dziadek Paweł Kolano CK żołnierz nie strzelał do kobiet
zabijających motykami głodnego kolegę kradnącego
kartofle z pola na froncie włoskim
po ślubie z babcią mozolnie dorabiał się ziemi i koni
bez których byłaby wyrzutem sumienia
odchowali trzy córki z dziewięciorga drobiazgu
któreś z przedwcześnie zmarłych może być moim Aniołem Stróżem
miał dwa piękne karosze które uchronił przed rekwizycją
na front wschodni zmechanizowanego Wehrmachtu
niedługo po przejściu frontu w czterdziestym czwartym
tuż po zmierzchu ze stajni wyprowadziła je zbrojna banda
za cenę życia owdowiałych córek i półsierot
zastrzelili psy żeby nie podchodzić do okien
nazajutrz rżały na targu podszedł do nich
jak kupiec zajrzał w zęby chrapy przeszukiwały wnętrza dłoni
patrzyły w jego nie raz tamowany płacz do zabrania w zaświaty
dwie przeżyte wojny były tylko na postrach
Dodane przez Grain
dnia 23.10.2025 09:33 ˇ
0 Komentarzy ·
13 Czytań ·
|