W końcu zostajemy sami. Nie może być
inaczej, jak tylko być może. Życie w sferze
potencjalności z pewnością jest ciekawe,
ale ileż można się kierować przeczuciem czegoś,
co i tak zmusi do powiedzenia sobie paru prawd,
w zamian za dreszczyk emocji, kiedy spełnia się
to, o czym się wcześniej mówiło, że się wie,
a jakże inaczej wygląda praktyczny wymiar faktów?
Mówię o tym tylko dlatego, że tym razem jest
inaczej. Nic mną nie kieruje. Wiem tyle, co nic,
czyli wystarczająco dużo, żeby z tych paru prawd
polecić ci jednak parę innych.
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 01:00 ˇ
712 Czytań ·
|