam |
dnia 28.09.2007 17:29
mauricjo - to tutaj widać tylko sklep rybny?
chkargas - ja raczej ucinam metaforykę, jej rpzerost chyba źle robi takim tematom |
dnia 28.09.2007 18:00
Po poprzednim wierszu, miałem nadzieję, że wreszcie dosiadłeś oszkapionego Pegaza i dowiezie Cię do przynajmniej gajów oliwnych, ale widzę, ze po drodze zrzucił Cię w nijakie błocko. Trudno. Pozdr. |
dnia 28.09.2007 18:33
Chesz powiedzieć, że: "centrala rybna" która sprzedaje "żywego rybaka", " będziemy jedli siebie", "łykaj je w całości zachowuj pęcherze pławne i zszywaj w większy balon.", "bądź listem do pustego zgromadzenia", "nie daj się nabijać w wieloryba", "czuję ości w piersi.", "modli się ryba wrastająca we mnie" to nie zmetaforyzowany przekaz jeno realizm? No, nie wiem, ja widziałem tutaj symbole i metafory, ale wychodzi na to, że się nie znam ;) |
dnia 28.09.2007 19:26
chkargas, no ale ja zrozumiałem że ty bys chciał jeszcze więcej! a ja więcej nie dam rady:) |
dnia 28.09.2007 20:28
Pomysł ekscentryczny.A jednak bawiłem się dobrze,czytając.Czyli jednak sukces. Gratuluję. |
dnia 28.09.2007 20:36
ciekawe połączenie, niespodziewane na pewno :) |
dnia 28.09.2007 21:26
dziwny tekst, nie mój klimat, pozdr. |
dnia 28.09.2007 21:43
Dobre i zabawne. A Jonasza trochę tricstera (oszusta a zatem i błazna) pięknie przedstawia Kołakowski. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 28.09.2007 22:07
fajowskie. |
dnia 28.09.2007 22:14
sporo ciekawych smaczków i trzeba wracać
Pozdrawiam :) |
dnia 28.09.2007 22:14
Najbardziej podoba mi się pierwsza strofka i poniższy fragment:
bądź listem do pustego zgromadzenia
w niniwie ale nie daj się nabijać w wieloryba
czy inną butelkę. gdy to mówię czuję ości w piersi.
tak modli się ryba wrastająca we mnie strzelistym
milczeniem. tego uczucia nie oddam za żaden ląd.
Końcówka - w moim odczuciu - słabsza.
Pozdrawiam. |
dnia 29.09.2007 12:28
- przekonujący. :)
może warto się zastanowić nad wprowadzeniem do wiersza wielkich liter i uważniej przyjrzeć interpunkcji |
dnia 29.09.2007 13:57
znajdź psa, a znajdę kij - mówi pan, który rządzi
w centrali rybnej, kiedy sprzedaje mi żywego
rybaka, a ja nie zaprzeczam. wiedziałem, że tak
to się skończy. będziemy jedli siebie na znak
nawrócenia. dlatego radzę ci, łykaj je w całości,
zachowuj pęcherze pławne i zszywaj w większy
balon. proszę, bądź listem do pustego zgromadzenia
w niniwie, ale nie daj się nabijać w wieloryba
czy inną butelkę. gdy to mówię czuję ości w piersi.
tak modli się ryba wrastająca we mnie strzelistym
milczeniem. tego uczucia nie oddam za żaden ląd.
chcę skrócić już tylko ten film. wysiadam i idę
w brzegu. tam gdzieś jest to miasto i słup,
na którym zamieszkam znam napisy końcowe.
bóg mi świadkiem.
Niech Autor wybaczy, interpunkcja kusiła. ;)
Nie pierwszy raz czytam Twoje wiersze, które nie zatrzymują się tylko na wnętrzu peela, ale stawiają go w określonej tradycji, historii, miejscu. I to budowanie otoczki bardzo mi odpowiada. Nie tylko grzebanie się we własnej świadomości.
I chyba też dlatego taką poezję lubię, że pozwalasz sobie na dykcję, której ja się u siebie obawiam. Nie bać się patosu, użyć go tuż po "nabiciu w inną butelkę". :) |
dnia 29.09.2007 13:59
I jeszcze dwa przecinki:
gdy to mówię, czuję ości w piersi
na którym zamieszkam, znam napisy końcowe |
dnia 30.09.2007 01:31
retesko kochana ja ci chyba w końcu muszę jakiś wiersz zadedykować, zrobię to, obiecuję, jesteś nieoceniona, nie wiem jak ci się odwiedzięczę... |
dnia 01.10.2007 14:09
dla mnie świetny, od początku do końca
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 02.10.2007 11:28
Hejka! Ładnie brzmiało jak czytałeś na zlotnisku. :-) Przeżyłeś harce "młodych wilczków"?
Wiersz jest wciągajacy szczególnie "znajdź psa a znajdę kij mówi Pan", taki cudownie przekorny i przewrotny ale się nie obala tylko dzielnie staje ością bynajmniej nie w gardle. :-)
Pozdrawiam cieplutko!
Aś B. |
dnia 02.10.2007 11:37
I oczywiście zapraszam do siebie na wejrzenie. :-) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|