poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 19.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ksiądz Jan Twardowski
Ostatnio dodane Wiersze
Prawdy i mity
na granicy piekła
Ostatni wieczór
Ragana
eter
Udziec cielca
co widzi kobieta sto...
wnioski po latach
policzone dni
Palindrom
Zobacz Temat
poezja polska - serwis internetowy | KONKURSY DLA UŻYTKOWNIKÓW SERWISU | KONKURS MIESIĄCA (2008-2010)
Strona 3 z 5 < 1 2 3 4 5 >
Autor RE: Kobieta w pewnym wieku
kredka
Użytkownik

Postów: 1
Data rejestracji: 11.03.10
Dodane dnia 16.05.2010 15:51
Szarowłosa kobieta w niepewnym siebie wieku
ostrożnie zasiadła w pasiastym leżaku.
Gazetą odganiając nadętego bąka
nos zasłoniła żylastym liściem babki.

Słońce przysiadło na jej ramionach
i trzepocąc sennie żółtymi powiekami
zaczęło mościć się wygodnie
w rozgrzanym gnieździe wilgotnych włosów.
Leniwie ruszyła produkcja melatoniny
(i serotoniny chyba też).
A także ciepłem rozzuchwalonej tęsknoty
która nagle zapomniała, ile ma lat.

W cieniu leżaka przykucnął niezdarnie
kochanek pierwszy sprzed lat trzydziestu.
Szeptem wróciły spłoszone słowa
nagim udem przebiegła zawstydzona mrówka.
Słońce gładziło jej coraz gładszą skórę
prostując ukryte w kącikach porażki.
Szeleściły sucho wypłowiałe wiersze,
których była przedmiotem jak najbardziej lirycznym.

Szarowłosa kobieta w niepewnym siebie wieku
zbudziła się z krótkiej, dla zdrowia dobrej drzemki.
Słoneczne plamki tańczyły jeszcze na jej dłoniach,
w niektórych miejscach zatrzymując się na zawsze.
Na rozgrzanym policzku zastygły paski
na wzór tych nietwarzowych, z płóciennego leżaka,
pod którym kret rozpoczął właśnie na oślep
żmudny proces nieuchronnego kopania.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MAJ (2010)
kozienski8
Użytkownik

Postów: 250
Miejscowość: Obidza
Data rejestracji: 03.07.08
Dodane dnia 16.05.2010 09:58
Nic ze mnie

Nic ze mnie dodać, nic podzielić, gdy tak niewiele pozostało,
w starganych włosach ślady bieli, kto zechce coś co posiwiało,
tylko ten wiatr, gdy je palcami, na pięć rozdzielam w zamyśleniu,
układa potem rozczochrane, zbierając słabe jak grzebienie.

Spadają liście kolorowe, a ze mnie nic się nie da dzielić,
pochylę jeszcze niżej głowę, zacznę posłanie z liści ścielić,
grzebieniem ze skostniałych palców, igliwie świerków, jodeł, sosen,
odsunę i pogadam z wiatrem, niech skryje lasem ciało bose.

Nie żałuj brzozo góralowi, listków na głowę posrebrzoną,
tylko mi nie zakrywaj powiek, resztę, brzozową skryj pierzyną,
skoro nic ze mnie dla nikogo, niech chociaż czasem łzę uronię,
dziki króliku pędź swą drogą , ja już Cię nigdy nie pogonię.


Bronek z Obidzy
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MAJ (2010)
Dino
Użytkownik

Postów: 22
Data rejestracji: 11.03.07
Dodane dnia 15.05.2010 20:41
oczekując zmierzchu

cichcem trochę marudząc
wreszcie przyszła wiosenna pora
czas siać zielsko wszelakie
oczywiście myślę o bazylii

posieję pod krzywą wierzbą
która do czarów sposobna
niech temu zielsku
przyda czarów moc

bo chociaż w realnym świecie
nam żyć przystało
jednak czasami cierpnie skórka
na starym moim grzbiecie

tyle wszędzie wszeteczeństw
głupoty nader powszechnej
aż się zbiera na torsje
z widocznego obrzydzenia

przydałoby się ziele czarowne
aby niektórych zamienić
w płazy żaby oślizgłe
i uruchomić kije samobije
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: "Poszarpany granat"
TrzyKropki
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: Dębica
Data rejestracji: 29.05.09
Dodane dnia 13.05.2010 10:47
noc podziurawiona perłami.
usilnie próbuje przymknąć powieki
i docisnąć naskórek mocniej.

jednak splatam od początku
myśli kotłujące jak i warkocz
kiedy pusta przestrzeń przy oknie
i łomot okolicy serca.

potem stwarzam na nowo idee
dręcząc rozmową księżyc
i gładząc parapet niczym atłas.

gdybym tylko mogła tak jak
niebo wykąpać się we wiadrze
i nie mieć takich problemów.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MAJ (2010)
ElminCrudo
Użytkownik

Postów: 77
Data rejestracji: 17.03.07
Dodane dnia 13.05.2010 09:09
Elta


Zalegała na materacach. Gapiła się w przestrzeń,
prawie za szyby. Łącznie z nią nikt nie wiedział,
co jest w patrzeniu. Jakby promień, tak jakby?
Może wiosna czasem, do którego potrafiła wracać
na palcówkowy korytarz, pod szeroko otwarte okno.


Dwa razy dziennie stawiali na jej kołdrze miednicę.
Szczerby emalii zatrzymywały mydło. Rozpuszczone
można głaskać, mącić wodę z kostką, próbować utrzymać
pół kropli w dłoni. Głośno bulgotała, gdy kazali spłukać
pastę od zdrowej radości. Szczerej, w pełni na oścież.


Przychodzili, mówili: tak trzeba. Najczęściej za nią
i do niej bez jej udziału. Taka praca, po prostu.
Dociekali: czy już kojarzy, że też się do nas śmieje?
Wcześniej popękała w kręgach, ubyła w myślach o fakt.
Nazywała siebie Elta, tylko Eltę balsamowała kałem.


Lata z wiosną nie mogły poczekać na elkowe "k".
Omiatały w południe ściany, zostawiały datę w karcie,
uciekały za szyby, w otwartą przestrzeń, w której
roi się od przybierania nacią, liściem, korzeniem.
Posyłała na parapet tajemniczy uśmiech. Za słońce.
Edytowane przez ElminCrudo dnia 16.05.2010 17:44
https://picasaweb.google.com/105798585138085743278/Album01 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MAJ (2010)
Bożena
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 97
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 22.08.07
Dodane dnia 13.05.2010 08:37
chciałeś to masz

na posterunku zostaną tylko oni,
będą miażdżyć słodzikiem twoje żyły.
chciałeś, to masz.

teraz dzień ma inne załamania.
kiedy się kończy, do szyb
przykleja się szare.
zaciera obraz.

śnił mi się teatr. ktoś recytował
szekspira. nie, to nie byłeś ty.
za kurtyną upijał się smutek,
(tylko tyle pamiętam).

obudziłam swój krzyk;
biała chusta pomiędzy nami.
falowaliśmy pośpiesznie
poza (nie nasz już) horyzont.


przez powiększone szkło, mam wszystko jak na dłoni
Edytowane przez Bożena dnia 13.05.2010 08:42
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MAJ (2010)
konto usunięte 46
Użytkownik

Postów: 133
Miejscowość: Dąbrowa Górnicza
Data rejestracji: 14.04.07
Dodane dnia 13.05.2010 00:08
suplement

Adela pachnie zmierzchem
jak garbielle santini
i przepływa łagodnie
w kierunku światła
gubiąc uśmiechy po drodze
nie stać jej na powrót
do miejsca z którego wybiegła
za bardzo boli
Edytowane przez konto usunięte 46 dnia 13.05.2010 00:12
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Zamglone szkiełko i oko
ara
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: szczawnica
Data rejestracji: 11.03.10
Dodane dnia 12.05.2010 00:16
Przebudzone geny z ufnością mówią dzień dobry
niefrasobliwa wyobraźnia złożyła ślubną przysięgę
panu o dwóch imionach

pycha i zarozumiałość

nie będą potrzebne rodowe nazwiska
świat liczb bezkrwawo rozdziela nowe kody
a nieczytelne numery powitają kosze

prastare słońce wysyła promienie
by samotne drzewa rozmawiały z wiatrem
który tęsknym okiem wypatruje burzy

etyka złamała obcasy
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MAJ (2010)
aga9393
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: Tarnobrzeg
Data rejestracji: 12.01.09
Dodane dnia 11.05.2010 15:46
Biesiadnik

kołotali do drzwi Jaśka
zmierzch to najlepsza pora na odwiedziny

widziałam go w roboczych ciuchach
nie zdążyli zabrać mu paska
dobrze, że powielacz dawno wyniesiony
zuch

poskarży się teraz, że nie mógł zjeść kolacji
i wypije herbatę w świetle reflektorów
wszak w gości zaproszony

powitają go nawet w roboczym ubraniu
niestosowne? co tam
nowe i ładniejsze dostanie
kiedyś
dadzą mu medal za odwagę
posadzą za okrągłym stołem

by skończył ucztę


Tbg 2010-05-11


W zamkniętym słowie, w rozwartym półgeście,
z ramionami co dźwigają czas ...czuję i trwam...
Edytowane przez aga9393 dnia 11.05.2010 15:49
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MAJ (2010)
Piotr Plichta
Użytkownik

Postów: 6
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 16.12.07
Dodane dnia 11.05.2010 10:35
Samotność Roberta Frosta

W gęstszym cieniu, na obrzeżu nieba
Księżyc schował się, jak wahadło.
Śmierć podjada błyszczącą ikrę;
Gasną gwiazdy nad Nową Anglią.

Mam w pamięci Europy chytrość,
Rzeźby świętych ponad miasta farmą.
Ich podparte powiekami oczy,
Gdy śpi prawnik i śpi Opatrzność.

Tutaj noce są plejstoceńskie.
Ziemia nagle staje się płaska.
Wichry dudnią kopytem ciężkim
Aż mrok trzeszczy, ta chłodu tafla.

Jeszcze cicho. Ląd powoli mięknie
By połączyć się z Atlantykiem.
Zanurzone w ciemnościach zagrody
Owce krążą, jak ławice rybek.

Przeciw wiatrom, przeciw zwierzętom.
Nie ma losu. Jest samotność ludzka.
Stawiaj opór, jeśli stawiać musisz.
Dym ze strzelby. Mózgowa puszka.

Na płocie usiadł mały ptak.
I pracowity zaczął śpiew.
W piszczałki, dla mnie niewidzialne,
Wdmuchuje cenny dech.

To, co przychodzi r11; przez drzwi widzę.
Zwierz i wędrowiec, strach i Bóg.
Muszę obliczyć swój wysiłek
Nim rzucę r11; coś i przejdę - próg.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MAJ (2010)
Walenty Litwinow
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 4
Miejscowość: znad Bajkału
Data rejestracji: 28.04.10
Dodane dnia 11.05.2010 04:48
Strzępki zmierzchu

Rozwiesiła dobra gospodyni
Strzępki zmierzchu
Razem z prześcieradłem.

Zdjęła z nieba bursztynową dynię -
Słonko.
A ja przez nią znów przepadłem.

Utonąłem twarzą w jej fartuchu,
Klęcząc przed nią,
Niby przed ołtarzem...

Wtem głos żony zaczął pieścić ucho.
Jam się ocknął
Z tych zmierzchowych marzeń
http://www.poezia.ru/user.php?uname=qwasi Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MAJ (2010)
nightkeeper
Użytkownik

Postów: 5
Data rejestracji: 10.01.08
Dodane dnia 10.05.2010 19:15
ślady

Ci, którzy układają kalendarze, są w stanie obliczyć terminy
ruchomych świąt, ale nie mogą przewidzieć kataklizmów.

"Kaprys historii" M. Wolski




układam głowę do snu
na kamieniu
na drabinie znaczę daty wszystkich słów
które przetrwały w rejestrach zdarzeń

tamtej wiosny powietrze drgało jak ruchome święta
których nie wpisano do kalendarza
to musiał być sen
tak się nie stawia pomników

wierząc że coś można ocalić na dłużej
Edytowane przez nightkeeper dnia 10.05.2010 19:16
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Strzępy zmierchu
elafel
Użytkownik

Postów: 3
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 20.08.09
Dodane dnia 09.05.2010 18:37
znalazłam klucz do zanikającego dotyku
konieczność otwierania
zbliżała na wyciągnięcie oddechu
bez śladów agresji i tła

pochylała się jeszcze przez chwilę
bezpowrotna litość
lecz zmyły ją cienie
i teraz pochłania powierzchowność

ciepłego zmierzchu obecność
przechodzi w stan zapominania
na długo albo na chwilę
za murem z niecierpliwego bluszczu
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: konkurs miesiąca
anta
Użytkownik

Postów: 32
Miejscowość: Brzesko
Data rejestracji: 20.03.07
Dodane dnia 09.05.2010 17:22
Szara godzina

Szara, mroczna godzina
wieczór jak cichy nietoperz
nadleciał, zwinął skrzydła
na oczach dłoń położył
osaczył smutkiem
aż przepadł w głębinach nocy
http://www.radant.art.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: konkurs majowy
gammel grise
Użytkownik

Postów: 30
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 07.07.07
Dodane dnia 08.05.2010 23:34
miłość wspierana nową technologią stosowaną w budownictwie



puste okno bez liści
lśni
mróz już nie maluje kwiatów
szkło zespolone jak my
srebrzyście

w tak nowoczesnym małżeństwie
pokazujemy figę światu
w zemście

za to
że kochamy się bez końca
jak szyby

na zewnątrz nie oddajemy ciepła
nastawieni na absorpcję słońca
przy mnie okrzepłaś
na niby

zawsze przy tobie jestem
rozsądny jak ty w związku ze mną

za oknem coś szeleści

widzę ciemność
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MAJ (2010)
błońskaM
Użytkownik

Postów: 15
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Data rejestracji: 10.12.09
Dodane dnia 08.05.2010 17:52
Towarowy odezłego

przecieranie okularów nie sprawia, że świat
staje się lepszy. zagrzebana we własnym
grajdołku, z kawą i fajkami po prawicy, czuję
się bezpieczna. za oknem choćby oko wykol,
jeszcze snem szczęśliwokamiennym śpią
papilociogłowe obok swoich spełnionych
w przerwie na reklamę mężów.

walczę nad wierszem już od tygodnia
takim z " miłowaniem na końcu języka"
każda następna fraza jest bardziej zakręcona
niż haczyk w WC. próbowałam
za mordę wyciągnąć jakieś złote myśli
ale wszystkie były piątej próby.

brzuchem do spodu, zasypiam. jeszcze rzut
oka czy aby nic spod kołdry nie wystaje,
bo zło przejeżdża każdym nocnym pociągiem
i tylko osiemnaście i pół metra dzieli od toru.


błońskaM
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MAJ (2010)
Jacek K
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 13
Miejscowość: Ruda Śląska
Data rejestracji: 14.05.08
Dodane dnia 07.05.2010 11:23
Pogłos



Ewolucja prowadzi w stronę czystego ataku, w którym
Identyfikujemy dekoracje. Kolejne wskazówki, nikłe znaki
Wracają tanecznym krokiem. Marsz z udziałem kobiet.
Kreska za kreską i już możemy iść dalej, zrzucić z oczu
Zaślepki snu i tarzać się w brudzie do zmierzchu. Ślady
Można odczytać później. Bierzemy na warsztat granice

Percepcji. Komunikujemy się szumem, figurujemy w aktach
Pozbawionych emocji. Oś światła demaskuje kształt błędnych
Odpowiedzi. Dzielą nas krawędzie, odsłonięte sploty, echa
Tamtych miejsc, o których wystarczy wspomnieć a już
Rzednie nam mina. Noc zapada w rzeczywistym punkcie.
W półśnie oddaje strzał. Za plecami cisza.



"Koniec poezji winien być niegramatyczny."

Rafał Wojaczek
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MAJ (2010)
szast-prast
Użytkownik

Postów: 3
Miejscowość: warszawa
Data rejestracji: 07.10.07
Dodane dnia 07.05.2010 10:52
Z cyklu "Przypadki różne"
"Celownik"

Fotografia w przeciwieństwie do gestu
mówi sama za siebie. Wyglądam pięknie
i coraz zgrabniej przebieram zużyte metafory
żeby nimi zakryć ci oczy.

Słońce dogasa jak nagrzana skóra
między słowami. Wolność to tylko trójwymiar
wspólnych nocy który przekreślę
znakiem krzyża ułaskawię grzbietem dłoni

pozwolę ci uciec kiedy
ostygnie grunt pod stopami
naiwne czyjeś palce wystukają na czarnych klawiszach
złą minę do dobrej gry.

Spróbuj jak ja rozszerzyć rozum
do rozmiaru wolnej woli żeby
chwila rozwinęła skrzydła a księżyc
skronią zasłonił obiektyw

potem zamknij oczy
żeby błysk jutra
nie prześwietlił wspomnień

Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: ślady zmierzchu
Agata Wawrzyniak
Użytkownik

Postów: 4
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 06.07.07
Dodane dnia 05.05.2010 22:39
rozmawiałam z tobą podrzędnie
w nadrzędnych przecinkach poszukując słowa
wnętrze knajpy leniwie naprężało się skrzypieniem
a sylaby falowały rozbiegane
odbijając się pokątnie o duszność powietrza
tylko obraz na ścianie przyglądał się w milczeniu
załamując barwy zbliżającego się zmierzchu
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor KONKURS MIESIĄCA
inkunabuł
Użytkownik

Postów: 122
Data rejestracji: 25.10.08
Dodane dnia 05.05.2010 22:33
W ciemno

po zmierzchu puszczyki wychodzą
z siebie. Król Elfów jest nagi
a olchy to koronni świadkowie.
milczą szumnie

gdy jak ślepiec na wilgotnej ściółce biorę cię
za mandolinę. drgasz
jakbyś znała teorię strun.

o nic nie pytam.trącam najczulsze.
jeśli fałszujesz świt cię zdradzi.


iskra jest początkiem /absolutem -ogień(...)
Edytowane przez inkunabuł dnia 05.05.2010 22:37
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 3 z 5 < 1 2 3 4 5 >
Skocz do Forum:
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 435
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: amalasunta

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66771664 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005