poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 02.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Cześć Nemeczek
Wiersz - tytuł: Gotowa
Bez dobytku

Deszcz nie zostawiał na grzbiecie dachu suchej nitki, więc się godziła.
Kamień rósł w krtani; delikatnie wkładała pończochy
i jedwabny głos. Jakby była na dnie; ślepa, przemoknięta.

Nawet najmniejsze zwierzę mogło wyczuć jej zapach, czuła się gorzej,
niż neon zapalony w środku dnia.

Nie robiła planów, unikała siebie i ostrego światła.

Okruchy

Zgodziła się zamieszkać w domu bez ogrodu. Na tarasie
zbudowała schron; kwiaty i szczypior w doniczkach, wszystko
zagrzebane w ziemi,

Temu, kto się wykąpał, wystarczy umyć nogi, bo cały jest czysty -

Nie ma czegoś co złe, zanim się od tego nie umrze. Smutek
to manna z obłoków, czyste okruchy. Pozbiera.

Widok

Niczego nie słyszała - na kamieniach pierścionka zebrał się kurz.
Pod oknem wilgotne krety.

Nocą, kiedy wlokła za sobą grudki powietrza,
i strach, wiedziała; nie każdą podróż można odespać,

kładąc głowę na parapecie. Kiedyś będzie gotowa,
nauczy się na pamięć jego grobu.
Dodane przez Fenrir dnia 07.11.2007 05:55 ˇ 29 Komentarzy · 1243 Czytań · Drukuj
Komentarze
mastermood dnia 07.11.2007 07:15
To chyba nie może być wiersz, tylko proza ( poetycka ). Niemniej - klimaci i skłania...
Werbia Stanisławska dnia 07.11.2007 08:57
tytuł całego tryptyku nie bardzo mnie przekonuje. Kiedyś albo Kiedyś będzie gotowa widziałabym zamiast. (tytuł z nieszuflady już bardziej się widział.) Ale, faktycznie, w cyklu dobrze się czyta.
Można by się jeszcze zastanowić nad inną kolejnością np. Bez dobytku, Widok, Okruchy
pozdr.
jaceksojan dnia 07.11.2007 09:14
"grzbiet dachu" ma "nitki"?! z pierwszego wersu lepiej zrezygnować, bo nic nie wnosi;
rozumiem wiersz jako zapis w formie prozy poetyckiej osobistej traumy - z jednej strony kobiecość pełna zmysłowości, z drugiej osobność, samotność, izolacja;
ta powściągliwość ujmuje, jest na swój sposób heroiczna;
bardzo dobry wiersz; J.S
konto usunięte 1 dnia 07.11.2007 09:18
podoba mi się, najbardziej pierwsze dwie części
hiroaki dnia 07.11.2007 09:27
a ja tu odczytuję na przemian lepiej i gorzej, na ten przykład nie do końca mi leży grzbiet dachu, a delikatne zakładanie pończoch to takie trochę oczywiste - no spróbuj inaczej :P
ale jako całość czyta się przyjemnie, kamienie nieźle obramowują obrazek
hiroaki dnia 07.11.2007 09:33
chyba mi tytuł nie gra jeszcze
Piotr Gajda dnia 07.11.2007 09:43
widzi mi się bardziej tytuł z ns. nie mam więcej uwag. :) pozdrawiam!
kiane dnia 07.11.2007 10:07
Podoba mi się ten tryptyk razem z tytułem. Taki nieco mroczny i niepokojący obraz.
Pozdrawiam i zapraszam do rewizyty.
aa2 dnia 07.11.2007 10:28
wystraszyłam sie kretów , jednym słowem - deprecha , ale ta pozytywna .
pozdrawiam aa2
Fenrir dnia 07.11.2007 11:12
Dziękuję za poczytanie i Państwa refleksje. Pozdrawiam.
captain howdy dnia 07.11.2007 13:16
grzbiet dachu fajny. czemu nie, ejcz?
Ewa dnia 07.11.2007 16:56
Szczerze mówiąc, czytając ten wiersz przeszły mi ciarki po plecach. Znakomicie oddana atmosfera odrętwienia, bólu, aż do znieczulenia. Świetnie podany. Pozdrawiam serdecznie.
magda gałkowska dnia 07.11.2007 17:12
wszystko gra
wszystko na swoim miejscu
nasuwa mi się jedno słowo: pięknie
pozdrawiam
henpust dnia 07.11.2007 17:16
Bardzo dobra poezja gnomiczna. Pozdrawiam. Henryk
hiroaki dnia 07.11.2007 17:57
bo ma ejczu inny kształt; ale tak naprawdę to jak się głośno przeczyta ten wers to on kuleje - to dlatego
Fenrir dnia 07.11.2007 19:21
Dzięki, dzięki. A na nieszufli dostaję w tyłek, ech!
I bądź mądry i pisz wiersze.... Pozdrawiam.
ElminCrudo dnia 07.11.2007 22:09
Witaj:)
Nieszufla ma swoją aurę, FL też, a tutaj jest zupełnie inaczej-zawsze chyba było-powiedziałabym "kameralnie".
Zabieram się za ten komentarz od rana-bo piękny tekst, i czyta się z ogromną przyjemnością. Ale ja bardzo ostrożnie podchodzę do słów pisanych o kimś-ona, była, myślała, chciała, doznała.Dlaczego ostrożnie ?-jest to zawsze opowieść o czyiś doznaniach, przeżyciach-i czasem nasze wrażnienia mogą daleko odbiegać od tego co faktycznie dzieje się z wnętrzem takiej osoby, łatwo czegoś nie zauważyć, ocenić mylnie, odbierać zupełnie na innej fali dany stan. Na szczęście bardzo wyważenie operujesz słowem i rejstrujesz tylko takie fakty jakie podkreślają delikatność podmiotu i niełatwą drogę-to pojawia się pończocha, to deszcz, potem godzenie, schron, okruchy i na koniec nauka na pamięć grobu-ładnie wystopniowane-to duża umiejętność zejść w puentę powolutku, słowo, po słowie-zdanie po zdaniu-niczego po drodze nie uronić i nie rozproszyć napięcia aż po ostani wyraz- to właśnie dla mnie jest tak cenne w tym co zaprezentowałaś.
Pojawiają się rzecz jasna pytania- np.: co czuje neon? dlaczego "wyczuć" i "czuć się" jest w tej samej linijce? czym tak strasznym czuć kobietę, że najmniejszemu zwierzęciu nie umknie ona z pola powonienia? do czego odnieść owe czucie ? zwierzęco jakoś w tym miejscu, a przecież pończochy były wyżej, i rezygnacja , i ten neon też....no i unikanie światła;
rodzi się również pytanie o kamienie-pierwszy rośnie w krtani z pocżątkiem opowieści, wracasz do kamienia pod koniec- czy kamień w pierścionku zbiera kurz? tutaj fortunniej wyglądałby zapis o rysie,matowieniu,stracie blasku, nawet wypadnięciu oczka, pęknięciu kamienia- w sumie szybciej kruszec łapie nalot niż oczko kurz-ale to bardzo drobna uwaga, taka na marginesie.
Bardzo się podoba, gratuluję -to już kolejny raz czytam Cię, i kolejny raz to samo wrażenie pięknego panowania nad słowem.
Pozdrawiam serdecznie :)))
Fenrir dnia 07.11.2007 22:16
quasi, wdziecznie za uwagi, serdecznie za tak wspaniały komentarz.
Bardzo z całego serca dziekuję. Pozdrawiam.
Christos Kargas dnia 07.11.2007 22:37
No, właśnie, a ja mam bardzo podobnie jak quasi. Tyko ten neon przemyśl może jeszcze raz, skąd wiesz, może czuje się dumny, że nawet w środku dnia jest potrzebny? chyba to pustosłowie, wart się pokusić o inne porównanie, poza tym jednak i drobnostkami wspomnianymi przez quasi, bardzo na tak.
otulona dnia 07.11.2007 22:54
świetny cykl
bardzo wpasowuje się we mnie
i ta klamra spinająca cykl

Gotowa nauczy się na pamięć jego grobu.

Co do uwagi Quasi to się nie zgadzam. Można pisać w trzeciej osobie myśląc o drugiej- ty albo o pierwszej.
Tak jak pisząc w pierwszej można pisać o kimś.
Co do neonu - neon zapalony w dzień czuje się niepotrzebny ( jego błysk w dzień mało widoczny)
więc peelka czuła się stokrotnie gorzej - jeszcze bardziej niepotrzebna, jeszcze bardziej samotna, czuła strach. Zwierzęta zawsze wyczuwają strach ( podobno ma zapach) dla mnie więc jak najbardziej zrozumiały ten fragment wiersza i uzasadniony.
Pozdrawiam
ozon dnia 08.11.2007 07:37
dobre... kawał solidnej poezji. Pozdro.
ElminCrudo dnia 08.11.2007 08:31
Otulciu-chyba źle to wyraziłam-bowiem nie tylko można pisać, pisze się i w trzeciej os. o drugiej itd - wariantów troszkę jest, ja chciałam powiedzieć, że wtedy pisanie nakłada ten dodatkowy stopień trudności-tak oddać postać aby nie powiedzieć za dużo,ale i nie ograbić jej z tego co istotne, na dodatek żeby ta postać wzbudziła zainteresowanie swoim wnętrzem.
Ktoś kto się boi zwykle unika ciemności-zwykle...nie musi tak być, to wcale nie jest pewnik-jednak skojarzenie strachu z ciemnością, zamykanie w niej peelki właśnie dlatego, że się boi ... tu nastąpił taki moment bardzo wymagający od czytelnika nieco innego podejścia do postaci....bardzo łatwo bowiem
---po jedwabnych pończochach-bo przecież nie skarpetki zakłada, nie podkolanówki,nie rajstopy... zakłada pończochy,
---po godzeniu się-może godzić się na trudy codzienności, może też godzić się na przymuszenie ją do ....,
---po neonie- jest to jednak neon, nie lampka nocna, nie halogen, nie świetlówka a neon,
---po zwierzęcym wyczuwaniu- a zwierzęco wyczuwa się nie tylko strach, zwierzęco wyczuwa się różne zamiary, mawiamy o instykcie kiedy poznajemy poznajemy kogoś, kiedy nabieramy przekonania co do niego, że jest szalony, zwariowany, albo para się czymś dziwnym...często potem nie możemy nawet powiedzieć co dokładnie nas o tym przekonało ale uczucie pozostaje, to pierwsze wrażenie...
---sumując to wszystko stwierdzam, że można przecież przejść do zupełnie innych skojarzeń, w nich też jest strach, ale schodzi czasem na dalszy plan, a czasem gra główną rolę- los kobiety w każdej z tych sytuacji wzrusza, bo mieści w sobie masę różnych skojarzeń z jej osobą.
Mi osobiście nałożyły się życiowe przejścia kilku, nie jedej kobiety- raz to była wcześnie owdowiała pani popadająca w depresję, w osamotnienie-i tu godzenie się grało pierwsze skrzypce; drugi raz też samotna starsza już dziewczyna, którą życie zmusiło do czegoś wbrew jej woli i uciekała we wspomnienie jaśniejszego skrawka życia z kimś ważnym kiedyś dla niej- godzenie było najważniejsze, innym razem los jakiejś dziewczyny przywiezionej swego czasu z dość odległych stron, w życiu której zarówno strach, jak i przymusy, godzenia się i brak możliwości wpływania na własny los odegrały kluczowe role-- peelka nie jest dla mnie jedną tylko postacią- ale to mój odczyt, moje skojarzenia, i wszystko możliwe, że za dwa,za trzy tygodnie doprecyzuje mi się ta kobieta, stanie się jedną-tą z trzech wierszy Fenrir-Gotową.
To pozdrowię ślicznie wszystkich, a autorkę szczególnie, bo przecież wiersze trzymają, budzą emocje, wraca się tutaj - :)))
Fenrir dnia 08.11.2007 13:52
O jak mi miło po tym jakże dlugim i slusznym , mądrym i merytorycznie nasyconym komentarzu. Wielkie dzięki WSZYSTKIM, którzy polubili moje pisanie i wracają. Wielkie i z całego serca. Pozdrawiam.
mastermood dnia 09.11.2007 21:49
napiszesz coś na komkurs, który ogłosiłem ( patrz FORUM ) ?
Fenrir dnia 09.11.2007 23:14
bardzo chętnie. jasne. Pozdrawiam.
arekogarek dnia 14.11.2007 10:23
posłuże sie twoim sformułowaniem"NIE JEST TO DOBRE PISANIE".ALE NIE MNIE OCENIAĆ.mnie mtafor więcej seca.będzie dobrze.jaest talent ichęcie.trzymam kciuki.pracuj.pracuj
konto usunięte 10 dnia 14.11.2007 16:12
To jest bardzo złe pisanie. Zajrzałem w inny wiersz, bo myślałem,że masz lepsze momenty, nie masz, ale maszkumpli na forum. Dobre i to.
krolyk dnia 14.11.2007 23:23
Przeczytaj swoje wypociny rez jeszce nagłos i powiedz o czym to kogo dotyczy a potem obrażaj innych.Odwrócone pozdro Krolyk
Fenrir dnia 15.11.2007 22:26
Ależ proszę bardzo. Bardzo prosze nawet ostre komentarze.
każdy ma prawo do swojego stanowiska. Dziękuję.
Pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67168552 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005