Cień budował miasta na fakturze tapet
i głęboką północ głosiły zegary
w kloszach pod sufitem żarówkowy kwartet
cyzelował brzmienie instrumentów starych
żeby się spełniła muzyka wieczności
małe lux aeterna w celi na półpiętrze
gdzie drobiny blasku osypują kości
półki stół i dywan regularnym wierszem
bowiem w nich osadził anioł moc i znaki
które zapisujesz lękiem prowadzony
na krawędzi tego co niewiele waży
bo jest tylko kruchym marginesem strony
pośród dużo cięższych przedmiotów i kształtów
cóż się ziścić może w muzykalnych frazach -
Boży ład istnieniem przejmujący arkusz
dłoń i czarne pióro na granicy świata
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 01:00 ˇ
1378 Czytań ·
|