Kiedy patrzyła na tę wielką wodę
widziała łąkę i zdziwione oczy krowy.
Słyszała prychanie końskich chrap
i znikający tupot w lekkiej mgle,
płynącej znad lasu.
Kiedy patrzyła na tę wielką wodę
budziły ją szczeknięcia psów tuż
przed świtem i lęk, czy lis znów
nie naszedł kurnika. Za oknem widziała
migające światełko roweru.
Kiedy patrzyła na tę wielką wodę
czas unosił się dymem zmieszanym
z zapachem tamtego dnia, kiedy
wyszli z namiotu wprost na skarpę
rzeki gładkiej jak rybia łuska.
Kiedy patrzyła na tę wielką wodę
wiedziała, że teraz znów została zdradzona.
W ciągnącym się przed nią rozlewisku
tonęła, choć nie czuła się winna. Przecież
nie ona wsiadła wtedy do pociągu,
który odjechał po moście zabranym
przez tę wielką wodę.
Dodane przez Vic51
dnia 29.09.2024 18:34 ˇ
2 Komentarzy ·
138 Czytań ·
|