poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 03.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Wiersz - tytuł: personifikując tożsamość v.2
w rękach grzeje się szklanka, oczy zamknięte
palce wybijają rytm na blacie
miałaś przyjść koło dziesiątej, a jest trzecia
słychać starą piosenkę Chris de Berga
lubisz, kiedy ją śpiewam
obok stoi pusty taboret
zanucę ją i tak
dla ciebie śpiewam

dokoła poruszają się cienie
przy stoliku para szepce
podchodzi dziewczyna, prosi o ogień
patrzy mi w oczy prawie erotycznie
jeszcze jeden drink nie zaszkodzi
piję wolno, świetnie smakuje
ktoś klepie mnie po plecach przyjaźnie
czas byś poszedł, zamykamy, późno już

wychodzę na ulicę, widzę podwójnie
samotny po raz kolejny poluję
tropy mylą
syreny wyją, hamulce piszczą
rozdają panikę, a ja w gorączce
szukam ciebie

pada deszcz, chorowity i pożółkły
samotność z kamienia, nie topi się
pożółkłe płaszcze, pożółkłe oczy

biegam po chodnikach sam, pogubię się

ludzie na jakimś wiecu krzyczą
patrole ścigają protestujących
syreny wiją, mundury błyszczą
a ja w harmidrze poszukuję
siebie

jacyś kolesie z długimi włosami
ciągną mnie do ciemnej uliczki
schowaj się facet, nie rób z siebie tarczy
chodź z nami tędy


wkręcają się w wąskie zaułki
podążam za nimi
biegną oni, biegnę i ja
jestem z nimi, nie zgubię się
dla siebie śpiewam
i już
Dodane przez Christos Kargas dnia 17.05.2008 08:47 ˇ 20 Komentarzy · 896 Czytań · Drukuj
Komentarze
Zbyszek63 dnia 17.05.2008 09:03
Trochę tandetne.
Christos Kargas dnia 17.05.2008 09:34
Zbyszek63: Bardzo osobliwy, obraźliwy i pustosłowny komunikat. Cóż to znaczy rtrochęr1;? w gramach czy kilogramach? Co i wedle jakiej miary jest w nim tandetne? Wobec sygnałów, jakie otrzymywałem do tej pory na temat tego tekstu w różnych miejscach bardzo mnie zdziwił tego jakże lakoniczny rkomentarzr1;.
Henryk Owsianko dnia 17.05.2008 10:49
Wiersz przypomina mi czasy, gdy też szukałem siebie. To czasy "szalejącej demokracji", gdzie trzeba sie było określić, i to głośno i wyrażnie. Czas "komuchów", "kameleonów", "donosicieli".
Dla ludzi o indywidualnych poglądach nie było miejsca, stąd trudności z "personifikacją tożsamości".
Snując swoje wątpliwości udało ci się stworzyć ciekawy nastrój.
Możliwe, że i ty w wierszu nawiązujesz do tamtych czasów.

pozdrawiam i miłego weekendu życzę
vigilante dnia 17.05.2008 11:27
kwaśnotą pana Zbyszka bym się nie przejmowała. dla mnie to ewidentna prowokacja :)
co nie zmienia faktu, że wiersz jak dla mnie jest zapisany w dziwnej conajmniej formie, stąd nie potrafię się nim cieszyć.
pozdrawiam
Christos Kargas dnia 17.05.2008 11:59
Henryk0: Pozwolisz, że nie napiszę w tym miejscu jakie czasy i konteksty miałem na myśli pisać wiersz, mogą ci się wydać jeszcze bardziej odległe, a nawet egzotyczne, nie to jest w wierszu najważniejsze według mnie, natomiast na pewno tekst traktuje min. o trudnościach z personifikacją tożsamości i odnosi się do umiejscowienia tejże w warunkach trudnych pod względem indywidualnego wyrażania siebie. Peel jest zagubiony i jak tonący chwyta się brzytwy. czy słusznie? to zupełnie inna bajka. Mam nadzieję, że w tekście są nakreślone zarówno warstwy psychologiczne, jak i społeczne występujących w nim postaci.
Chyba troszkę się rozgadałem, więc kończę podziękowaniami za dość wnikliwy komentarz.
vigilante: Nie przejmuję się Zbyszkiem, proszę go tylko o konkrety, o co zresztą proszę również ciebie, bowiem wyrażenie "dziwna conajmniej" jest dla mnie również niejasne jak "trochę". Pod jakim względem forma jest "dziwna"? niespotykana? odległa od tych, do których nawykłaś? oryginalna? nie przystająca do tematu? (jeśli dlaczego tak uważasz?) itd. itp. słowem: coś, co dla mnie, jako autora byłoby jasnym komunikatem pozwalającym spojrzeć na swój wiersz od trony komentatora (inna sprawa czy wejść w dialog, czy też nie). Wreszcie dlaczego "dziwność" formy nie pozwala ci się cieszyć z jego treści? Poza tym, czy temat tego wiersza nakazuję formę, która pozwalałaby się nim "cieszyć"?
Dziękuję za komentarze i bardzo jestem ciekaw ewentualnych następnych.
baboan dnia 17.05.2008 13:33
Dwa światy zderzone w jednej rzeczywistości r11; większość szukała w tych czasach siebie i innych r11; przypomina mi samą siebie r11; czekanie w knajpce, a oni na zewnątrz już biją!

Pozdrawiam
Ućko dnia 17.05.2008 15:00
Zdecydowanie zatrzymało i jak większość czytelników przeniosło w czasy niedawne przecież ,a jeszcze mniej wesołe niż te teraz. Dla mnie to ważny wiersz, mówiący o wyborach i wielkiej nadrzędnej sile miłości. Drobna uwaga: w Ms. winno być : harmiderze , nie zaś harmidrze. Serdeczności.
Ućko dnia 17.05.2008 15:02
No i przede wszystkim o > samotności.
komaj dnia 17.05.2008 15:30
Podoba mi się łagodna narracja tego wiersza i to oczekiwanie na kobietę, które odbieram także jak oczekiwanie na tożsamość, której można nigdy nie znaleść.

Fragment:"biegam po chodnikach sam, pogubię się" zgrzyta mi, bo wiersz pisany w czasie teraźniejszym a tu wyskok z czasem przyszłym. Lepiej mi się czyta "biegam po chodnikach, gubię się", chociaż nie wykluczam, że jest na to logiczne wytłumaczenie.

Aha, na końcu czytam bez "i już", jakoś głupio, śmiesznie brzmi mi w uszach (ale może tylko w moich tak brzmi).

Ogólnie ciekawy pomysł na wiersz :)

Pozdr.
Christos Kargas dnia 17.05.2008 16:25
baboan: Bardzo trafie to ujęłaś z tym zderzeniem się światów, metaforycznie też świata wewnętrznego i zewnętrznego.

Ućko: Dokładnie między innymi o wyborach, które - bywa - dokonujemy spontanicznie, często nie zastanawiając się, lub intuicyjnie, bywa też, że powodem tego "pośpiechu" jest samotność i obawa przed zatraceniem się i zagubieniem. Jeśli chodzi o "harmidz(e)rze" mój SJP - PWN podaje, że obie formy są poprawne, a mi się ta forma skrócona w tym akurat miejscu jakoś lepiej brzmi :)

komaj: Cieszę się, że odczytujesz tę grę "kobieta/tożsamośćr1;, która przyświeca mini-cyklowi i nadaje nieco więcej sensu "personifikacji". Jeśli chodzi o te czasy, widzę to tak, że to jest obawa peela, a nie do końca faktyczny stan rzeczy, stąd przyszły dokonany, peel "biega" (dosłownie i metaforycznie) i obawia się pogubić. Co do końcówki, od dwóch lat mi miga przed oczami i raz czytam wiersz bez niej, raz mi się wydaje niezbędna innym śmieszna, kurczę dwa malutkie słowa i nie mogę się zdecydować, może w końcu za twoją namową wyciachnę je "i już" ;)

Dziękuję wszystkim dotychczasowym komentatorom i czekam na więcej :)
PS. Może też, któryś z poprzednich zechce podjąć "rękawicę"? ;)
baboan dnia 17.05.2008 18:57
chlagras[ - rękawicy ja nie będę podejmować jestem dama i to zachwyconą tym wierszem.

Pozdrawiam
Christos Kargas dnia 17.05.2008 19:17
baboan: :) miałem raczej na myśli zbyszka63 i vigilante :)
baboan dnia 17.05.2008 19:55
chkargasDzięki za wyjaśnienie.

Pozdr.
baribal dnia 17.05.2008 20:50
Panie chkargas,zgadzam się z komentarzem pani komaj.Zawsze z przyjemnością i uwagą czytam pańskie teksty.Te dwa ostatnie mniej mi odpowiadały niż poprzednie,ale i tak są dobre.
Pozdrawiam serdecznie.
Wojciech Roszkowski dnia 17.05.2008 22:09
Poprzedni mi się podobał. Ten jeszcze bardziej. Udało sie zbudować ciekawy, w pewnym sensie oniryczny klimat - taka jest rzeczywistość po "zamroczeniu" (taka się jawi, bo jest oniryczna prawdopodobnie już sama w sobie).
Nic dodać, nic ująć.
Poeta znany powszechnie dnia 17.05.2008 23:25
Powtórzę słowa roya"Nic dodać, nic ująć"Pozdrawiam;]
zoja dnia 18.05.2008 01:01
dobry wiersz, tylko ja bym miejscami odrobinę skróciła i w kilku miejscach, a najbardziej w jednym przestawiłabym szyk z
biegam po chodnikach sam, pogubię się - na
biegam sam po chodnikach
ogólnie na tak:) Pozdrawiam księżycowo:)
Christos Kargas dnia 19.05.2008 09:26
baribal: Dziękuję za dzielenie się wrażeniami, następni tekst będzie z tej samej paki, tyle, że wersja paranoidalna i nieco dosadniej, a może następne znów przypadną bardziej do gustu :)

roy: Cieszę się :) ps. Jest zdecydowanie oniryczna :)

Poeto, miło mi ciebie gościć u siebie.

zoja: Dzięki, zastanowię się, chociaż wydaje mi się na dzień dzisiejszy, że skrócenie nie będzie mu służyło...
zam dnia 22.05.2008 16:54
wiece ani pochody w godzinach po zamknięciu lokali raczej się nie odbywały. bardziej msze rocznicowe. to zarzut. bo nie weryfikuje się z historią. ma fajny klimat i potencjał na swoista alegorię losu w tych nie tak dawnych czasach. ona ma szanse stać sie czymś kimś więcej. pozdrawiam serdecznie. zbigniew.
Christos Kargas dnia 22.05.2008 20:34
zam: co do zarzutu przeczytaj proszę pierwsze zdanie w mojej odpowiedzi do Henryk0 (jeśli koniecznie chcesz przeczytaj całą) i zwróć uwagę, że od momentu, gdy wychodzi peel na ulicę do momentu "wiecu" mogło upłynąć nieco czasu, facet jest zagubiony i pijany, to mogło trwać wiele godzin, pierwsze syreny niekoniecznie muszą mieć coś wspólnego z drugimi itp. itd :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67175796 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005