zastanawiam się jak
z biegiem czasu
osiada na stopach
proch ziemi
chociaż co wieczór
obmywam swoje winy
zastanawiam się
jak z biegiem rzeki
płyną bez sił szkliste ryby
umierają w sobie
każda z nich jest zbiegiem
przed sidłami losu
zastanawiam się
może pod prąd chociaż trudniej
tuż przed nigdy w trakcie
schwytać dzień
w odwrotną stronę
jest istotą udomowić cień
może za rękę mocno złapać
głęboki sen
nad rzeką przysiąść
pozwolić niech płynie
każde pytanie
czy dobrze że echo jest zmęczone
nie wiem wiesz wiemy nie
i to tyle
nikt nie utrzyma w garści
motyla
Dodane przez wochen
dnia 30.07.2025 21:54 ˇ
1 Komentarzy ·
36 Czytań ·
|