W zasadzie nie ma o czym mówić,
deszcz zastępuje śnieg, a słowo
turla się w gardle jak piłeczka
w dołku. Odwilż, więc może warto
zapytać, po co to wszystko, w nadziei,
że nikt nie będzie na tyle wścibski,
aby dociekać, co konkretnie?
W zasadzie nie ma o czym mówić,
żadnego "potem" i żadnej słodyczy
w tym jednym jedynym "tu i teraz".
To!, konkretnie, to!, nic więcej,
można by odpowiedzieć, sprawnym
ruchem kierując piłeczkę do dołka.
Tylko po co ta małpia zwinność?
Dodane przez adaszewski
dnia 17.04.2021 12:42 ˇ
9 Komentarzy ·
335 Czytań ·
|