Za wielkim lasem, we wsi Łaciate
Sołtys nałożył nowy podatek.
Rada sołecka zgodę wydała,
Bo liczba dzieci, co rok malała.
Kto przed czterdziestką nie znajdzie żony,
Będzie podatkiem tym obciążony.
Klubokawiarnia świeci pustkami,
Więc zysk z dochodu w jej kasę damy.
Wieść kawalerów przejęła lękiem,
Bo małżeństwo drogą przez mękę.
- Przepis na wolność naszą nastaje,
Poza tym godzi w dawne zwyczaje.
Na przymusowe płodzenie dzieci
Wszyscy zgłosili stanowczy sprzeciw.
- Sołtys na każe żenić się, mnożyć,
A sam zaledwie dzieciaka zrobił.
Chcąc się wymigać od ślubu, dzieci,
Zdecydowali siebie oszpecić.
W rękaw wycierać, to co jest w nosie,
Wtedy z wyglądu będą, jak prosię.
- Z brzytew i mydła rezygnujemy.
Koniec z kąpielą: brudni być chcemy.
Brody niech rosną, choćby do pasa.
Nie odpuścimy. Racja jest nasza!
W brudnej koszuli nam bez różnicy.
Tylko skuteczny bojkot się liczy.
Roch na remizji kredą napisał.
" Kawalerowie. Strajk już od dzisiaj!".
Nikt do żeniaczki nas nie przymusi,
A takie prawo przejdzie na Rusi.
Ziutek ze złości wjechał traktorem
Na zaorane sołtysa pole.
Na zarządzenie nieznane dotąd
Pannom i wdowom błysnęło oko.
Taką okazję, aż grzech przegapić,
Bo znając życie już się nie trafi.
Cieszą się stare, cieszą się młode,
Gdyż łatwiej znajdą drugą połowę.
Paniom na rękę te paragrafy,
Wreszcie na stałe chłop pod dach trafi.
Podatek płacić trzeba i basta,
A forsy szkoda- lepsza niewiasta.
Stan kawalerski ciążyć im będzie,
Więc go porzucą i to czym prędzej.
Bez wątpliwości, chociażby cienia,
Pewne że spełnią się założenia,
Postanowiły sprawę przyśpieszyć,
By pożądania iskrę w nich wzniecić.
Frania do wieku nie chce się przyznać,
Lecz twierdzi- zdałby mi się mężczyzna,
Bo starym piecu diabeł wciąż pali.
Bez ślubu z chłopem- będą gadali.
Cześka fryzurę nową szykuje.
Okularami zeza maskuje.
Urwany obcas przybiła gwoździem
I paraduje, choć niewygodnie.
Maść na kurzajki i krem od zmarszczek
Rozsmarowują, aby być gładsze.
Każda wyglądać chce jak najlepiej,
Już w ciucholandzie zabrakło kiecek.
Lecz mimo starań w celu zachęty,
Pozostawali wciąż obojętni.
Chybiony przepis sołtys uchylił.
Miał dobre chęci, ale się mylił.
Plan się nie powiódł. Powód wiadomy.
Seks pustym słowem, gdy przymuszony.
Dodane przez ela_zwolinska
dnia 24.08.2025 15:52 ˇ
0 Komentarzy ·
8 Czytań ·
|