jestem twórcą słowa
mogę pocieszać smutnych
gromić niepokornych
krzepić zagubionych
osądzać rozgrzeszać
nienawidzić i wybaczać

mogę śpiewać żartować
kajać się i przepraszać
trwonić budować rujnować
mogę podpalać i gasić
tulić odtrącać grabić
przysięgać łgać i milczeć

gdybym miał wybrać
być czy mieć
wybrałbym inkaust
i białą kartę
uczyłbym litery
tworzyć słowa

nuty tańczyć i grać
emocje układał w stosy
by płonęły żarliwą modlitwą
z barw tęczy robiłbym szaliki
dla poronionych płodów
i rozjechanych świerszczy
zbyt pośpiesznym komentarzem

a kiedy brakło by mi czucia
poddałbym się kwarantannie
razem z molami w szafie niepamięci
starym piecem pamiętającym
tulące go zmarznięte dłonie
tak wpatrzony w kontur przemijania
napisałbym wiersz żeby roztańczył
mój i twój pragnący przytulenia cień